niedziela, 18 października 2020

XXII Sesja Rady Gminy Dopiewo 28 września 2020 r. (3) – obiecanki cacanki, a i tak zrobimy, co nam się podoba

 

Dziś chciałam przedstawić trzy tematy z ostatnich tygodni: dokończyć omówienie XXII Sesji oraz dwa październikowe posiedzenia komisji Rady Gminy. Niestety, temat Sesji ponownie mi się rozrósł i pozostałe sprawy będą musiały poczekać. Nie chcę umieszczać na Blogu zbyt długich postów, ponieważ wiem z doświadczenia, że trudno je przetrawić i wiele istotnych spraw Czytelnikom umyka. Mam jednak nadzieję, że „co się odwlecze, to nie uciecze”.

Zatem dziś dokończenie relacji z XXII Sesji RG Dopiewo z 28 września br. Część spraw omówiłam w 2 postach: https://blogdopiewo.blogspot.com/2020/10/xxi-sesja-rady-gminy-dopiewo-28.html i https://blogdopiewo.blogspot.com/2020/10/xxii-sesja-rady-gminy-dopiewo-28.html.

Jak już poprzednio zaznaczyłam, duże wzburzenie wśród mieszkańców Skórzewa wywołało uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego dla ok. 26 ha gruntów przy ul. ks. S. Kozierowskiego w Skórzewie. Protest dotyczył przede wszystkim zbyt intensywnej zabudowy wielorodzinnej. Jak już pisałam przed tygodniem, zagrożenie pojawiło się również gdzie indziej, na terenach nie objętych planami zagospodarowania. Uchwalony 28 września br. plan przewiduje ok. 8 ha zabudowy wielorodzinnej.

Do tego doliczyć należy obszar kolejnych 8 ha po północno-wschodniej stronie os. Grafitowego – działki nr ewid. 1/7 do 1/15. Właśnie w ostatnich dniach na mapie Gminy pojawił się zarys 6 budynków wielorodzinnych o powierzchni w obrysie od 470 do 500 m2. Tak więc, budowa os. Grafitowego Bis (moja nazwa) stała się faktem i to szybciej, niż myślałam:


Os. Grafitowe liczy 33 budynki wielorodzinne. Z dużym prawdopodobieństwem osiedle bliźniacze będzie miało podobną liczbę budynków. Jak to przełoży się na ilość mieszkańców i samochodów? - lepiej nie myśleć.
Póki co, teren os. Grafitowego Bis wygląda jeszcze tak:



Na wiosnę, a nawet jeszcze zimą może się to zmienić. Zastanawia mnie, czy mieszkańcy Skórzewa będą jeszcze walczyć o zmniejszenie intensywności zabudowy, czy może już temat odpuścili?

Do tego doliczyć trzeba tereny objęte planem z 2016 r. przy ul. Leśnej w Dąbrowie. Obejmuje on obszar też ponad 26 ha zabudowy mieszkaniowej, z tego 5 ha wielorodzinnej.

Do przyszłych terenów zurbanizowanych doliczyć również należy 16 ha zabudowy mieszkaniowej przy ul. Batorowskiej w Skórzewie, realizowanej przez Spółdzielnię Ławica-Zachód. Plan zagospodarowania uchwalono w 2020 r.

Jak więc widać, już za kilka lat znaczna część Dąbrowy i Skórzewa, w obrębie ulic: Wiejskiej i Leśnej w Dąbrowie, oraz ulic: ks. S. Kozierowskiego, Poznańskiej i Batorowskiej w Skórzewie, o powierzchni ok. 224 ha (2,24 km2), stanie się betonową pustynią.

Niezabudowany pozostanie jedynie fragment terenu w Dąbrowie przy ul. Batorowskiej, o powierzchni 20 ha. Oczywiście pod warunkiem, że Gmina przystąpi do opracowania planu zagospodarowania. Inaczej na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, ten teren również zostanie zabudowany.

Przy okazji muszę zwrócić uwagę, że do uchwalenia pozostał jeszcze plan dla terenu, położonego przy rondzie Powstańców Wielkopolskich w Skórzewie o powierzchni prawie 4 ha tzw. część A – etap I. Większość tego terenu przeznaczona jest pod zabudowę wielorodzinną i usługi. Zagospodarowanie tej nieruchomości z pewnością negatywnie wpłynie na warunki życia, np. poruszania się w tej okolicy.

Kilka lat temu popełniłam tekst, przewidujący konsekwencje budowy os. Grafitowego w Skorzewie - http://blogdopiewo.blogspot.com/2015/04/czy-gminie-dopiewo-grozi.html. Nie przypuszczałam wówczas, że urbanizacja osiągnie takie rozmiary, jak obecnie.

Co prawda, w uchwalanych obecnie planach zagospodarowania pozostawia się skrawki gruntu dla zieleni publicznej, jednak jak wygląda jej zagospodarowanie, możemy przekonać się na przykładzie placu przy ul. Figowej w Skórzewie - https://blogdopiewo.blogspot.com/2020/06/gmina-dopiewo-okiem-obserwatorki-i.html.

W przypadku zmiany w uchwale budżetowej, dokonywanej na każdej sesji, Radni już chyba tradycyjnie zostali zaskoczeni nowym projektem, który otrzymali bezpośrednio przed rozpoczęciem posiedzenia.

Najistotniejszą zmianą była konieczność zabezpieczenia kwoty 1 mln 557 tys. złotych, wraz z odsetkami tj. 2 mln 668 tys. złotych, na spłatę odszkodowania, zasądzonego przez sąd. Żaden z Radnych z komitetu wójta Adriana Napierały nie odważył się zadać pytania, z jakiego tytułu Gmina będzie płacić to odszkodowanie?

Pytanie to zadali na szczęście Radni z klubu JesteśMY na Tak. Okazuje się, że mieszkańcy płacą za sprawę sprzed 10 lat – wyrównanie kwoty za budowę szkoły w Dąbrówce. Wówczas, wg słów wójta Adriana Napierały, wykonawca nie otrzymał pełnej sumy wynagrodzenia z powodu nienależytego wykonania zadania. Zastanawia mnie, który z byłych wójtów powinien się z tej sprawy wytłumaczyć – przypuszczam, że Zofia Dobrowolska. W 2010 r. budowa szkoły w Dąbrówce była jeszcze w powijakach, Gmina wydała na inwestycję 300 tys. złotych. Budowa ruszyła dopiero w 2011 r. – wówczas Gmina przeznaczyła na inwestycję 8 mln złotych.  Za sumę przeznaczoną na odszkodowanie tj. 2,6 mln złotych, można by zrealizować w Gminie sporą inwestycję. No, ale że są to pieniądze publiczne i nikt z włodarzy ich nie musi wykładać ze swojej kieszeni, to nie ma problemu.

Zainteresowała mnie również uchwała w sprawie udzielenia pomocy finansowej dla powiatu poznańskiego na budowę chodnika w Zakrzewie przy drodze powiatowej, na odcinku od skrzyżowania z drogą wojewódzką do granicy z gminą Tarnowo Podgórne. Chodnik ma być doprowadzony do istniejącego odcinka na terenie gminy Tarnowo Podgórne.

Na budowę chodnika o długości 460 m przeznaczono w budżecie gminy Dopiewo 1,5 mln złotych, co wydaje mi się kwotą astronomiczną. Średnio 1 mb chodnika kosztować będzie ponad 3,26 tys. złotych. Do tego dochodzi jeszcze 100 tys. złotych na wykup gruntów, w zasadzie wyłącznie od Lasów Państwowych.

Sprawdziłam ceny na stronie Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego i okazało się, że koszt budowy 1 mb chodnika to 200 złotych, natomiast w przypadku ścieżki rowerowej to 300 złotych. Budowa 100 mb chodnika o szerokości 2 m wynosi ok. 50 tys. złotych. Są to wartości z 2017 r., myślę, że radykalnie się nie zmieniły.

W tej sytuacji Radni powinni zażądać informacji nt kosztorysu. Być może gmina Dopiewo planuje, przy okazji jeszcze jakąś inwestycje? Również dobrze byłoby wiedzieć, czy powiat poznański zamierza partycypować w kosztach budowy chodnika?

Na zakończenie Sesji dopuszczono do głosu mieszkańców. Jest to pozytywna zmiana, że obywatele zaczynają publicznie domagać się swoich praw i przedstawiać postulaty oraz oczekiwania. Mam nadzieję, że nie był to jednorazowy przypadek.

Wystąpiły osoby, które dzień wcześniej wysłały petycję do władz Gminy w sprawie ustaleń planu zagospodarowania przy ul. ks. S. Kozierowskiego w Skórzewie. Mieszkańcy i słusznie, obawiają się pogorszenia warunków życia. Wskazywano na utrudnienia komunikacyjne, niedostateczną infrastrukturę wodociągowo-kanalizacyjną, problemy w zakresie oświaty czy służby zdrowia.

Pojawił się również postulat, skądinąd bardzo słuszny, aby najpierw wybudować drogi zbiorcze, zanim teren przy ul. ks. S. Kozierowskiego zostanie zabudowany. Jak pokazała dotychczasowa praktyka, wójt Adrian Napierała raczej nie będzie zainteresowany tym rozwiązaniem. Bardziej interesuje go budowa osiedlowych uliczek dla „krewnych i znajomych królika”. Niestety, mówiłam o tym w poprzednim poście - wystąpienie to było dalece spóźnione.

To, co jest dla mnie bulwersujące, to fakt, iż wielu Radnych wszystkimi błędami i złymi decyzjami próbuje obciążać swoich poprzedników – potwierdziła to jedna z mieszkanek występujących na Sesji. Twierdzą oni również, że winą był brak planów zagospodarowania w przeszłości i ustalanie warunków zabudowy w drodze decyzji administracyjnej. Jest to tylko częściowo prawda.

Obecna władza nie próbuje się w żaden sposób, naprawiać błędów z przeszłości. Przykładem jest Studium Gminy, które umożliwia na terenie całej Gminy realizację zabudowy wielorodzinnej.

Natomiast w przypadku warunków zabudowy, ustalanych w drodze decyzji, też jest możliwość narzucenia określonych parametrów zabudowy. Nie można co prawda, uniemożliwić budowy na terenach przewidzianych w Studium jako rolne lub leśne ale nie można też, dopuścić do postawienia bloku w środku osiedla domków jednorodzinnych.

Co więcej, praktyka z lat minionych jest w dalszym ciągu kontynuowana. Przykładem może być teren obok os. Grafitowego w Skórzewie, o którym mówiłam w poprzednim i dzisiejszym poście. Mam podstawy przypuszczać, iż wójt Adrian Napierała z premedytacją nie przystąpił do opracowania planu zagospodarowania, aby zostawić inwestorowi wolną rękę. Radni (a na pewno ich część) zapewne o takim zagrożeniu wcześniej nic nie wiedzieli, także dlatego, że nie mają żadnej wiedzy w zakresie planowania przestrzennego a niewykluczone, że obawiają się narazić Wójtowi.

Na zgłoszone wnioski próbował odpowiedzieć przewodniczący RG Leszek Nowaczyk. Jak zwykle nie miał nic konkretnego do powiedzenia poza banałami i ogólnikami. Nawet trudno odnieść się do jego wypowiedzi.

Z kolei wójt Adrian Napierała próbował udowodnić troskę o warunki życia mieszkańców, wyznaczaniem terenów zielonych. Faktycznie, na terenie Skórzewa, wzdłuż potoku, biegnącego pomiędzy ulicami: ks. S. Kozierowskiego i Batorowską, wyznaczono „aż” 4 ha na zieleń publiczną.

Jak żałośnie to brzmi, podam przykład z Gniezna. W XIX wieku, gdy miasto liczyło kilkanaście tys. mieszkańców, utworzono w centrum park, który do dzisiaj, po częściowych okrojeniach, ma jeszcze 17 ha powierzchni.

Podsumowując, potwierdzona dziś budowa os. Grafitowego Bis w Skórzewie jednoznacznie zaświadcza, że obecna działalność włodarzy gminy Dopiewo w głównym stopniu opiera się na kłamstwie. Dziwię się tylko naiwności mieszkańców Gminy. W wyborach do samorządu gminnego w 2018 roku na Adriana Napierałę głosowało prawie 80% mieszkańców Skórzewa, którzy wzięli udział w głosowaniu. Łącznie było to 2766 osób.

Testem prawdomówności Radnych gminy Dopiewo będzie uchwalenie planu przy ul. ks. S. Kozierowskiego, część A – etap I, póki co uchwalono etap II. Jeżeli uchwalą go w obecnej formie, będzie to oznaczało, że ich słowa są bez wartości a mieszkańców mają w głębokim poważaniu - https://bip.dopiewo.pl/ui2015/img/icons/icon_pdf_show.gif.

Wójt Adrian Napierała wydając warunki zabudowy dla os. Grafitowego Bis, już udowodnił, co jest dla niego najważniejsze.

Obserwatorka (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz