Po długiej przerwie powraca na strony Bloga temat budowy linii elektroenergetycznych najwyższych napięć.
Wielu
mieszkańców Gminy z pewnością zauważyło, przede wszystkim z Dąbrowy, że budowa
linii 400 kV Piła Krzewina – Plewiska wchodzi w końcową fazę. Na placu budowy
pojawiły się elementy słupów, które wkrótce zostaną zamontowane.
Równocześnie konkretyzuje się budowa kolejnej linii najwyższych napięć. Właśnie wydane zostały dwie decyzje Wojewody Wielkopolskiego o ustaleniu lokalizacji strategicznej inwestycji w zakresie sieci przesyłowej dla budowy linii 400 kV Baczyna-Plewiska.
O budowie w/w linii wiadomo już od 2015 r., tj. od uchwalenia przez Sejm RP ustawy o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w zakresie sieci przesyłowych. Niemniej postanowiłam przedstawić kilka własnych refleksji na temat tej inwestycji.
Jak zapewne część mieszkańców pamięta, inwestycja ta została przedstawiona na forum publicznym we wrześniu 2019 r. W dniach 24 i 25 września 2019 r. przeprowadzone zostały konsultacje społeczne w Dopiewie, Dopiewcu, Konarzewie i Gołuskach. Przedstawiciele inwestora zapewniali wówczas, że linia 400 kV nie będzie miała żadnego oddziaływania na życie i zdrowie mieszkańców. Niestety, nie do końca jestem do tego przekonana. Zapewnienia takie padają zawsze w przypadku każdej kontrowersyjnej budowy.
Faktem
jest, że tym razem wybrano optymalny
przebieg, przez tereny niezabudowane, a w każdym razie w maksymalnej
odległości od terenów mieszkaniowych. Linia
Baczyna-Plewiska na terenie gminy Dopiewo przebiegać będzie w większości wzdłuż
autostrady A2.
Po
zachodniej stronie wejdzie na teren Gminy między jez. Niepruszewskim i
Podłozinami. W rejonie przejazdu kolejowego na drodze Podłoziny-Dopiewo
przejdzie na tereny leśne, dochodząc w rejon oczyszczalni ścieków w Dopiewie.
Dalszy przebieg jeszcze do końca nie jest znany – dla środkowego odcinka na
terenie naszej Gminy decyzja jeszcze nie została wydana. Wydaje się jednak, że
w okolicach wiaduktu przy ul. Wyzwolenia w Dopiewie nad autostradą, linia
przejdzie na jej północną stronę i dojdzie aż do okolic ul. Starowiejskiej w
Gołuskach.
Zatem najbliżej linii znajdą się mieszkańcy: ul. Starowiejskiej w Gołuskach, ul. Szafirowej i północnej części ul. Dopiewskiej w Konarzewie oraz południowej części ul. Wyzwolenia w Dopiewie.
Przejdźmy
teraz do refleksji. Taki przebieg linii 400 kV Piła Krzewina – Plewiska, na
pewnym odcinku, już w 2013 r. proponowały Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
Była to jedna z kilku przedstawionych wówczas koncepcji. Linia miała prowadzić
wzdłuż autostrady i pomiędzy Dopiewem i Podłozinami odbijać na północ. Wówczas
ominęłaby Dąbrowę, na terenie której zniknęłaby jedna linia 220 kV.
Dlaczego do tego nie doszło, nie będę szczegółowo o tym pisać. Temat ten przedstawiłam w cyklu artykułów w 2013, 2015 i 2016 roku.
Powiem
tylko, że wówczas można było,
zamiast wykłócać się o nierealne skablowanie linii, negocjować wspólny przebieg obu linii na terenie naszej Gminy. Nie
znam się na technologii linii przesyłowych wysokich napięć ale wiem, że jest
możliwa budowa linii wielotorowych.
Sprawa została jednak
zaprzepaszczona i obecnie będziemy mieli na naszym terenie dwie nowe linie 400
kV.
I to w Gminie tak zurbanizowanej, graniczącej z Poznaniem.
Tak więc, klamka zapadła i możemy się już tylko biernie przyglądać rozwojowi sytuacji.
Jak
sprawa wygląda od strony udziału społeczeństwa i udostępniania informacji o
środowisku i jego ochronie - poza
konsultacjami we wrześniu 2019 r., dalsze postępowanie budzi wiele zastrzeżeń.
Postępowanie w sprawie
decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach prowadził RDOŚ w Gorzowie
Wielkopolskim. Na stronie Urzędu Gminy w Dopiewie
pojawiły się obwieszczenia o prowadzonym postępowaniu oraz wydanej decyzji.
Podobnie było z dostępem do informacji na stronie RDOŚ w Gorzowie Wlkp. Jednak
aby zapoznać się z dokumentacją, trzeba było pofatygować się do Gorzowa Wielkopolskiego.
Przy
okazji zastanawia mnie, dlaczego decyzję środowiskową wydawał RDOŚ w Gorzowie
Wielkopolskim, jeżeli decyzje o lokalizacji inwestycji celu publicznego wydaje
Wojewoda Wielkopolski?
Opinia Wójta Gminy Dopiewo w sprawie uwarunkowań środowiskowych dla inwestycji była pozytywna – pismo nr RPPiOS.671.10.2019 z 30 marca 2020 r. Niestety, pisma tego, podobnie jak wniosku RDOŚ, nie znajdziemy w Biuletynie Informacji Publicznej gminy Dopiewo.
Kolejny
element, który budzi moje zastrzeżenia,
to decyzje Wojewody Wielkopolskiego a szczególnie załączniki graficzne. Tym
razem treść decyzji, wraz z załącznikami pojawiła się na stronie
wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego - https://www.poznan.uw.gov.pl/obwieszczenia/obwieszczenie-wojewody-wielkopolskiego-z-dnia-3-listopada-2020-r-o-wydaniu-dnia-30.
Jest to zapewne wpływ epidemii i obowiązek publikacji dokumentów w Internecie. Trzeba
było ogólnoświatowej pandemii, aby pozwolić obywatelom na korzystanie z ich
praw.
Nie dość, że trzeba być specjalistą w dziedzinie czytania map, to zostały one dość dokładnie przemieszane. Dopiero po dłuższym czasie udało mi się je przeanalizować i określić przebieg linii.
Podsumowując,
należy zauważyć, że jest to kolejna tak
duża inwestycja strategiczna w gminie Dopiewo i niekoniecznie ostatnia. W
następnej kolejności może grozić nam przebudowa linii kolejowej. Gmina Dopiewo
w coraz mniejszym stopniu kojarzy się z krajobrazem wiejskim a coraz bardziej z
terenem zurbanizowanym, i to w sposób całkowicie chaotyczny. Zastanawia mnie,
gdzie wójt Adrian Napierała widzi w tym wszystkim „zrównoważony rozwój”?
Obserwatorka
I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz