wtorek, 19 maja 2015

Baza oświatowa w gminie Dopiewo – czy Rada Gminy wyciągnie wnioski z dotychczasowych błędów?



Ile razy przyglądam się budowie nowego gimnazjum w Dopiewie, tyle razy ogarnia mnie przerażenie. Budynek jest tak duży, że zmieściłyby się w nim wszystkie instytucje i organy samorządowe Gminy. Problemem będzie nie tylko zagospodarowanie powierzchni, ale i koszty związane z utrzymaniem obiektu. Do tego dodać trzeba wolne pomieszczenia, które pozostaną po gimnazjum przy ul. Bukowskiej. Co prawda ma tam powstać ośrodek dziennego pobytu dla osób starszych, ale wymagać będzie znacznych nakładów związanych z przystosowaniem do nowych potrzeb. Stara szkoła nie jest przystosowana do korzystania przez osoby niepełnosprawne.
Nowe gimnazjum w Dopiewie nieodmiennie kojarzy mi się z pałacem Nicolae Caucescu w Bukareszcie, symbolem pychy i megalomanii:


Pałac Parlamentu, Bukareszt, Rumunia (fot. © Aleksandar Todorovic - Fotolia.com)

Nie wiem, jakie są plany związane z maksymalnym wykorzystaniem nowego gimnazjum w Dopiewie, sądzę, że władze Gminy będą się musiały nieźle nagimnastykować. Obiekt ten jest przykładem wyjątkowej arogancji, megalomanii i złej woli osób, które zarządzają publicznymi funduszami. Przy jego planowaniu kierowano się wyłącznie osobistymi ambicjami, bez uwzględnienia rzeczywistych potrzeb Gminy. Odpowiedzialnym za tą decyzję z pewnością nie spadnie włos z głowy, koszty jak zwykle poniesie społeczeństwo. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że odpowiedzialność spada nie tylko na byłą wójt Zofię Dobrowolską, byłego sekretarza Tomasza Zwolińskiego, radnego Tadeusza Bartkowiaka czy dyrektorkę gimnazjum Ludmiłę Kucharską. W równym stopniu odpowiedzialność za błędne decyzje spada na ówczesną Radę Gminy a przede wszystkim Komisję Oświaty, kierowaną już trzecią kadencję przez radnego Sławomira Kurpiewskiego. Radny Sławomir Kurpiewski był przewodniczącym Komisji Oświaty w okresie rządów Andrzeja Strażyńskiego i Zofii Dobrowolskiej. Ponadto 9 Radnych obecnej kadencji zasiadało w Radzie Gminy Dopiewo w latach 2010-2014. I to oni w pierwszej kolejności powinni się wytłumaczyć z podejmowanych wówczas decyzji, umożliwiających budowę gimnazjum w Dopiewie.

Komisja Oświaty nowej kadencji pod przewodnictwem Sławomira Kurpiewskiego, co trzeba z uznaniem przyznać, wzięła się od początku do pracy. Szkoda, że o cztery lata za późno. W ciągu kilku miesięcy zorganizowano aż 6 posiedzeń Komisji Oświaty, z tego 2 wyjazdowe. Wydawać by się mogło, że taka intensywność działań powinna przynieść efekt w postaci jednoznacznych wytycznych, co do dalszego rozwoju bazy oświatowej na terenie gminy Dopiewo. Mam cichą nadzieję, że powstanie jakieś opracowanie zbiorcze, a społeczeństwo dowie się o wynikach pracy Komisji.

Komisja Oświaty obecnej kadencji będzie musiała się naprawdę sprężyć, aby sprostać obecnym potrzebom. Zadanie jest o tyle trudne, że poza Sławomirem Kurpiewskim i Mariolą Walich, pozostali członkowie Komisji Oświaty pełnią tą funkcję po raz pierwszy. Dodatkowym utrudnieniem może być fakt, że nie wszyscy Radni potrafią myśleć racjonalnie.
Przykładem mogą być radni Dąbrowy: Krzysztof Dorna i Mariusz Ostrowski. Obaj optują za rozbudową szkoły w Dąbrowie. I co ciekawe, nie chodzi tu o poprawę warunków nauczania, ale o przejęcie postawionych w ubiegłym roku kontenerów i przeznaczenie ich na świetlicę wiejską. Uważam, że w sytuacji, gdy do dnia dzisiejszego przed szkołą wisi baner, informujący o wolnych miejscach, rozbudowa szkoły nie ma sensu. Jedynie w budowie sali gimnastycznej, widzę konkretny cel. Natomiast mieszkańcy oczekują budowy kanalizacji, dróg czy chodników – od kilkunastu lat dopominają się budowy chodnika na ul. Leśnej, pomiędzy ul. Wiejską i wiaduktem nad S11. A świetlica znajduje się na końcu listy potrzeb. Wydawało mi się, że Radni Dąbrowy, w sytuacji, gdy szkoła nie posiada sali gimnastycznej, natomiast miejscowość jest chyba najgorzej w całej Gminie wyposażona w infrastrukturę komunalną, będą dążyć do zaspokojenia najważniejszych potrzeb. Okazuje się, że w ich mniemaniu, dla mieszkańców Dąbrowy najważniejsza jest świetlica.

Trzeba przyznać, że władze poprzedniej kadencji, podejmując decyzję o budowie gimnazjum w Dopiewie, skutecznie zablokowały lub opóźniły realizację potrzeb oświatowych w Gminie. Za pieniądze, które zostaną wydane na w/w gimnazjum, można było zbudować brakujące hale sportowe w Dąbrowie i Konarzewie, jak również rozbudować szkołę w Dąbrówce.
Wkrótce trzeba będzie pomyśleć o rozbudowie bazy oświatowej w Skórzewie. Proboszcz parafii w Skórzewie poważnie rozważa, konieczność wyznaczenia w przyszłości, dwóch terminów dla I Komunii. Nie wiadomo jeszcze, ile dzieci przybędzie po zasiedleniu osiedla Grafitowego. Deweloper nie informuje, ile osób zamieszka na nowym osiedlu. Podaje jedynie, że w dwóch pierwszych etapach powstaną mieszkania dla ok. 500 osób. Ile docelowo będzie tych etapów oraz ilu nowych mieszkańców Skórzewa przybędzie? - tak naprawdę nie wiadomo. Może się okazać, że już za 1-2 lata trzeba będzie rozpocząć budowę nowej szkoły w Skórzewie.

Nawet przeciętny mieszkaniec, na podstawie szczątkowych informacji, może zorientować się, jakie są trendy rozwojowe w Gminie. Z oficjalnych informacji wynika, że liczba uczniów w gimnazjum w Dopiewie w latach 2006-2014 zmniejszyła się o 13 osób. Wzrosła co prawda o 75 liczba uczniów szkoły podstawowej w Dopiewie, ale w Skórzewie wzrost ten wyniósł 141 uczniów. Natomiast w przypadku gimnazjum w Skórzewie wzrost ten wyniósł 350 osób – w 2006 r. szkoły jeszcze nie było.
Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w Dąbrówce. W 2006 r. do starej szkoły w Dąbrówce uczęszczało 73 uczniów. Obecnie w obu szkołach uczy się ok. 670 dzieci, a szkołę trzeba w trybie odwrotnym rozbudować. Dla przypomnienia, po wyborach samorządowych w 2002 r., ówczesny wójt Andrzej Strażyński chciał starą szkołę w Dąbrówce całkowicie zlikwidować, a uczniów dowozić do Więckowic.

Aby zabezpieczyć rosnące potrzeby, a zarazem choć częściowo zneutralizować kardynalne błędy minionych lat, władze Gminy będą musiały podjąć radykalne decyzje. Pytanie, czy na takie kroki zgodzą się mieszkańcy? Być może, żeby odciążyć gimnazjum w Skórzewie, a zarazem wypełnić nowe gimnazjum w Dopiewie, trzeba będzie zwozić młodzież z całej Gminy. Dobrze byłoby, aby przed podjęciem takiej decyzji, władze zorientowały się, jak odnoszą się do tego pomysłu mieszkańcy np. Skórzewa czy Dabrowy? Może się okazać, że większość rodziców będzie wolała posłać swoje pociechy do szkół w Poznaniu niż do Dopiewa. Szkoła w Więckowicach, mimo iż duża i stosunkowo nowa, nie cieszy się zainteresowaniem – w 2014 r. uczęszczało do niej zaledwie 78 uczniów, tj. o 18 mniej niż w 2010 r. Ten sam los może spotkać gimnazjum w Dopiewie. Nie bez znaczenia jest też poziom nauczania – szkoła podstawowa i gimnazjum w Dopiewie, zawsze odbiegały poziomem nauki od szkół w Skórzewie.

Sprawami oświaty zajmowałam się w ostatnich latach na Blogu wielokrotnie. Jedną z moich propozycji była rozbudowa zespołu szkolno-przedszkolnego przy ul. Bukowskiej w Dopiewie o dodatkowe skrzydła (osobne dla szkoły i przedszkola), w miejscu istniejącej kotłowni węglowej. Zapewniłoby to nie tylko bieżące, ale i przyszłe potrzeby Dopiewa. Rozwiązanie to byłoby poza tym znacznie tańsze. Zaoszczędzone środki pozwoliłyby na realizację innych pilniejszych potrzeb. Władze Gminy poprzedniej kadencji wybrały jednak najdroższą i najmniej uzasadnioną opcję – budowy z wielkim rozmachem nowego gimnazjum przy ul. Łąkowej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że niektórym osobom, i to spoza kręgów władz samorządowych marzyło się, utworzenie w części obiektu, liceum. To najprawdopodobniej było powodem zaprojektowania tak dużego obiektu.

Podsumowując uważam, że gminę Dopiewo nie stać na kolejne błędy i nieprzemyślane decyzje. Cierpią na tym dzieci i rodzice, ale również budżet Gminy. Nie stać nas na stawianie kolejnych, nikomu niepotrzebnych pomników, w niektórych przypadkach będących świadectwem wręcz głupoty. Największa odpowiedzialność, moim zdaniem, niestety spada na radnego Sławomira Kurpiewskiego. Pełni on funkcję radnego, a równocześnie przewodniczącego Komisji Oświaty już 3 kadencję. Powinien posiadać wystarczającą wiedzę i doświadczenie, aby wreszcie wyprowadzić oświatę z pogłębiającego się dołka.
A jeżeli okaże się, że będzie problem z zagospodarowaniem obiektu przy ul. Łąkowej w Dopiewie, to część można przeznaczyć na umieszczenie tam komisariatu Policji, który z pewnością wpłynie na poprawę bezpieczeństwa uczniów.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz