czwartek, 5 lutego 2015

Wybory do rad sołeckich w gminie Dopiewo – lista zastrzeżeń i wątpliwości


Rozpoczął się najważniejszy okres dla jednostek pomocniczych Gminy – wybory do rad sołeckich. Za nami pierwsze zebranie, które odbyło się 4 lutego br. w Więckowicach. Zastanawia mnie, czy informacje o przebiegu spotkań będą tak samo dostępne, jak w ubiegłym roku, czyli jak twierdzą niektórzy, w okresie głębokiego regresu demokracji lokalnej.
Na początek jednak z innej beczki. Jak na razie odbyło się tylko jedno zebranie wiejskie, a już pojawiają się hymny pochwalne na cześć nowego wójta Adriana Napierały - link. Na forum Moje Dopiewo pojawił się nowy komentator o pseudonimie „towo” - link. Być może jest to stary użytkownik, ale o nowym Nicku – wielu użytkowników Forum stosuje tą sztuczkę. Otóż nowy/stary? forumowicz wyrasta na głównego apologetę aktualnego włodarza. Szczególnie rozczuliła mnie wypowiedź z 4 lutego br. - Autor ubolewa nad faktem, że wójt Adrian Napierała poświęca swój prywatny czas, biorąc udział w zebraniu wiejskim, zamiast spędzać go z rodziną.
Przywołuje równocześnie przypadki, oczywiście bez żadnych konkretów, że brał udział w zebraniach wiejskich, w których wójtowie nie uczestniczyli. O ile mnie pamięć nie myli, zarówno Zofia Dobrowolska, jak i Andrzej Strażyński zazwyczaj uczestniczyli w zebraniach sołeckich i to nie tylko w tych, w czasie których wybierano nowe rady sołeckie.

Ponadto pragnę zauważyć, że mimo iż udział wójta w zebraniach wiejskich nie wynika z konkretnych przepisów - jest to jego moralnym obowiązkiem. Wójt nie ma normowanego czasu pracy i twierdzenie, że poświęca swój prywatny czas na sprawy publiczne, jest wyjątkowym nadużyciem. Uczestnictwo wójta w zebraniu sołeckim jest również przejawem szacunku wobec mieszkańców. A z tym Adrian Napierała dość często ma problemy – pisałam o tym tutaj – link.
Podsumowując ten wątek, należy zauważyć fakt - jeżeli „towo” publikuje swoje komentarze z własnej inicjatywy, to mogę mu tylko współczuć. Jeżeli jednak jest to wypowiedź na zamówienie, to wójt Adrian Napierała powinien jak najszybciej zweryfikować listę klakierów. I nie przekonuje mnie złagodzenie komentarza słowami: „nie żebym jakoś sprzyjał wójtowi – nie znamy się” – czyżby?

Przejdźmy teraz do spraw proceduralnych. Moje wątpliwości, co do zgodności z prawem budzą oba Zarządzenia Wójta – 9/15 - link i 10/15 - link. Termin i tryb zorganizowania zebrań oraz przeprowadzenia wyborów określone zostały na podstawie uchwały Rady Gminy nr LVI/512/02 z 2 września 2002 r. -
link. Wykonanie tej uchwały Rada Gminy powierzyła Zarządowi Gminy Dopiewo. Zarządy od wyborów w 2002 r. już nie istnieją (ponad 12 lat), tak więc mam wątpliwości, kto jest obecnie uprawniony do wykonania w/w uchwały?

Natomiast, co do Zarządzenia Wójta nr 10/15 w sprawie określenia stałych mieszkańców sołectwa, to zgadzam się z „foxem”, że ograniczenie listy uprawnionych do wyboru sołtysa wyłącznie do osób zameldowanych (na podstawie prowadzonej w Urzędzie ewidencji ludności), jest naruszeniem prawa. Jednak analizując przepisy muszę stwierdzić, że obowiązujące prawo jest mętne i niejednoznaczne – podobnie jak większość polskiego ustawodawstwa.
Art. 36 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym stanowi, że „sołtys oraz członkowie rady sołeckiej wybierani są… przez stałych mieszkańców uprawnionych do głosowania”. Niestety, dostępne informacje nie rozwiewają moich wątpliwości. Wg „Gazety Sołeckiej” „stały mieszkaniec to osoba, która przebywa w danej miejscowości i której miejscem zamieszkania jest dana miejscowość” - link. Jak długo trzeba przebywać w danej miejscowości, aby być stałym mieszkańcem? – tydzień, miesiąc, rok a może całe życie. Tego się niestety nie dowiemy.
Równie mętnie wyjaśnia to art. 25 Kodeksu cywilnego – „miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu”. Przepis nie określa jak długo osoba ta powinna przebywać w danym miejscu, ani w jaki sposób może się objawiać jej zamiar stałego pobytu. Czy wystarczy tylko słowna deklaracja, pobranie z urzędu wniosku o zameldowanie, konieczność posiadania działki budowlanej lub domu, czy też inna forma powiązania z miejscowością? Ponadto ile powinien trwać pobyt, aby uznać go za trwały?

Tak niejasne zdefiniowanie stałego mieszkańca może być powodem do nadużyć. A w przypadku wyborów sołeckich jest to wyjątkowo łatwe do przeforsowania. Wystarczy przyprowadzić grupę osób, które stwierdzą że od tygodnia przebywają w danej miejscowości, mieszkają np. u cioci, i mają zamiar zostać na stałe. Udowodnienie, że osoby te mijają się z prawdą, jest praktycznie niemożliwe – Zebranie Wiejskie, jako organ uchwałodawczy sołectwa – musiałby przeprowadzić dochodzenie, które i tak nie rozwiałoby wątpliwości. Z rozwiązaniem tego zagadnienia - problem mają również sądy.
WSA we Wrocławiu w wyroku z 30 września 2008 r. (III SA/Wr 8/08 stwierdza, że „na stałość pobytu w danej miejscowości wskazuje się skupienie w niej życiowej aktywności, związanej z pracą czy rodziną”. To również można podważyć – znaczna część mieszkańców powiatu poznańskiego i nie tylko, pracuje w Poznaniu. Życiowa aktywność w danej miejscowości może się ograniczać, wyłącznie do nocnego odpoczynku – zakupy, nauka, korzystanie z usług i wypoczynku może być realizowane poza miejscem zamieszkania.

Podzielam więc, zastrzeżenia „foxa” w sprawie ograniczenia przez Wójta praw mieszkańców, jednak nie widzę, bez radykalnej zmiany przepisów, sposobu na rozwiązanie problemu. A jak paląca jest to sprawa, może świadczyć fakt, że 4 lata temu w wyborach na sołtysa w Dopiewie w głosowaniu brali udział Zofia Dobrowolska i Tadeusz Zimny – sytuacja moim zdaniem kuriozalna i absolutnie niedopuszczalna.
Należy jednak podkreślić, że umożliwienie udziału w głosowaniu tylko osobom zameldowanym na terenie sołectwa, zgodnie z Zarządzeniem Wójta nr 10/15 umieszczonym w ewidencji ludności, będzie z pewnością naruszeniem prawa. Uczestnicy zebrania, niezadowoleni z wyników wyborów, będą mogli je zaskarżyć i myślę, że mają duże szanse na wygranie sprawy.

Zastanawiam się, jak wybory będą przebiegały w pozostałych sołectwach? – Więckowice są pozytywnym wyjątkiem. Z pewnością część, o ile nie większość obecnych sołtysów, będzie dążyła do reelekcji – było nie było, funkcja ta stanowi dodatkowe źródło dochodów. Zapewne w niektórych miejscowościach znajdą się kontrkandydaci. Przy obecnym stanie telekomunikacji wystarczy wysłanie sms-a z apelem „mayday”, aby w ciągu kilku minut wspomóc sołtysa zagrożonego utratą stołka, do którego zdążył się przyzwyczaić (niektórzy wręcz wrośli w swoje fotele, a o samokrytyce chyba nigdy nie słyszeli).

Obserwatorka I (Pierwsza)

2 komentarze:

  1. Przede wszystkim Wójt nie musiał Zarządzenia 10/15 wydawac.
    Skąd wzięto datę ewidencji ludności na dzień 31 grudnia 2014? Z kapelusza.
    To co nawet zameldowany w styczniu 2015 ma byc pozbawiony praw?
    Jak już wspominałem jest to powielenie błędnego zapisu statutów sołectw(niezgodnego z prawem). Są tam też zapisy zgodne z prawem, ale trochę kabaretowe. Bardzo mnie bawi np. § 21. Wymagana jest obecnośc
    jednej piątej mieszkańców sołectwa , a za pół godziny może byc ich 5.
    Nikt mądry tego nie wymyślił. Zastanawiam się nawet czy nie był to baran.
    Ustawodawca wymaga jedynie-art.36.2 usg:
    "Sołtys oraz członkowie rady sołeckiej wybierani są w głosowaniu tajnym, bez-pośrednim, spośród nieograniczonej liczby kandydatów, przez stałych miesz-kańców sołectwa uprawnionych do głosowania."
    Te pół godziny powinny byc jakoś wypełnione np. poprzez wybór wioskowego
    głupka.
    "Zastanawia mnie, czy informacje o przebiegu spotkań będą tak samo dostępne, jak w ubiegłym roku, czyli jak twierdzą niektórzy, w okresie głębokiego regresu demokracji lokalnej. "
    Już od dłuższego czasu informacje serwowane są tak stworzyc d...chron dla
    Wójta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, ściągnięto najlepszych gminnych specjalistów od manipulacji informacją. Jednak nawet najlepsi się wykładają - informacja "pawelka" nt. odprawy Zofii Dobrowolskiej - każdy kij ma 2 końce. Jak na razie administrator forum Moje Dopiewo do perfekcji opanował wykupywanie domen internetowych (nawet "Obserwatorka" została przejęta) - prawdopodobnie wydatki bieżące Gminy trzeba będzie zwiększać. A komentowanie wydarzeń w Gminie ograniczy się do omawiania prognoz pogody.

      Usuń