niedziela, 17 czerwca 2012

Skórzewo vs. Reszta – walka o inwestycje


Na koniec maja ukazał się na forum Moje Dopiewo komentarz Jacka Szewczyka dotyczący nierównomiernej redystrybucji dochodów w Gminie Dopiewo - Skórzewo vs. Reszta Zarzuca on władzom Gminy, że przeznaczają one niewspółmiernie kwoty na rozwój Skórzewa kosztem pozostałej części mieszkańców. Wniosek skądinąd słuszny, jednak Inicjator dyskusji dał się zapędzić w kozi róg. Jak łatwo wywnioskować z dyskusji, jego adwersarzami byli wyłącznie mieszkańcy Skórzewa.

Zarzucili oni Jackowi Szewczykowi manipulowanie faktami oraz antagonizowanie mieszkańców. Co do liczb przedstawionych przez autora tekstu nie będę się wypowiadać, nie mam wiedzy w tej materii, a szkoda mi czasu na analizowanie budżetu. Należy zauważyć, że tabele przedstawione przez jego oponentów są równie zupełnie nieprzydatne w prowadzonej dyskusji. Krytykujący chciał chyba jedynie zabłysnąć posiadaną wiedzą.

Niestety, to mieszkańcy Skórzewa, a przynajmniej ich część, i to mieszkająca na terenie Gminy najkrócej, antagonizuje się z resztą mieszkańców. Nie od dziś wiadomo, że najbardziej roszczeniowo, egoistycznie i hedonistycznie nastawione są osoby mieszkające na terenie Gminy najkrócej. Dotyczy to nie tylko gminy Dopiewo, ale wszystkich gmin, na które przesiedlają się mieszkańcy Poznania. Niestety ślepo ufają właścicielom nieruchomości oraz pośrednikom, którzy obiecują raj w gminie Dopiewo. Potwierdzić to mogą pracownicy urzędów, na co dzień mający wątpliwą przyjemność kontaktów z takimi osobami.

Podstawowymi argumentami w dyskusji ze strony nowych mieszkańców są: jestem z Poznania, płacę podatki oraz będę musiał powiadomić radio, prasę lub telewizję. Są to w zasadzie jedyne argumenty, jakimi znaczna część nowych mieszkańców się posługuje, na szczęście jest pewien odsetek osób zdrowo myślących – niestety z roku na rok coraz mniejszy.
Najwięcej takich osób mieszka w Skórzewie, są oni również najgłośniejsi. I właśnie takie osoby mogły uwierzyć w obietnice przedwyborcze dotyczące budowy basenu w Skórzewie. Niestety władze Gminy powoli ulegają tej presji, zapominając o potrzebach pozostałych mieszkańców. Stąd rodzi się słuszna frustracja, że mieszkańcy pozostałych miejscowości stanowią drugą kategorię.

Na czym mieszkańcy Skórzewa opierają swoje argumenty? Otóż podstawowym argumentem jest to, że z inwestycji realizowanych na terenie Skórzewa korzystają inni mieszkańcy Gminy. Z niektórych owszem, ale nie ze wszystkich. Jedną z nich jest gimnazjum w Skórzewie. Uczęszczają do niego uczniowie nie tylko ze Skórzewa, ale również z sąsiednich miejscowości jak Dąbrowa, Dąbrówka, Zakrzewo. Należy jednak pamiętać, że istnieje również gimnazjum w Dopiewie, do którego uczęszczają uczniowie mieszkający nie tylko w Dopiewie, ale i w Więckowicach, Konarzewie, Dopiewcu.

Sprawa szkół podstawowych czy przedszkoli jest już bardziej kontrowersyjna. Przypuszczam, że z tych ośrodków, zlokalizowanych na terenie Skórzewa, korzystają w przeważającej mierze dzieci mieszkające w Skórzewie.

Kolejnym drażliwym tematem są drogi publiczne. Mam duże wątpliwości, czy budowa ul. Sadowej, Rzemieślniczej czy Spółdzielczej przyczyni się do poprawy jakości życia mieszkańców Gminy, poza osobami mieszkającymi przy w/w ulicach. Wystarczy przejechać się ulicami Dąbrowy, Dopiewa czy Zakrzewa aby zorientować się, jakie są rzeczywiste potrzeby w zakresie infrastruktury drogowej. Niektórym mieszkańcom Skórzewa wydaje się jednak, że przebudowa ul. Spółdzielczej czy Rzemieślniczej wpłynie korzystnie na komunikację w innych miejscowościach. Gratuluję optymizmu.
Sprawa ul. Poznańskiej w Skórzewie w ogóle nie powinna być poruszana w dyskusji. Jest to droga powiatowa, której utrzymanie winno być finansowane ze środków Starostwa Powiatowego w Poznaniu. Zgodnie z przepisami ustawy o drogach publicznych, utrzymanie pasa drogowego, poza oświetleniem ulicznym oraz wiatami przystankowymi, winno być realizowane ze środków zarządcy drogi. Praktyka z ostatnich lat wskazuje jednak, że Zarząd Dróg Powiatowych w Poznaniu ograniczał się jedynie do utrzymania pasa jezdni, pozostałe elementy drogowe pozostawiając gminom. W ostatnich latach nawet tak podstawowe zabiegi jak wykaszanie poboczy, realizowane jest często przez gminy. Tak więc współudział gminy Dopiewo w kosztach remontu ul. Poznańskiej w Skórzewie należy traktować jako maksymalne przegięcie. Zostało ono najprawdopodobniej wymuszone przez roszczeniową postawę mieszkańców Skórzewa. Argument, że droga ta służy wszystkim mieszkańcom Gminy, jest w obecnej sytuacji nie do przyjęcia. Po otwarciu drogi ekspresowej pomiędzy Swadzimiem i autostradą A2, wiele osób mieszkających po zachodniej stronie obwodnicy, korzysta z dojazdu do Poznania poprzez autostradę, drogę wojewódzką lub drogę nr 92, z pominięciem ul. Poznańskiej w Skórzewie.

Kolejna kwestia to podatki wnoszone przez mieszkańców do budżetu Gminy. Tu również należy do sprawy podejść ostrożnie. Być może wielkość podatków wpływających od mieszkańców Skórzewa jest największa. Nie odzwierciedla ona jednak rzeczywistego wymiaru uzyskiwanych dochodów. Analiza struktury ludności Skórzewa wskazuje, że dużą część mieszkańców stanowią właściciele firm, pracownicy firm prywatnych lub przedstawiciele tzw. wolnych zawodów. Mają oni bardzo duże możliwości w kwestii zmniejszenia obciążeń podatkowych. Mówiąc wprost, płacą oni relatywnie znacznie mniejsze podatki, niż wskazywałyby na to ich dochody. Różnica między osiąganymi dochodami a podatkiem jest znacznie większa niż w przypadku pracowników samorządowych czy zatrudnionych w firmach państwowych. Osoby te, osiągając znacznie większe dochody, płacą równocześnie minimalne podatki. Równocześnie osoby te mają największe wymagania wobec Gminy.

Na szczęście moja opinia nie dotyczy wszystkich mieszkańców Skórzewa. Zdroworozsądkowe podejście reprezentują tzw. starzy mieszkańcy. Zgodnie z ich opinią, „widziały gały, co brały”. Najlepiej stanowisko to prezentuje dyskusja na forum Moje Dopiewo dotycząca podstopień na terenie Skórzewa - Skórzewo domy w wodzie Całkowicie zgadzam się z ich opinią, że pomstowanie na Gminę, nieuczciwych sprzedawców gruntów lub pośredników jest wyłącznie przerzucaniem winy za własną bezmyślność. Osoby, które nacięły się przy zakupie nieruchomości, stosują te same metody, które zastosowano wobec nich.

Reasumując, w dużej mierze zgadzam się z argumentacją Jacka Szewczyka, że redystrybucja dochodów na terenie gminy Dopiewo preferuje mieszkańców Skórzewa. Są oni najliczniejsi, najgłośniejsi i stanowią największy elektorat. Dlatego władze Gminy, chcąc nie chcąc, muszą ulegać ich żądaniom. Należy tylko współczuć mieszkańców peryferyjnych miejscowości. Jeżeli ta tendencja się utrzyma, za kilka lat Gmina zapomni o ich istnieniu.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz