Do popełnienia poniższego tekstu
sprowokowali mnie tym razem mieszkańcy Dąbrówki, wypowiadający się na forach
internetowych. Szanuję postawę i
zaangażowanie grupy mieszkańców tej miejscowości w sprawy publiczne, niemniej w
niektórych kwestiach ośmielam się mieć odrębne zdanie.
Na profilu fb najaktywniejszego
mieszkańca Dąbrówki pojawił się wpis, ubolewający, że w projekcie budżetu gminy
Dopiewo na 2018 r. inwestycje w tej miejscowości, mają charakter symboliczny - link.
Czy tak jest rzeczywiście, że
Dąbrówka jest pomijana w planach inwestycyjnych? Trudno mi się z tym zgodzić.
Zacznijmy od tego, że miejscowość ta posiada najbardziej
rozbudowaną infrastrukturę komunalną. Jest w całości skanalizowana, większość dróg posiada nawierzchnię
utwardzoną oraz oświetlenie uliczne, które w niektórych przypadkach
funkcjonuje w terenie niezabudowanym (ul. Piastowska). Nawet w zakresie komunikacji publicznej
mieszkańcy są faworyzowani przez władze. W soboty i niedziele autobus linii
727 odjeżdża z Dąbrówki co godzinę, natomiast linia 729 obsługuje Dopiewiec i
Dopiewo co 2 godziny.
Obecnie realizowane są w Dąbrówce
2 duże inwestycje: budowa ul.
Komornickiej i II etap drogi wzdłuż torów wraz z węzłem przesiadkowym Palędzie.
Ta pierwsza jest jak najbardziej uzasadniona, natomiast co drugiej mam duże
zastrzeżenia - link.
Zarzuty w/w autora wpisu jeszcze
mogę zrozumieć (chociaż się z nimi nie zgadzam), natomiast całkowicie nie zrozumiała jest dla mnie argumentacja
innych mieszkańców Dąbrówki w sprawie budowy ulic: Jagiellońskiej,
Piastowskiej, Fortowej i Palisadowej - link1
i link2.
Aby sprawdzić, czy zarzuty
mieszkańców, dotyczące braku inwestycji komunalnych w Dąbrówce są zasadne,
postanowiłam przekonać się osobiście na miejscu.
Pierwsze, co udało mi się
zobaczyć, to teren budowy II etapu drogi
wzdłuż torów oraz węzła przesiadkowego przy ul. Kolejowej. Trzeba przyznać,
że prace trwają na całym odcinku, chociaż miejsce robi przygnębiające wrażenie.
Wycięto praktycznie wszystko, co zielone – na razie ocalało jeszcze kilka drzew
w rejonie stacji PKP Palędzie, ale nie wiadomo, na jak długo? Zamiast zieleni
mieszkańcy ul. Różany Zakątek będą mieli wysoki 5-metrowy ekran akustyczny.
Trzeba przyznać, że wójt Adrian Napierała jest pilnym uczniem ministra Szyszki.
Ulica Berłowa w Dąbrówce wygląda, o tej porze roku, nieciekawie.
Jako, że pełni ważną funkcję drogi
zbiorczej dla przyległych osiedli, jej budowa byłaby jak najbardziej
uzasadniona. Niestety, w 2018 r. przewidziano jedynie przygotowanie
projektu oświetlenia drogi. Tu mamy klasyczny przykład niekompetencji, a nawet
działania w złej woli włodarzy gminy Dopiewo.
Ulica Piastowska, przy której
wschodnim odcinku nikt nie mieszka, ma od dłuższego czasu oświetlenie uliczne. Natomiast
ul. Berłowa, z której codziennie korzystają setki mieszkańców, do dziś jest
nieoświetlona. I nie jest tu wytłumaczeniem, że do niedawna stanowiła własność
prywatną. Lampy można było ustawić po stronie drogi wewnętrznej, równoległej do
ul. Berłowej. Przypuszczam, że właściciele tych nieruchomości z pewnością nie
mieliby nic przeciwko poprawie ich bezpieczeństwa.
Ponieważ wielu mieszkańców Dąbrówki domaga się budowy ulic: Piastowskiej,
Jagiellońskiej, Palisadowej i Fortowej, również ten rejon postanowiłam
odwiedzić.
Faktycznie, w/w ulice są raczej w
kiepskim stanie – dziury, błoto, kałuże. Jednak większość argumentów za budową
tych ulic jest raczej żenująca. Powodem budowy w/w ulic ma być m.in. fakt, że „Pół wsi chodzi tam na spacery z dziećmi i
psami, błoto po same kostki!”. Przypomnę, że większość dróg w Dąbrówce
jest utwardzona, ponadto w sąsiedztwie jest las, tak więc miejsc do spacerów
nie brakuje.
Obecnie
trwa budowa I etapu drogi wzdłuż torów, od ul. Leśnej w Palędziu do ul.
Malinowej. Droga ta będzie w pełni wyposażona, m.in. w chodnik. Korzystać z
niej będą prawie wyłącznie mieszkańcy tzw. Osady Leśnej w Dopiewcu, ruch zatem
będzie stosunkowo nieduży. Ponadto przebiegać będzie przez teren niezabudowany,
toteż miejsca do spacerów nie zabraknie.
Innym
argumentem, którym posługują się zwolennicy budowy ulic: Jagiellońskiej,
Piastowskiej i pozostałych, jest fakt, że „Niedługo zacznie się tam wprowadzać sporo
nowych mieszkańców, więc na pewno warto by było ten temat dokończyć. Wówczas
można by też powiedzieć, że przynajmniej jedna wieś w gminie ma wszystkie drogi
w cywilizowanym standardzie”. Jak widać, dla autora powyższej
wypowiedzi ważniejsze są potrzeby potencjalnych mieszkańców, którzy osiedlą się
za 10-15 lat, niż osób już mieszkających na terenie Gminy. Należy zadać pytanie,
czy przy realizacji inwestycji chodzi o działanie na pokaz czy zaspokajanie
rzeczywistych potrzeb?
Zakładając,
że w/w argumenty są słuszne, w pierwszej kolejności należałoby budować takie
ulice jak: Klonowa i Kasztanowa w Dopiewie. Są one prawie w całości zabudowane,
do tego ta ostatnie pełni funkcję drogi zbiorczej. Nie wspomnę już o drogach
zbiorczych w Dąbrowie.
A
warunki dojazdu na omawianych ulicach Dąbrówki można częściowo poprawić przez
wyprofilowanie nawierzchni dróg i wykopanie rowów odparowujących. Wówczas woda,
która zalega na nawierzchni, spływałaby na pobocza.
Dobiega końca budowa ul. Komornickiej,
co również zadaje kłam zarzutom, że Dąbrówka jest pomijana w planach
inwestycyjnych. I nie ma tu znaczenia, kto finansuje tą inwestycję: Gmina czy
deweloper. Zastanawia mnie jeden fakt – dlaczego
nie zaplanowano budowy progów zwalniających? Prosty odcinek drogi liczy ok. 750 m, co pozwala na
rozwinięcie znacznych prędkości. Już w czasie, gdy droga miała gruntową
nawierzchnię, wielu kierowców jeździło z nadmierną prędkością, zagrażając innym
użytkownikom.
Powiem
szczerze, że trochę przeraziło mnie
powstające po wschodniej stronie ul. Komornickiej, kolejne osiedle Nickla.
Siedem bloków na 69 mieszkań robi przytłaczające wrażenie. Licząc 2 do 3 osób
na mieszkanie, daje to do 200 nowych mieszkańców, kolejne kilkadziesiąt
samochodów, a tym samym coraz większe korki na ul. Poznańskiej. Trzeba
powiedzieć, że każdy kolejny etap budowy
osiedla, to coraz większe budynki i coraz większe zagęszczenie.
W pełni popieram mieszkańców Dąbrówki, którzy
z niepokojem obserwują poczynania dewelopera przy całkowitej bierności władz
Gminy - link.
Obawiam się jednak, że realizacja postulatów będzie możliwa jedynie w przypadku
zmiany na stanowisku Wójta i Przewodniczącego Rady Gminy Dopiewo.
Może
się mylę, ale odniosłam wrażenie, że budowa ul. Komornickiej w Dąbrówce
realizowana jest metodą chałupniczą. Mam nadzieję, że nie będzie wymagała za
kilka miesięcy remontu.
Przy
okazji wizyty w Dąbrówce muszę poruszyć temat planowania przestrzennego.
Zastanawia mnie, w jakim celu władze
Gminy przystępują do opracowania planu dla terenu, obejmującego ulice:
Cesarską, Herbową, Jagiellońską, Piastowską i przyległe. Przecież cały
obszar już dawno został podzielony, wyznaczono drogi dojazdowe i w zasadzie nie
można tam już nic zmienić. Powody mogą być trzy.
Deweloper,
budujący w sąsiedztwie osiedla, ma ochotę wcisnąć pomiędzy zabudowę
jednorodzinną (wiele działek jest niezabudowanych) budynki wielorodzinne, a
władze Gminy chcą mu to uniemożliwić.
Drugi
powód, to jak wyżej, tyle, że ma się to odbyć w sposób legalny, tj. po
uchwaleniu planu zagospodarowania.
Trzecim
powodem może być chęć przeznaczenia działki nr ewid. 43/3, o powierzchni ponad 8700 m2, pod zabudowę
jednorodzinną. Można by na niej postawić
kilka bloków wielorodzinnych. Aby nie było podpadające – jak wiadomo, mieszkańcy Dąbrówki są coraz bardziej
nieufni i dociekliwi - planem objęto znacznie większy teren.
Podsumowując,
muszę zaznaczyć, że nie jestem przeciwko
kolejnym inwestycjom w Dąbrówce. Chodzi przede wszystkim o to, aby były to zadania najważniejsze, służące
nie tylko mieszkańcom tej miejscowości, ale i całej Gminie.
Do
takich zaliczam przede wszystkim budowę III odcinka drogi wzdłuż torów – od
budynku stacji PKP Palędzie do drogi serwisowej przy S11. Obecnie przejazd ul.
Poznańską w Dąbrówce w godzinach szczytu, to prawdziwa katastrofa.
Druga
istotna inwestycja, to przebudowa ul. Poznańskiej ale nie w formie,
zaproponowanej przez Starostwo Powiatowe. Przeszłam wczoraj jeszcze raz wzdłuż
przyszłej ścieżki rowerowej i nie bardzo wyobrażam sobie, kto będzie z niej
korzystał, poza ewentualnie dziećmi, mieszkającymi w przyległych budynkach.
Trzecim
zadaniem, ale już o znaczeniu lokalnym, powinna być budowa ul. Berłowej.
Jeżeli
takie będą priorytety mieszkańców Dąbrówki, to z pewnością mogą liczyć na moje
poparcie. Natomiast każda próba przekonania, że najważniejszym zadaniem jest
budowa ulic: Jagiellońskiej i Piastowskiej, spotka się z moją negatywną oceną.
Obserwatorka
I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz