wtorek, 11 października 2016

Dokąd idziemy, co po sobie zostawimy? – refleksje po Komisji Rolnictwa RG Dopiewo z 10 października 2016 r.






Nie znam przebiegu wczorajszego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Ładu Przestrzennego, ale przeraziła mnie ilość wniosków, dotyczących przekształcania gruntów. Sprawia to wrażenie, jakby zbliżał się Armagedon, a każdy właściciel, który posiada choćby kawałek gruntu, chciał wycisnąć z niego jak najwięcej. Presja na przekształcanie gruntów rolnych na cele nierolnicze osiągnęła punkt krytyczny.

Jak wynika z wyliczeń, nie potrafię w tej chwili podać źródła, powierzchnia terenów przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową w Polsce, pozwoliłaby na osiedlenie się 300 mln mieszkańców. To mniej więcej tyle, ile liczy ludność Stanów Zjednoczonych.
Prognozy naukowe są coraz bardziej pesymistyczne. Może się okazać, że za kilka lat na Ziemi najcenniejsze będą: woda, żywność i energia odnawialna.
Zdaję sobie sprawę, że większość ludzi uważa obecną sytuację za niezmienną. Niestety, na planecie o ograniczonych zasobach, ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy. Do tego dochodzą coraz wyraźniejsze i nieuchronne zmiany klimatyczne, które dodatkowo skomplikują i utrudnią życie naszej planety. Nasz kraj z pewnością nie pozostanie zieloną wyspą.
Z pewnością wielu Czytelników moje słowa potraktuje jako oszołomskie. Tym osobom proponuję obejrzenie krótkiego filmu pt. „Dlaczego ludzie nie wierzą w zmiany klimatu?

Obserwatorka I (Pierwsza) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz