środa, 29 grudnia 2021

Zima zaskoczyła włodarzy i mieszkańców gminy Dopiewo?

 

Od kilku lat nie mieliśmy porządnej zimy i władze Gminy zapewne doszły do wniosku, że tak już będzie zawsze. Także część mieszkańców zapomniała, że nie mieszkamy w klimacie tropikalnym.

To, co dzieje się na drogach naszej Gminy od Wigilii, to armagedon w pełnym tego słowa znaczeniu. Armagedon dla pieszych i rowerzystów.

Mimo ustawowego obowiązku, jak i apeli w mediach, sytuacja osób niezmotoryzowanych jest wręcz tragiczna.

Jechałam wczoraj, tj. 28 grudnia br., autobusem linii 729 - przy wszystkich głównych drogach Gminy, chodniki były odśnieżone tylko w niektórych miejscach. Wymienię tu ul. Poznańską w Dopiewie, ul. Szkolną w Dopiewcu, ul. Pocztową w Palędziu, ulice: Długą i Gajową w Zakrzewie, ulice: Wiejską i Szkolną w Dąbrowie, ul. Poznańską w Skórzewie. Są to najważniejsze drogi w Gminie, z których korzysta najwięcej, nie tylko kierowców, ale i pieszych a także rowerzystów. Nawet jeżeli śnieg został odgarnięty, to w taki sposób, aby ułatwić przejazd kierowcom. Piesi traktowani są jak „persona non grata”.

W poprzednim poście pokazałam kilka przykładów. Dziś kolejne:



Jednak to, z czym mieliśmy do czynienia wczoraj, było jedynie przedsmakiem koszmaru, jaki mamy dziś. Nocne opady deszczu na zamarzniętą ziemię spowodowały, że chodniki pokryły się warstwą lodu, uniemożliwiającą jakiekolwiek poruszanie. Jeżeli już ktoś zdecyduje się na wyjście z domu, musi poruszać się jezdnią.


A przecież z art. 5, ust. 1, pkt 4 ustawy o czystości i porządku w gminie jednoznacznie wynika, że do obowiązków właścicieli nieruchomości należy „uprzątnięcie  błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości…”. Z przepisu wynika jednoznacznie, że należy uprzątać nie tylko śnieg, ale i lód. Zrozumienie tego prostego zapisu jest dla większości obywateli najwyraźniej niemożliwe. A może, w czasie szalejącej inflacji, nie stać ich na torebkę soli za 90 groszy?

Przy okazji, po raz kolejny pytam się, gdzie są służby porządkowe? - od pewnego czasu regularnie publikują listy wykonanych przez siebie zadań i interwencji.

Niektórzy starsi mieszkańcy również wspominają czasy, kiedy to sołtysi mobilizowali właścicieli nieruchomości do usuwania śniegu i lodu. Teraz wystarczy już tylko złożyć życzenia mieszkańcom w „Czasie Dopiewa” i na tym rola samorządowców się kończy.

Gdzie jest również wójt Paweł Przepióra i jego urzędnicy? Zapewne popijają kawę w zaciszu swoich pokoi i gabinetów, oglądając zdjęcia z wczorajszych uroczystości upamiętniających Powstanie Wielkopolskie. Można tylko pogratulować samozadowolenia.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz