niedziela, 16 grudnia 2018

To i owo z gminy Dopiewo (11) – długa droga do prawdy



Dziś nie będzie sztandarowego tematu, rozpalającego emocje. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i nie ma czasu na szersze analizy. W skrócie postaram się nawiązać do kilku aktualnych tematów.

Otóż nie wydaje mi się, jak twierdzi Agnieszka Wilczyńska w „Pulsie Gminy”, że „Jeśli ktoś liczył, że sesje nowej Rady Gminy będą różniły się od obrad w poprzedniej kadencji - mylił się. Przy omawianych uchwałach nie padło ani jedno pytanie”.

Owszem, Radni z KWW JesteśMY na Tak tym razem nie wypowiadali się w czasie Sesji, która miała miejsce 3 grudnia br. Trzeba jednak pamiętać, że była to ich pierwsza sesja robocza, w której brali czynny udział z prawem głosu. Mają prawo zachować wstrzemięźliwość, która jak się wydaje, jest tylko pozorna.
Nie przysłuchuję się w ostatnim czasie posiedzeniom komisji tematycznych, dlatego informacje, które do mnie docierają, są niepełne.
Z tego jednak, co mi wiadomo, na komisjach głos zabierają prawie wyłącznie trzej muszkieterowie z KWW JesteśMY na Tak. To oni zadają niewygodne pytania i domagają się odpowiedzi. To oni drążą tematy, dotyczące budżetu oraz spraw proceduralnych. To w końcu oni, wprowadzają w nerwowość przyzwyczajonych do lenistwa i wygody urzędników i pozostałych radnych.

Niestety, na Sesji z 3 grudnia br., tego nie było widać. Dlatego wydaje mi się, iż powinni rozpocząć batalię o publikowanie protokołów z posiedzeń wszystkich komisji tematycznych Rady Gminy. Mieszkańcy, którzy choć trochę interesują się sprawami Gminy, będą mogli przekonać się, jak działają wybrani przez nich przedstawiciele.
Na razie skazani są na wątpliwej jakości opinie, publikowane przez Redaktor Naczelną „Pulsu Gminy”.

W ostatnim czasie miały miejsce 2 spotkania, zorganizowane na wnioski mieszkańców części Gminy.
Pierwsze miało miejsce 6 grudnia br. i dotyczyło budowy centrum logistycznego przy drodze serwisowej S11, ul. Pasjonatów w Zakrzewie. Na ten temat pisałam tutaj - https://blogdopiewo.blogspot.com/2018/11/kolejna-problematyczna-inwestycja-w.html.
Powiem wprost, takie spotkanie to musztarda po obiedzie. Inwestor może pójść na pewne ustępstwa ale zależy to, od jego dobrej woli – ponoć zobowiązał się, że dojazd na budowę odbywać się będzie drogą serwisową a nie jak dotychczas, przez tereny mieszkaniowe. Lokalizacja inwestycji już się nie zmieni.
Jest to ostrzeżenie dla innych mieszkańców Gminy, żeby bardziej interesowali się tym, co w trawie, a w zasadzie w Biuletynie Informacji Publicznych. Mimo ułomności BIP-u, można z niego wiele dowiedzieć się. Niestety, moja dociekliwość doprowadziła do tego, że wytwórnia mas bitumicznych firmy Strabag powstaje nie w Dąbrówce, a w Dąbrowie. Nie wiem, które rozwiązanie było gorsze?

Należy zauważyć, że dużo do życzenia pozostawia jakość informacji, publikowana w BIP-ie. Wiele spraw jest trudno dostępnych (np. dotyczących planów zagospodarowania przestrzennego), niektóre są publikowane po terminie (vide: stacja paliw w Dąbrówce) a wiele nie ukazuje się w ogóle, jak np. protokoły z posiedzeń komisji Rady Gminy.
Obecne władze, jak i urzędnicy raczej nie zmienią swojego podejścia do tak istotnej kwestii, jak informacja publiczna. Wydaje mi się, że w tym przypadku możemy liczyć jedynie na Radnych z KWW JesteśMY na Tak.

Drugie spotkanie odbyło się 11 grudnia br. w ramach posiedzenia Komisji skarg, wniosków i petycji, a dotyczyło sporu w sprawie wyjazdu z ul. Leszczynowej na ul. Cisową w Dąbrówce.
Tu również nie dysponuję pełną informacją, jednak z tego co do mnie dotarło, wynika, że urzędnicy nie byli do końca przygotowani.
Przejazd pomiędzy w/w ulicami uruchomiony został po utwardzeniu ostatniego fragmentu ul. Leszczynowej. Już sam fakt, podjęcia inwestycji przez wójta Adriana Napierałę budził moje kontrowersje, podobnie jak sposób jej realizacji. Pisałam o tym już 24 czerwca br. - http://blogdopiewo.blogspot.com/2018/06/przetargi-w-gminie-dopiewo-czy-wojt.html.
Inwestycja został dopisana w trakcie roku budżetowego, co już sugeruje inne traktowanie części mieszkańców, do tego potencjalnych. Również zlecenie budowy drogi ZUK Dopiewo, budzi zastrzeżenia. Nigdzie nie ma informacji o ogłoszeniu przetargu.
W związku z tym nie wiadomo, czy przygotowano projekt organizacji ruchu, umożliwiający połączenie ul. Leszczynowej z ul. Cisową? Wcale nie zdziwiłoby mnie, gdyby takiego projektu nie było.
A trzeba powiedzieć, że nawet dla dróg wewnętrznych, po których poruszają się pojazdy, projekt organizacji ruchu jest wymagany. Niestety, urzędnicy nie potrafili odpowiedzieć, czy taki projekt został przygotowany.

W przypadku w/w sprawy trudno jednoznacznie opowiedzieć się po którejś ze stron.
Za pozostawieniem przejazdu z ul. Cisowej w ul. Leszczynową w Dąbrówce przemawiają względy bezpieczeństwa – dojazd Straży Pożarnej, Pogotowia Ratunkowego czy Policji. Przemawia za tym również fakt, że kontrowersyjny odcinek drogi został wybudowany za pieniądze publiczne.

Za zamknięciem z kolei przemawia argument, że większość ulic w tej części Dąbrówki sfinansowali jej mieszkańcy a nie są ich właścicielami – dlatego wydaje się im, że mają prawo do decydowania o ich sposobie użytkowania. Zamknięcie przejazdu zmniejszy również natężenie ruchu a tym samym, zwiększy bezpieczeństwo osób pieszych i rowerzystów. Ten ostatni argument jest jednak dość słaby, ponieważ ruch pojazdów w tej części wsi jest minimalny – w czasie szczytu komunikacyjnego z przejazdu tego korzysta 13-14 samochodów na godzinę.

W poniedziałek, 17 grudnia br., uchwalany będzie budżet na 2019 r.
Widać po nim, że kampania wyborcza już się zakończyła i przechodzimy do szarej rzeczywistości. Wiele inwestycji, których koncepcje były przedstawiane do publicznej dyskusji - koncepcjami pozostało.
Jak się wydaje, mieszkańcy Gołusek i Palędzia nie doczekają się budowy chodnika przy drodze powiatowej, łączącej te miejscowości. Przypomnę, że pierwsze przymiarki do jego budowy miały miejsce jeszcze w kadencji wójt Zofii Dobrowolskiej. Decyzja lokalizacji inwestycji celu publicznego wydana została w 2015 r. W 2018 r. zamierzano sfinansować projekt tego chodnika, niestety wyleciał z budżetu. Natomiast w 2019 r. ta inwestycja w budżecie w ogóle się nie pojawia. Należałoby zapytać radnego Jana Bąka, co zrobił w tej materii?
Na podstawie listy inwestycji drogowych można odnieść przekonanie, że w gminie Dopiewo jest tylko jedna miejscowość – Skórzewo. Realizowane będą drogi, które mają marginalne znaczenie dla mieszkańców Gminy.

Z opinii jednego z Radnych wynika, że wójt Adrian Napierał opóźnienia w realizacji inwestycji, coraz częściej tłumaczy, czynnikami niezależnymi od niego.
Budowa dalszego odcinka ul. Leśnej w Dąbrowie, opóźnia się podobno z braku porozumienia z firmą Gas System. Z kolei budowa oświetlenia ulicznego w wielu wypadkach, jak twierdzi Wójt, wymaga zgody ministra.
Pytam więc, jakiego Ministra i z jakiego powodu, wymagana jest zgoda na postawienie lampy ulicznej przy drodze gminnej?
Z tego co wiem, to zgoda ministra wymagana jest przy przekształcaniu gruntów klasy III lub wyższej na cele nierolnicze, np. pod zabudowę mieszkaniową.

Podsumowując, nie zazdroszczę Radnym z KWW JesteśMY na Tak ich pracy. Sporo czasu im zajmie, zanim przebiją się przez opór, niechęć, półprawdy i przekłamania. Dlatego starajmy się ich wspierać, aby nie ulegli zniechęceniu i nie poddali się, przechodząc do obozu władzy.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz