Umiarkowana temperatura, jaka
panowała w dniu wczorajszym, skusiła mnie do ponownego odwiedzenia Skórzewa. Chciałam sprawdzić, jak
prezentuje się plac publiczny przy ul. Malinowej, jak sprawdza się nowa
organizacja ruchu na osiedlach Ławicy-Zachód, a także, jak rozwijają się
kolejne osiedla deweloperskie, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. Os.
Grafitowego.
Okazuje się, że teren publiczny przy ul. Malinowej, którego
zagospodarowaniem już od kilku kadencji zajmuje się radny Piotr Dziembowski (KWW
Szansa dla Gminy), przedstawia „obraz
nędzy i rozpaczy”. Co prawda na terenie jednego z dwóch placów zabaw
wysypano piasek, jednak ogólne wrażenie nie zachęca do korzystania z wypoczynku.
Zaniedbana nawierzchnia – zamiast trawy dominuje czarna ziemia, porośnięta koniczyną
i chwastami, urządzenia do gier i ćwiczeń rozmieszczone są w sposób
nieprzemyślany i amatorski (szczególnie dotyczy to boiska do koszykówki) - sprawiają wrażenie, jakby teren nie miał
gospodarza. Do tego dodać należy zupełnie nieprzemyślaną „politykę nasadzeniową w Gminie” –
większość nowych drzewek iglastych nadaje się do usunięcia. Nie może być jednak
inaczej, jeżeli kilku- lub kilkunastoletnie krzewy iglaste przesadza się z
innych miejsc w środku lata. Zaniedbane jest również pobocze ul. Malinowej,
pomiędzy jezdnią a ogrodzeniem placu. Takie działania to wyrzucanie pieniędzy w
błoto. W przypadku placu przy ul. Malinowej w Skórzewie jest to określenie
dosłowne, ponieważ po każdym większym deszczu cały teren tonie w wodzie.
Zastanawia mnie, ile środków publicznych wydano dotychczas
na zagospodarowanie tego placu? Podejrzewam że tyle, iż wystarczyłoby na
zagospodarowanie znacznie większego terenu. No, ale ponieważ są to tylko pieniądze publiczne, nikogo takie marnotrawstwo
nie boli. Może gdyby radny Piotr Dziembowski, na zagospodarowanie terenu
przeznaczyć musiał pieniądze, które Gmina wydała na druk jego pracy doktorskiej
- podszedłby do tematu bardziej profesjonalnie.
Na terenie osiedli ograniczonych ul. Kwiatową i Batorowską w Skórzewie wprowadzono
zmianę organizacji ruchu (wszystkie ulice są równorzędne), likwidując większość
znaków drogowych. To jak sprawdzi się nowa organizacja ruchu, okaże się we
wrześniu.
Nic się jednak nie zmieniło w
rejonie skrzyżowania ul. Lawendowej i
Wrzosowej, wcześniej pisałam - link.
Szykany na drodze jak były, tak są - dodatkowo oznakowano je białą farbą. W
dalszym ciągu pobocza dróg zajmują nasadzenia, przeprowadzone przez właścicieli
przyległych posesji. Być może Urząd Gminy planuje przebudowę tego skrzyżowania
– wśród mieszkańców krążą informacje, że na ul. Lawendowej powstanie chodnik.
Musiałby on zostać zbudowany w okresie wakacji – od września pojawią się tam
dzieci idące do szkoły. Radny Sławomir
Kurpiewski, przewodniczący Komisji Oświaty (KWW Szansa dla Gminy), z
pewnością wie, że bezpieczeństwo dzieci
w drodze do i ze szkoły, jest sprawą priorytetową. A skrzyżowanie w/w ulic,
uważane jest przez mieszkańców za najbardziej niebezpieczne miejsce na tzw. os.
Cytrusowym – a przecież jest to teren należący do Gminy.
Do niedawna jednym z intensywnie
rozbudowywanych terenów w Skórzewie było tzw. os. Przyjazne przy ul. Ks. S.
Kozierowskiego w Skórzewie. Od pewnego czasu zauważyć można, że nic się dzieje
wokół kolejnych budynków przy ul. Szczerej, Szczęśliwej czy Życzliwej. Czyżby
deweloper dostał zadyszki?
Za to błyskawicznie rozbudowuje się tzw. os. Grafitowe w
Skórzewie. Po raz pierwszy na temat tego osiedla pisałam tutaj - link.
Do użytku już oddano 5 budynków, każdy liczący 17 mieszkań, a w budowie jest
kolejnych 6 budynków. Na pierwszy rzut oka osiedle robi pozytywne wrażenie.
Prawdopodobnie wynika to z faktu, że wszystko jest nowe. Jednak bliższa analiza
powoduje, że wrażenie to mija.
Jedno, co przede wszystkim rzuca
się w oczy, to wszechobecny beton.
Odnoszę wrażenie, że będzie to betonowa pustynia otoczona polami. Pośród sporej
wielkości budynków, dróg dojazdowych oraz gigantycznych parkingów, powstały
miniaturowe enklawy rachitycznej zieleni. Potwierdza to dobitnie dokumentacja
fotograficzna, systematycznie publikowana przez dewelopera - link.
Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, obowiązującym dla
terenu w/w osiedla, tereny
przeznaczone pod zabudowę, oznaczone symbolami MW, powinny być w co najmniej
40% biologicznie czynne. Oznacza to, że powinny być przeznaczone pod
zieleń. Jeżeli do ogólnej powierzchni doliczymy drogi wewnętrzne dojazdowe
(KDW), dla których w/w rygor nie obowiązuje, powierzchnia biologicznie czynna powinna wynosić ponad 31%, czyli
prawie 1/3 terenu osiedla. Nie mierzyłam poszczególnych powierzchni, ale na
moje oko proporcje są nieco inne.
To, w jaki sposób
zagospodarowywane są tzw. powierzchnie biologicznie czynne, również budzi moje
wątpliwości. Są to wyłącznie krzewy i drzewa iglaste – prawdopodobnie chodzi o
uniknięcie problemów z usuwaniem liści. Myślę, że wielu mieszkańców będzie
posiadać psy, które w miarę szybko poradzą sobie z iglakami, obficie je
podlewając. Przestrzenie pod tzw. drzewami pokryte są grubym żwirem lub korą po
to, aby uniemożliwić rozwój chwastów. Niewielkie powierzchnie trawiaste
zlokalizowano jedynie na terenie tzw. ogródków bezpośrednio przy blokach.
Deweloper na swoje stronie
informuje o postępach w budowie od wbicia pierwszej łopaty, tj. od 20 kwietnia
2015 r. Dotychczas umieszczono ok. 150 zdjęć obrazujących kolejne etapy.
Dostępne są również zdjęcia przedstawiające panoramę wokół osiedla. Dziwnym
trafem na żadnym zdjęciu nie widać 3 linii wysokiego napięcia (jedna 110 kV i
dwie 220 kV), przebiegających w sumie niedaleko, bo ok. 300 m od najbliższego
budynku.
Dotychczasowa sprzedaż mieszkań
świadczy o tym, że przyszłym mieszkańcom osiedla sąsiedztwo linii wysokiego
napięcia na razie nie przeszkadza. Zastanawia mnie jednak, jaka będzie ich
reakcja na wieść, że środkowa linia może zostać przebudowana na sieć o napięciu
2x400 kV, a kilkunastometrowe słupy zamienione zostaną na kolosy o wysokości 50 m. Czy deweloper informuje
klientów o takiej opcji?
Kolejne pytanie, jakie nasunęło
mi się przy zwiedzaniu os. Grafitowego w Skórzewie, to jaki wpływ na życie aktualnych mieszkańców będzie miał napływ dość
dużej grupy przybyszów i to głównie z Poznania?
Na razie oddano do użytku 5
budynku – łącznie 85 mieszkań. Zakładając, że w każdym lokalu zamieszkają 3
osoby, daje to w tej chwili ok. 250 nowych mieszkańców. Jeżeli tylko połowa z
nich dojeżdżać będzie własnym samochodem, mamy ok. 130 nowych samochodów.
W budowie jest kolejnych 6
budynków, każdy dysponujący 17 mieszkaniami. Z mapy wynika, że na pozostałym,
wolnym na razie terenie osiedla, może powstać kolejnych 15 budynków. Łącznie
daje to 26 budynków, 440 lokali mieszkalnych i 1300 nowych mieszkańców Gminy.
Zakładając, że tylko połowa dojeżdżać będzie prywatnymi samochodami, daje to
ok. 650 nowych pojazdów.
Większość przyszłych mieszkańców
dojeżdżać będzie do pracy, lekarza, szkół lub urzędów do Poznania. Do
dyspozycji mają najbliższą drogę przez Skórzewo, znacznie dalszą przez Dąbrowę
do drogi wojewódzkiej 307 oraz ul. Leśną w Dąbrowie do ul. Batorowskiej. Raczej
niewielu kierowców wybierze dojazd do Poznania drogą ekspresową S11 i
autostradą A2.
Droga przez Dąbrowę, ze względu
na dłuższy dojazd będzie raczej mało popularna. Z kolei ze względu na stan nawierzchni
ul. Leśna również nie będzie cieszyć się popularnością. Pozostanie więc
przejazd przez Skórzewo. Już obecnie,
pomimo przebudowy, przejazd przez tą miejscowość w godzinach szczytu nie należy
do przyjemności a dodatkowe kilkaset samochodów nie poprawi komfortu
podróżowania.
Pojawić się mogą również problemy
z bazą oświatową – na os. Grafitowym powstaje jedynie przedszkole. Szkoła
podstawowa w Skórzewie jest przepełniona, szkoła w Dąbrowie dysponuje jeszcze
wolnymi miejscami. Paradoksalnie korzystnym rozwiązaniem może okazać się,
planowana przez PiS, reforma oświaty i likwidacja gimnazjów. Bo budowy kolejnej
szkoły, postulowanej jeszcze niedawno przez radnego Sławomira Kurpiewskiego,
nie uważam za najlepsze rozwiązanie.
Zastanawia mnie również jak inwestor rozwiązał problem odwodnienia
osiedla? Tegoroczne lato pokazało, że jednorazowe opady mogą być
rzeczywiście potężne. Na razie zabudowano tylko część terenu, co jednak będzie,
gdy budowa zostanie zakończona?
Teren objęty planem to ok. 7,2 ha. Chłonność gruntu,
który nawet użytkowany rolniczo, często był podtapiany, z pewnością będzie
niewielka. W dniu 14 lipca br. spadło w gminie Dopiewo ok. 50 mm deszczu, co daje dla
obszaru osiedla ok. 3,6 mln litrów. Większość tej wody będzie musiała zostać
odprowadzona poza teren osiedla.
W sąsiedztwie os. Grafitowego
przebiegają 2 rowy melioracyjne. Co jednak się stanie, gdy zostaną przepełnione
i zaleją przyległe grunty rolne? Rów biegnący w kierunku ul. Nad Potokiem w
Skórzewie jest dość pojemny, jednak w rejonie ul. Poznańskiej następuje jego
przewężenie. Znacznie mniej wody pomieści natomiast rów biegnący w poprzek ul.
Kozierowskiego. Jeżeli wystąpi taki opad, jaki miał miejsce w niedalekim
Gnieźnie (136 mm
w ciągu 2 dni), to część gminy Dopiewo ulegnie zalaniu. Duża w tym będzie
zasługa dotychczasowej polityki władz Gminy.
Pomijam już takie drobiazgi jak zaopatrzenie w wodę czy odprowadzanie ścieków.
Pomijam już takie drobiazgi jak zaopatrzenie w wodę czy odprowadzanie ścieków.
Wiosną br., na ul. Ks. Kozierowskiego, deweloper zbudował 2 przystanki
autobusowe dla przyszłych mieszkańców os. Grafitowego. Jednak ich
utrzymanie należy do zadań własnych Gminy. Obecnie
sprawiają wrażenie, jakby władze Gminy nie wiedziały jeszcze o ich istnieniu.
Do września rozrastające się chwasty całkowicie je zasłonią.
Trzeba przyznać, że Gmina stara
się wykaszać pobocza dróg. Jednak dotyczy to tylko tych miejsc, gdzie można
dojechać traktorem. Ponieważ przystanków przy w/w osiedlu nie da się wykosić
traktorem, pozostawiono je samym sobie.
Podsumowując muszę przyznać, że
planowanie przestrzenne w ostatnich 25 latach (17- letni okres rządów A.
Strażyńskiego i 4-letni Z Dobrowolskiej) to w dużej części zwykła
amatorszczyzna, połączona z zaspokajaniem doraźnych potrzeb uprzywilejowanych
mieszkańców i właścicieli gruntów. Skutki
tej niefrasobliwości odczuwane będą jeszcze przez wiele lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz