piątek, 12 lutego 2016

Linia 400 kV w gminie Dopiewo (11) – obiektywizm czy zacietrzewienie?



W dniu 12 lutego pojawił się na moim blogu komentarz do mojego postu, analizującego przebieg Komisji Rolnictwa z 8 lutego 2016 r. – link. Ponieważ w komentarzu zarzucono mi skrajny brak obiektywizmu i bardzo tendencyjny charakter tekstu, muszę się do niego ustosunkować.
W związku z tym, że niektórzy komentatorzy czasami zmieniają zdanie i kasują swoje wpisy, na końcu postu umieściłam komentarz Pana Piotra Z.

Autor twierdzi, że przebieg nowej linii 400 kV w wariancie I (przez Dąbrowę), od „przynajmniej 10 lat”, znajduje się w koncepcjach planistycznych Urzędu Gminy Dopiewo. Jeżeli tak, to proszę o konkretne przykłady.
Z informacji, jakich udzielili pracownicy UG na posiedzeniu Komisji Rolnictwa wynika, że konkretny zapis pojawił się w Studium Gminy Dopiewo dopiero w 2013 r. Jest to zapis niekompletny, a tym samym niewiążący. Pojawił się tylko w części tekstowej, brak informacji w załączniku graficznym (a obowiązek taki wynika jednoznacznie z § 7 pkt 1 ppkt d Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 28 kwietnia 2004 r. w sprawie zakresu projektu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy), co podważa wiarygodność Studium, jako dokumentu.
To, że w 2005 r. PSE-Zachód wystąpiły z koncepcją przebudowy linii 220 kV na 400 kV (wariant I przez Dąbrowę) nie oznacza, że była ona wiążąca. Tym bardziej, iż nie przypominam sobie, aby w tej sprawie prowadzono jakieś uzgodnienia i konsultacje społeczne. Idąc tym tokiem myślenia, należałoby uwzględnić, jako wiążącą, propozycję PSE z 2013 r. Przewidywała ona poprowadzenie linii przez środek miejscowości Gołuski, równolegle do ul. Sowiej. Przy okazji nasuwa się jedno proste pytanie: czy gdyby PSE w 2005 r. wystąpiły z koncepcją przebiegu linii w wariancie VI (pomiędzy Dopiewem i Dopiewcem), Pan Piotr Z. używałby tych samych argumentów?

Nieprawdą jest, że wariant VI zabrałby więcej terenów zurbanizowanych niż wariant I. Na tereny rolnicze budowa linii ma minimalny wpływ, więc jest to argument chybiony. Jak zaznaczyłam w poście, pod uwagę należy brać tereny już zagospodarowane, a nie potencjalnie przeznaczone pod zabudowę. W ten sposób linii nie można by nigdzie zbudować, ponieważ w każdym miejscu ktoś może planować jakąś inwestycję.
Wystarczy rzut oka na mapę Gminy, aby przekonać się, że linia w wariancie I będzie oddziaływać na znacznie większy obszar zabudowany, niż w wariancie VI.
W przypadku wariantu I oddziaływaniem zagrożone są ul. Leśna, Lazurowa, Szafirowa, Krańcowa, Akacjowa, Topolowa, Śliwkowa, Okrężna, Turkusowa, Sadowa, Jaśminowa, Działkowa, Dębowa w Dąbrowie – mam tu na myśli wyłącznie zabudowę mieszkaniową. Dodać tu należy również tereny osiedla Grafitowego w Skórzewie.
W przypadku wariantu VI w bezpośrednim sąsiedztwie znajdzie się zabudowa mieszkaniowa ul. Polnej i Bajkowej w Dopiewcu oraz ul. Zimowej, Zacisze i części ul. Majcherka w Dopiewie.  Proponuję również wycieczkę w teren (pogoda jest sprzyjająca), aby naocznie przekonać się w temacie.

Co do trzeciego zarzutu, to zgodzę się, że nowa linia stanowić będzie kolejne przecięcie Gminy przez urządzenia infrastruktury strategicznej. Niestety, gmina Dopiewo, ze względu na swoje położenie (autostrada A2, Zachodnia Obwodnica Poznania, linia kolejowa Moskwa-Paryż, GPZ Plewiska z kilkunastoma liniami wysokiego napięcia, gazociągi wysokiego ciśnienia itp.), nie ma szans na uniknięcie takich inwestycji. Jeżeli to komuś nie odpowiada, powinien zamieszkać na terenach wolnych od tego typu infrastruktury. Wiele takich miejsc można znaleźć w zachodniej i północnej Wielkopolsce, o woj. lubuskim czy zachodniopomorskim nie wspominając. A i ceny nieruchomości są w tamtych regionach znacznie atrakcyjniejsze.

Natomiast nie mogę zgodzić się z wnioskiem, że „w przypadku wariantu I duża część odcinka pokrywałaby się z trasą S11”. Argument ten można zastosować w przypadku gminy Tarnowo Podgórne, natomiast wobec gmin Dopiewo i Rokietnica - już nie.

W przypadku wariantu I (przez Dąbrowę) należy jeszcze uwzględnić jeden aspekt – odległość od lotniska Ławica, która w tym przypadku będzie wynosić ok. 4,5 km od pasa startowego. Przepisy lotnicze określają dość rygorystycznie, jaka może być wysokość obiektów w strefie lotów. Nie wiem, jaka jest planowana wysokość słupów energetycznych (50 czy 70 m), może się jednak okazać, że muszą być niższe, niż zakładane przez inwestora lub z tego przebiegu trzeba zrezygnować. Dobrze byłoby, aby zainteresowane strony wystąpiły z wnioskiem o opinię w tej sprawie.

Gdyby autor komentarza uważnie czytał moje posty, nie zarzucałby mi „skrajnego braku obiektywizmu i bardzo tendencyjnego charakteru tekstu”. Odnoszę wrażenie, że to komentator reprezentuje skrajne stanowisko, od początku forsowane przez przeciwników wariantu VI. Wychodzą oni z założenia, że ponieważ mieszkańcy Dąbrowy mieszkają obok trzech linii wysokiego napięcia, to przebudowa jednej z nich na jeszcze wyższe napięcie, nie powinna stanowić dla nich problemu. Proponuję mniej zacietrzewienia, a więcej wczucia się w sytuację mieszkańców Dąbrowy.
W swoich opiniach nigdy nie opowiedziałam się, jednoznacznie za którymkolwiek z negocjowanych obecnie wariantów przebiegu linii energetycznej 400 kV. Co więcej, proponowałam zupełnie inny przebieg – autor komentarza chyba nie doczytał postu do końca. Proponuję jeszcze raz ze spokojem przeanalizować mój post - link. Paradoksalnie, proponowana przeze mnie trasa wzdłuż autostrady przebiegałaby najbliżej mojego miejsca zamieszkania – warianty VI i I w najmniejszym stopniu nie wpłyną na mój komfort życia, jak i mojej rodziny.

Podsumowując, w całej rozciągłości podtrzymuję swoje dotychczasowe stanowisko. Staram się patrzeć przez pryzmat interesów wszystkich mieszkańców, a nie tylko wąskiej grupy. Ponadto, metody stosowane przez niektóre grupy interesów, delikatnie mówiąc, są nieetyczne. Uważam, że dotychczasowy sposób postępowania przeciwników wariantu VI - nie jest w stanie przekonać grono osób, racjonalnie myślących (szkoda, że jest ich tak mało). Jeżeli przedstawiciele stowarzyszenia Ruczaj oczekują z mojej strony akceptacji, muszą całkowicie zmienić sposób podejścia do tematu.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Oto treść komentarza Piotra Z. – pisownia oryginalna:

Są co najmniej 3 ważne powody, by sprzeciwiać się wariantowi VI, a pozostać przy wariancie I:

a) wariant I od lat - przynajmniej 10 - znajduje się w koncepcjach planistycznych (zagospodarowania terenu) Urzędu Gminy Dopiewo
b) wariant VI zabrałby sumarycznie znacznie więcej NOWYCH terenów: zurbanizowanych (obecnie i potencjalnie) oraz rolniczych niż wariant I
c) wariant VI to byłaby kolejna sieć bezwzględnie przecinająca teren gminy Dopiewo (w przypadku wariantu I duża część odcinka pokrywałaby się z trasą S11)

Wszystkie trzy argumenty na poniedziałkowym posiedzeniu Komisji Rolnictwa padły i nie podanie ich przez Panią w tak długim komentarzu podsumowującym świadczy o skrajnym braku obiektywizmu i bardzo tendencyjnym charakterze powyższego tekstu.

1 komentarz:

  1. Zachęca mnie Pani do powtórnego czytania swoich tekstów, więc .. odpowiem teraz tym samym. Zarzucony "skrajny brak obiektywizmu i bardzo tendencyjny charakter tekstu" wynikał z tego, że nie podała Pani w swoim tekście tych argumentów, mimo że one na tamtym spotkaniu zostały przedstawione. Pani je po prostu pominęła. Polemizować z tym co napisałem oczywiście można, ale nie taka była myśl przewodnia komentarza.

    Primo: pierwszy zapis w dokumentach Urzędu Gminy Dopiewo odnośnie możliwości modernizacji rzeczonej linii energetycznej 220kv d0 400 kv pojawił się już w 2002 roku.

    Druga sprawa: to, że więcej osób w chwili obecnej mieszka w sąsiedztwie wariantu I nie oznacza automatycznie, że przebieg nowej linii jest korzystniejszy dla Gminy. Trzeba patrzeć przyszłościowo: te dodatkowe 13 km znacznie bardziej ograniczy rozwój Gminy Dopiewo niż podniesienie słupów w istniejącym korytarzu.
    Jeśli chodzi o mieszkańców Dabrowy to nie należy zapominać, że WIĘKSZOŚĆ Z TYCH LUDZI ŚWIADOMIE ZAMIESZKAŁA W POBLIŻU linii energetycznych.

    I po trzecie: "gmina Dopiewo, ze względu na swoje położenie (autostrada A2, Zachodnia Obwodnica Poznania, linia kolejowa Moskwa-Paryż, GPZ Plewiska z kilkunastoma liniami wysokiego napięcia, gazociągi wysokiego ciśnienia itp.), nie ma szans na uniknięcie takich inwestycji. Jeżeli to komuś nie odpowiada, powinien zamieszkać na terenach wolnych od tego typu infrastruktury". - i właśnie tak zrobili mieszkańcy Dopiewca w przeciwieństwie do głośno krzyczących i wielce w tej chwili pokrzywdzonych mieszkańców Dąbrowy.

    Skoro teren gminy jest już tak pocięty to za wszelką cenę powinniśmy uniknąć kolejnego przecięcia go zupełnie nową, 13-kilometrową (!) siecią - taka była idea trzeciego argumentu, która w Pani odpowiedzi znowu się jakoś dziwnie rozmyła..

    OdpowiedzUsuń