sobota, 6 lutego 2016

Strategia Rozwoju Gminy Dopiewo – czy jest nam potrzebna?



W bieżącym tygodniu, tj. 2 lutego, ukazał się na oficjalnej stronie Gminy projekt nowej Strategii Rozwoju Gminy Dopiewo na lata 2016-2025 - link. Trzeba przyznać, że przygotowany został w tempie iście ekspresowym, ponieważ pierwsza informacja o przystąpieniu do opracowania pojawiła się 9 grudnia 2015 r., w czasie posiedzenia Komisji Wspólnej Rady Gminy - link. Jak na dotychczasowe standardy, tempo rzeczywiście rewelacyjne.
W podobnym tempie mają przebiegać również konsultacje społeczne – mieszkańcom dano raptem 2 tygodnie na zapoznanie się z dokumentem oraz przesłanie ewentualnych uwag. Ponieważ dokument liczy 104 strony, na szczegółowe przeanalizowanie i zgłoszenie uwag mieszkańcy nie mają zbyt dużo czasu.


Zastanawia mnie, ile osób będzie miało tyle samozaparcia, aby przeanalizować założenia i zgłosić swoje wnioski, jeżeli nawet urzędnicy mają z tym problem. Co prawda trudno zweryfikować podane w Strategii dane, nie mając dostępu do materiałów źródłowych, ale wydaje mi się, że taki pośpiech wskazany jest przy łapaniu pcheł. Dlatego przy okazji nasuwa się ważne pytanie - ilu naszych Radnych zapoznało się z projektem Strategii?
O możliwości popełnienia błędów przy konstruowaniu projektu, świadczyć mogą dane umieszczone w tabeli 3 i 4, dotyczące liczby mieszkańców w wieku przedprodukcyjnym i poprodukcyjnym. W obu tabelach liczba osób w poszczególnych latach jest identyczna, co w mojej ocenie jest mniej prawdopodobne, niż trafienie szóstki w totolotka.
Cześć obejmująca dane statystyczne, kończy się na roku 2014. Dane GUS są dostępne z opóźnieniem, jednak dane Urzędu Gminy Dopiewo (demograficzne, dotyczące infrastruktury) można uzyskać niejako od ręki. Aktualne dane dotyczą jedynie oświaty – jak widać referat ten po ubiegłorocznych przejściach pracuje najefektywniej.

Na temat Strategii Rozwoju Gminy pisałam kilkakrotnie, podając w wątpliwość wartość tego dokumentu - link1 link2. Nie jest on obowiązkowy, do tego powiela wiele elementów Studium Gminy. Pobieżne zapoznanie się z projektem, tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu, że jest to w dużym stopniu sztuka dla sztuki i stanowi bardziej koncert życzeń, niż dokument, którym będą się kierować władze samorządowe. Jeżeli jednak prawo umożliwia uchwalenie strategii przez samorząd, a włodarze tego chcą, trudno im zabronić. Tym bardziej, że z podanych informacji, szczególnie statystycznych, można wyciągnąć wiele interesujących wniosków.

Zainteresowały mnie informacje, dotyczące działalności gospodarczej na terenie gminy Dopiewo. Jak się okazuje, dotychczasowe próby przyciągnięcia większych inwestorów nie za bardzo się udają. Od lat na terenie gminy Dopiewo funkcjonuje tylko jedna firma, zatrudniająca ponad 250 osób. W granicach 17-19 firm zatrudnia od 50 do 250 osób. Ponad 96% firm zatrudnia do 9 osób. Jak więc widać, pomimo wyznaczania kolejnych terenów pod aktywizację gospodarczą, rzekomo doskonała lokalizacja przy skrzyżowaniu najważniejszych dróg krajowych (A2, S11, wkrótce S5) - efekty są mizerne. Obawiam się, że uchwalenie Strategii sytuacji nie poprawi. Potrzebne są konkretne działa włodarzy, a nie opracowywanie kolejnych dokumentów. Uważam, że potencjalny inwestor raczej nie będzie zainteresowany lekturą Strategii. A pracownicy UG Dopiewo działają tak, jakby nie wiedzieli, że Polska jest w Unii Europejskiej od 2004 r. Świadczy o tym korespondencja mailowa, nadsyłana na mojego bloga  przede wszystkim z Niemiec, Francji, Hiszpanii i Szwecji.  

Przy okazji odniosę się krótko do rynku pracy na terenie Gminy. Jak wynika z przedstawionych danych, bezrobocie jest niskie – większość mieszkańców pracuje w Poznaniu oraz gminach ościennych. Dlatego też wydaje mi się, że przyciąganie nowych inwestorów, jest istotne nie tyle na tworzenie nowych miejsc pracy, ile na pozyskanie dodatkowych dochodów dla samorządu. A z dochodami nie jest najlepiej.

Jak pokazuje analiza finansowa budżetu gminy Dopiewo, najszybciej rośnie zadłużenie oraz wydatki bieżące. Przy okazji – brak informacji o wydatkach bieżących za 2015 r. Wydatki majątkowe przypominają huśtawkę, natomiast wzrost dochodów w 2015 r. wyniósł zaledwie 900 tys. złotych (wzrost wydatków to 20 mln złotych). Co prawda autorzy Strategii uspokajają, że wskaźniki budżetowe mieszczą się w wyznaczonych przepisami limitach -  jednak należy pamiętać, że taka dynamika wzrostu zadłużenia w stosunku do dochodów, pozostawia coraz mniejsze pole manewru. Przykładem niedoszacowania zagrożeń mogą być kredyty we frankach szwajcarskich – kredytobiorcy obecnie często muszą spłacać dwa razy więcej, niż pożyczyli.

Co do danych, ilustrujących budżet również mam zastrzeżenia. Kwoty wydatków bieżących przedstawionych na stronie 31 i w tabeli nr 26 na str. 42, różnią się między sobą - tzn. takie same kwoty zostały przypisane dla innych okresów budżetowych.

Na tym pierwszą część wniosków zakończę. Uważam, że tekst projektu powinien zostać szczegółowo przeanalizowany przez urzędników, w celu usunięcia błędów. Ponadto wydaje mi się, że część dotycząca danych statystycznych, przede wszystkim budżetu, jest zbyt rozbudowana. Analiza budżetu Gminy obejmuje 21 stron. Co prawda nie do końca wiem, jak powinna wyglądać wzorcowa Strategia Rozwoju Gminy – nie udało mi się znaleźć materiałów źródłowych, być może nie istnieją – ale w moim przekonaniu brakuje streszczenia w języku niespecjalistycznym. Jeżeli dokument ma być konsultowany przez mieszkańców, musi być dla nich zrozumiały. A obawiam się, że niewiele osób (łącznie ze mną) jest w stanie zrozumieć wszystkie informacje, dotyczące np. budżetu Gminy. Ponadto termin konsultacji powinien zostać wyznaczony na nowo (ze względu na istniejące w tekście błędy) oraz trochę wydłużony. W przeciwnym wypadku konsultację będzie można potraktować jako fikcję.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz