piątek, 15 lipca 2016

Oświadczenie Obserwatorki I (Pierwszej) (2) – deklaracje a rzeczywistość



Jak zapewne większość Czytelników mojego Bloga wie, że dość uważnie staram się obserwować działania władz gminy Dopiewo. Staram się podchodzić do naszej rzeczywistości w sposób jak najbardziej obiektywny. Na ile mi się to udaje, ocenę pozostawiam Czytelnikom.
Aby zachować obiektywizm, przedstawiałam nie tylko wpadki, ale i sukcesy naszych włodarzy. Okazuje się, że moje intencje zostały opacznie odebrane. Dotarły do mnie nieoficjalne informacje, że pochwały pod adresem władz wynikają z mojej słabości i próby podlizania się decydentom. Tak więc oświadczam, że od tej chwili, jeżeli nawet będą powody do pozytywnej oceny podejmowanych decyzji, zostaną one przeze mnie zignorowane. Po prostu nie będę o nich informować. Jeżeli mieszkańcy oczekują pozytywów, wystarczy, że wezmą do ręki „Czas Dopiewa” lub wejdą na oficjalną stronę Gminy – tam znajdą informacje nt.  naszej małej ojczyzny „mlekiem i miodem płynącej”.


W moim przekonaniu pozytywne działania władz, chociaż prawdę mówiąc, zdarzają się coraz rzadziej, wynikają z trzech czynników:
- decyzje podejmowane świadomie,
- decyzje wymuszane przez czynniki zewnętrzne, przede wszystkim mieszkańców,
- decyzje przypadkowe, podejmowane niejako przez pomyłkę.
Ocenę, który czynnik jest decydujący, pozostawiam Czytelnikom.

Muszę przyznać, że forma sprawowania władzy przez ekipę, która wygrała wybory w 2014 r., w ciągu kilkunastu miesięcy zmieniła się radykalnie. Początki były bardzo obiecujące. Na portalu obywatelskim Watchdog – wójt Adrian Napierała deklarował, jawność i transparentność działań samorządu. Pierwsze tygodnie zresztą to potwierdzały. Po wyjściu na jaw informacji nt zawyżenia dotacji dla niepublicznej placówki oświatowej przy ul. Majątkowej w Dąbrówce - link, obszerne wyjaśnienia przedstawił p.o. skarbnika Gminy Piotr Łoździn. Pojawiło się również sprawozdanie ze spotkania Wójta z dyrekcją placówki. Również dość szeroko informowano o sprawie defraudacji środków publicznych w referacie oświaty tut. Urzędu Gminy. No, i na tym właściwie się skończyło.
Do dziś nie wiadomo, jak rozwiązana została sprawa zawyżonych dotacji dla szkoły w Dąbrówce – zgodnie z obowiązującymi przepisami placówka jest zobowiązana do zwrotu środków. Nie wiadomo również, na jakim etapie jest sprawa defraudacji środków publicznych. Ten drugi temat jest szczególnie tajemniczy, ponieważ wydaje mi się nieprawdopodobne, aby przez kilka lat żadna kontrola nie wykryła nieprawidłowości. Chodzą słuchy, że obecni włodarze o defraudacji wiedzieli już przed wyborami, ale póki co to tylko nie potwierdzone informacje.

Jak włodarze podchodzą do wyborczych deklaracji, świadczyć może wydarzenie sprzed kilku dni. W dniu 9 lipca br. w sobotę, na profilu stowarzyszenia Wspólna Przestrzeń, ukazał się wpis Jacka Szewczyka, wraz ze spotem wyborczym komitetu „Szansa dla Gminy” z 2014 r. - link. W spocie tym zapewniano, że władze będą działać przejrzyście i transparentnie, rzetelnie informując mieszkańców o wszystkich podejmowanych działaniach. W poniedziałek 11 lipca br., dostęp do spotu został zablokowany. Pojawiła się informacja, że „Ten film jest prywatny”. Dostępu do spotu z pewnością nie zablokował Autor wpisu ani administrator profilu. Czyżby władze Gminy wstydziły się składanych niecałe 2 lata temu deklaracji? A może jest to sygnał, że zobowiązań wyborczych nie mają zamiaru wypełnić? Myślę, że powyższy gest ewidentnie świadczy o złych intencjach naszych włodarzy.

Podobnie negatywnie należy ocenić postępowanie w sprawie wycofania projektu planu zagospodarowania dla kolejnego osiedla Nickla w Dąbrówce. Rzekomo powodem był list jednego z członków stowarzyszenia Wspólna Przestrzeń, Pana Daniela Stawińskiego, w którym domagał się on wycofania planu z programu sesji. Przypuszczam, że intencje włodarzy były inne. Wycofując plan chcieli przerzucić odpowiedzialność na mieszkańców a równocześnie zwolnić dewelopera ze złożonych deklaracji – niektóre z nich podobno były składane ustnie. Główną przeszkodą mają być tu obowiązujące przepisy, które nie pozwalają uzależniać uchwalenia planu od składania zobowiązań przez inwestora. Po uchwaleniu planu Gmina również dysponuje narzędziami, które umożliwiają nakłonienie dewelopera do ustępstw finansowych, a żaden organ ścigania nie mógłby potraktować tego, jako działania niezgodne z prawem.

Co ciekawie, tak istotna dla mieszkańców sprawa, została całkowicie pominięta w mediach publicznych. Opublikowano jedynie pismo przedstawiciela Nickla, dyrektora Marka Waliszki, uważam, że szkalujące i oczerniające przedstawicieli stowarzyszenia Wspólna Przestrzeń. Przedstawieni oni zostali niemalże jako przestępcy, działający na szkodę dewelopera, władz Gminy oraz przede wszystkim mieszkańców.
Metody włodarzy jednoznacznie kojarzą mi się z propagandą stosowaną w poprzedniej epoce w osławionej „Trybunie Ludu” – starsi Czytelnicy zapewne pamiętają tą gazetę. Pod pewnymi względami sytuacja jest gorsza niż w latach 80-tych ub. wieku. Wówczas przyznawano się do niedociągnięć, usiłując je nieudolnie tłumaczyć. Obecnie nawet się nie mówi o brakach i niedociągnięciach, np. w zaopatrzeniu w wodę. Po prostu włodarze wychodzą z założenia, że jak nie będzie się poruszać drażliwych tematów, to automatycznie problem przestanie istnieć.
Nie mam informacji, kto jest odpowiedzialny za obecną politykę władz Gminy. Z pewnością decyzje podejmowane są kolektywnie, a nie jednoosobowo. W każdym razie to, co ostatnio można obserwować, ma coraz mniej wspólnego z demokracją. Uważam również, że doradcy działają tak, aby włodarz miał zawsze wrażenie, że rządzi.

Podsumowując muszę stwierdzić, że obecnie działania władz całkowicie rozmijają się z wyborczymi obietnicami. Włodarze zapewne liczą, że do kolejnych wyborów sprawa przyschnie i znowu będzie można mamić ludzi obietnicami. Jak powiedział jeden z polityków – „ciemny lud wszystko kupi”. A ja ze swej strony od tej chwili zamierzam interesować się wyłącznie negatywną stroną działań obecnych włodarzy i urzędników.
Jest to już moje drugie oświadczenie, pierwsze ukazało się w poprzedniej kadencji, 26 sierpnia 2012 r. - link.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz