Pierwszy rok kadencji wójta gminy Dopiewo, Pawła Przepióry (2) – drogowy węzeł gordyjski

 

Dziś kontynuacja tematu, czyli podsumowanie pierwszego roku kadencji wójta Pawła Przepióry. Wiadomo, że przez jeden rok trudno nadrobić wszystkie zaległości i zaniedbania poprzedników, jednak można zasygnalizować podjęcie odpowiednich działań. Czy obecny Wójt dał powody do pozytywnej oceny swojej osoby, jako funkcjonariusza publicznego? Mam poważne wątpliwości.

Wynikają one przede wszystkim z braku kompetencji Pawła Przepióry oraz nieznajomości Gminy i jej prawdziwych potrzeb. Być może dlatego deklarował w czasie kampanii wyborczej kontynuację działań zmarłego wójta Adriana Napierały. Nie mając własnego pomysłu na kierowanie Gminą, postanowił oprzeć się na wzorcach, jakie dał mu jego poprzednik.

O tym, że brak mu wiedzy na temat rzeczywistych potrzeb Gminy i jej mieszkańców, świadczył program kampanii wyborczej. Była ona wyjątkowo długa, co umożliwiało stworzenie spójnego, realnego programu. Co więcej, do dyspozycji miał cały aparat urzędniczy Gminy oraz większość w Radzie Gminy. Słynna stała się lista lojalności, podpisana przez większość radnych - gmina-dopiewo-czy-juz-ponocna-korea.

Zamiast tego program przypominał listę życzeń, na której dopisywano kolejne punkty, zazwyczaj nieprzemyślane i tak naprawdę o drugorzędnym znaczeniu. Program wyborczy nie był weryfikowany i stąd wpadki. Np. Paweł Przepióra obiecał budowę ul. Wiśniowej w Trzcielinie, która w rzeczywistości zlokalizowana jest w Konarzewie. Do tego droga jest ślepa, w całości zabudowana przez dewelopera, nie mająca żadnego znaczenia dla komunikacji w Gminie.

Gdy Paweł Przepióra dowiedział się o czekającym od lat na zagospodarowanie, placu przy ul. Figowej w Skórzewie, chciał tam stworzyć coś w rodzaju Disneylandu.

Od lat istnieje potrzeba budowy chodników i ścieżek rowerowych przy głównych drogach zbiorczych i przelotowych. Jedną z takich tras jest droga Palędzie-Gołuski - gmina-dopiewo-okiem-obserwatorki, dla której projekt chodnika powstaje już prawie 10 lat. Z innych, podobnych potrzeb, wymienić można drogę Palędzie-Dopiewiec, Dopiewo-Trzcielin, Dopiewo-Fiałkowo-Więckowice - Zborowo.

Są to drogi o coraz większym natężeniu ruchu pojazdów, z których korzystają także piesi i rowerzyści. Zdaję sobie sprawę, że doprowadzenie do realizacji tych inwestycji - są to drogi powiatowe - nie jest sprawą prostą. Oprócz kosztów, trzeba przebrnąć również przez bezwładną biurokrację. Jednak oprócz drogi Palędzie-Gołuski, nie prowadzi się żadnych działań, które stwarzałyby nadzieję w perspektywie najbliższych lat.

Za to wójt Paweł Przepióra postanowił pójść po najmniejszej linii oporu, realizując inwestycje, które tak naprawdę są zwykłym marnotrawstwem. Mam tu na myśli drogę wewnętrzną z parkingiem za ponad 440 tys. złotych oraz chodnik za 250 tys. złotych na plaży w Zborowie, które to obiekty służą mieszkańcom najwyżej 3 miesiące w roku. I to pod warunkiem, że lato jest ciepłe i słoneczne. Potrzebę realizacji tych inwestycji, wraz z pumptrackiem w Dąbrówce, poddawałam w wątpliwość już prawie rok temu - to-i-owo-z-gminy-dopiewo.

Zgodnie z deklaracją wyborczą, wójt Paweł Przepióra konsekwentnie kontynuuje politykę swego poprzednika, wójta Adriana Napierały. Dowodem są kolejne inwestycje, mające na celu zaspokajanie roszczeń „krewnych i znajomych królika”, zazwyczaj majętnych i ustosunkowanych.

W 2021 r., już po przedterminowych wyborach, zbudowano ul. Słoneczną w Palędziu (koszt 2 mln 750 tys. złotych), ulice: Leszczynową i Orzechową w Skórzewie (koszt 643 tys. złotych). Smaczku dodaje fakt, że w/w drogi zbudowano bez dofinansowania zewnętrznego, chociaż Wójt zazwyczaj realizację inwestycji, uzależnia od uzyskania takich środków.

Również w ub. roku sfinansowano projekty takich ulic jak: Strumykowa, Jowisza, Tęczowa, Porankowa i Księżycowa w Skórzewie. Przy ul. Jowisza zlokalizowany jest 1 (słownie: jeden) budynek mieszkalny - gmina-dopiewo-okiem-obserwatorki.

Kolejny projekt dotyczy ul. Przedwiośnie w Skórzewie, w całości zabudowanej przez dewelopera:

Z innych inwestycji, świadczących o tym, że gmina Dopiewo jest tylko dla bogatych, wymienić należy projekt budowy ulic: Jeżynowej, Modrzewiowej, Borówkowej, Oliwkowej, Wrzosowej i Jagodowej w Palędziu:

Na uwagę zasługuje szczególnie ul. Jagodowa, która nie dość, że zabudowana jest w niewielkim stopniu, to na dużej części nawet nie istnieje w terenie:

Bulwersujący jest fakt, że środki finansowe na projekty drogowe są wręcz marnotrawione. Dla w/w dróg w Skórzewie i Palędziu już raz przygotowano projekty w 2018 r., w czasie kadencji wójta Adriana Napierały - szalenstwa-inwestycyjnego-ciąg-dalszy. To już jest nie tylko marnotrawstwo, ale wręcz działanie na szkodę Gminy i jej mieszkańców. To kolejny temat dla Komisji Rewizyjnej RG – wiadomo, że żadnej kontroli nie będzie, bo większość Radnych to sprawdzony zespół.

Zastanawia mnie, kto może mieć taką siłę przebicia, że wójt Paweł Przepióra rezygnuje z ważniejszych wydatków, aby zaspokoić skrajny egoizm jednostek?

Dla porównania, na inwestycje rzeczywiście potrzebne, jak ulice: Jesionowa, Osiedle i Wierzbowa w Dopiewcu oraz Poprzeczna i Rolna w Dąbrowie, jak i kontynuację drogi wzdłuż torów – w 2021 r. nie wydano ani złotówki.

Podsumowując odnoszę wrażenie, że wójt Paweł Przepióra nie jest zainteresowany rozwiązywaniem problemów komunikacyjnych w Gminie. Poza tym posiada raczej ograniczoną wiedzę w tym zakresie. Przykładem może być bagatelizowanie tymczasowej organizacji ruchu przy budowie ronda na ul. Poznańskiej w Dąbrówce. Obawiam się, że nie będzie w stanie przyswoić sobie wiedzy o gminie Dopiewo do końca obecnej kadencji, ponieważ w ciągu minionych 7 lat niewiele się nauczył. Oczywiście poza umiejętnością posługiwania się pustymi sloganami i obietnicami bez pokrycia. Dlatego nie dziwi fakt, że otoczony urzędnikami, którzy nie są w stanie podjąć kreatywnych działań, rozwój Gminy oparł na filarach dopiewskich i rankingach.

Myślę, że na dziś to wystarczy, tym bardziej, że pogoda raczej nie sprzyja wysiłkowi umysłowemu.

Obserwatorka I (Pierwsza)