Wczoraj, tzn. 1 grudnia 2016 r.,
rozpoczęło się głosowanie, w ramach Dopiewskiego Budżetu Obywatelskiego, na
zgłoszone przez mieszkańców projekty. W głosowaniu, zgodnie z § 19 pkt 2 uchwały
Rady Gminy Dopiewo nr XXI/301/16 z 29 sierpnia 2016 r. w sprawie określenia zasad i
trybu przeprowadzania konsultacji społecznych z mieszkańcami Gminy Dopiewo w
sprawie budżetu obywatelskiego (prawnicza nowomowa), może wziąć udział
każdy pełnoletni, zameldowany mieszkaniec. Ponieważ zaliczam się do tej grupy, postanowiłam
z przysługującego mi prawa skorzystać, głosując drogą elektroniczną.
W sferze moich zainteresowań znalazła się treść formularza, w wersji
papierowej, jak i elektronicznej. Formularz dostępny na stronie Urzędu, co
trzeba zauważyć, jest czytelny i wygodny. Zgadzam się, że trzeba podać PESEL,
który umożliwi identyfikację i sprawdzenie, czy osoba głosująca jest
pełnoletnia i zameldowana w gminie. Ponieważ Urząd Gminy w Dopiewie prowadzi
ewidencję ludności i jest równocześnie administratorem bazy danych, podanie
numeru PESEL umożliwia pełną identyfikację osoby głosującej.
Wątpliwości nasuwają się przy konieczności wypełniania kolejnych rubryk.
No, może imię i nazwisko oraz nazwa miejscowości mogą być pomocne przy
tworzeniu listy głosujących. Jednak już obowiązek
podania dokładnego adresu budzi wątpliwości. Przecież nawet nowe dowody
osobiste nie zawierają informacji o adresie zamieszkania. Po co więc Urzędowi,
posiadającemu własną bazę danych, informacja o adresie głosującego? Jak się
jednak okazuje, wpisanie tych informacji jest warunkiem koniecznym,
umożliwiającym oddanie głosu.
Jednak największe zdziwienie wzbudziło we mnie, umieszczone w formularzu
do głosowania, oświadczenia następującej
treści:
„Oświadczam, że
ukończyłam/ukończyłem 18 lat, jestem zameldowana/zameldowany w Gminie Dopiewo i
wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych
do realizacji procedury budżetu obywatelskiego zgodnie z ustawą z dnia 29
sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2016 poz. 922). Wiem, że
podanie danych jest dobrowolne oraz że mam prawo kontroli przetwarzania danych,
które mnie dotyczą, prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Administratorem danych osobowych jest Wójt Gminy Dopiewo z siedzibą w Dopiewie
62-070 ul. Leśna 1c.”
Co więcej, aby zagłosować, trzeba
to oświadczenie zaakceptować - brak jest opcji umożliwiającej odmowę jego
złożenia. Mimo, iż program zachęca do
wyboru jednej z opcji, to tak naprawdę wyboru nie ma.
Takie oświadczenia są powszechnie
stosowane w różnego rodzaju umowach z bankami, ubezpieczycielami, firmami
telekomunikacyjnymi. Jednak podpisując umowę zazwyczaj można odmówić wyrażenia
dodatkowej zgody na przetwarzanie danych osobowych.
Postanowiłam więc sprawdzić, czy zmuszanie głosujących w ramach budżetu
obywatelskiego, do składania w/w oświadczenia, jest zgodne z prawem.
Pomijam już fakt, że jego pierwsza część, dotycząca wieku i miejsca
zamieszkania osoby składającej oświadczenie, jest bezprzedmiotowa – te dane
wynikają wprost z nr PESEL oraz informacji zawartych w bazie Urzędu.
Istotniejsza jest część dotycząca zgody na przetwarzanie danych.
Okazuje się, że na oficjalnej
stronie Generalnego Inspektora Ochrony
Danych Osobowych znajdziemy obszerne wyjaśnienie, dotyczące tej kwestii - link.
Z sentencji opinii GIODO wynika, że nie, „gdyż
nie można uzależniać wykonania umowy od wyrażenia zgody na przetwarzanie danych
osobowych w określonym celu. Ponadto, na wykorzystywanie danych
w celu zawarcia lub wykonania umowy zgoda w ogóle nie jest potrzebna”. Wynika to wprost z art.
23 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, iż samo podpisanie umowy jest
wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych, oczywiście w ściśle określonym
zakresie. A udział w głosowaniu imiennym w sprawie budżetu obywatelskiego jest
też formą umowy pomiędzy głosującym a organem przeprowadzającym głosowanie. Ponieważ
jest to szczegółowo omówione w w/w opinii GIODO, zainteresowanych odsyłam do
lektury. Dodam tylko, że z opinii GIODO wynika, iż dodatkowe
oświadczenie woli nie jest jednoznacznie zabronione, jednak osoba
składająca oświadczenie o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych,
nie może czuć się zmuszona do jego złożenia. A w formularzu do
głosowania ten przymus jest obligatoryjny.
Przy okazji zadam pytanie – czy w trakcie
wyborów powszechnych do samorządu, sejmu czy senatu lub przeprowadzania referendum
wyborcy zmuszani są do podpisywania oświadczeń o wyrażeniu zgody na
przetwarzanie danych osobowych?
W w/w oświadczeniu o
wyrażeniu zgody widzę jeszcze jedną sprzeczność. Zgodnie z jego treścią,
składający oświadczenie potwierdza, iż ma świadomość, że podanie danych jest
dobrowolne. Jeżeli tak, to powinien mieć prawo ich nie podać, jednak wówczas
nie może oddać głosu. Odnoszę wrażenie, że osoby przygotowujące oświadczenie,
trochę się rozpędziły.
Tak więc, proponuję Wójtowi, któremu Rada
Gminy Dopiewo powierzyła wykonanie uchwały nr XXI/301/16 z 29 sierpnia 2016 r.,
sprawdzenie, czy opublikowany na oficjalnej stronie Gminy formularz głosowania
- link, jest zgodny z prawem.
Jeżeli nie, może to być podstawą do unieważnienia głosowania a tym samym
rezygnacji z realizacji budżetu obywatelskiego w 2016 r. Wystarczy, że któryś z
mieszkańców będzie niezadowolony z wyników głosowania, a wówczas cała
odpowiedzialność spadnie na Wójta gminy Dopiewo.
Przy okazji tego tematu zainteresowała
mnie sprawa ochrony i zarządzania danymi osobowymi w gminie Dopiewo. Z obowiązujących
przepisów, jak również oświadczenia, dołączonego do w/w formularza wynika, że
administratorem danych osobowych jest Wójt gminy Dopiewo. Wiadomo jednak, że Wójt
tego zadania nie wykonuje osobiście ale zatrudnia w tym celu pracownika. Również
w Urzędzie Gminy Dopiewo zadanie to wykonuje powołana osoba. Stanowisko
to w naszej Gminie jest jednak objęte szczególną ochroną i na temat pracownika
oraz zakresu jego obowiązków praktycznie nic oficjalnie nie wiadomo. Równocześnie na forum
publiczne, co jakiś czas wypływają z Urzędu informacje, które jednoznacznie
powinny być objęte ochroną danych osobowych – np. treści pism składanych przez
petentów. Tak było np. w przypadku protestu wyborczego, dotyczącego wyborów
sołeckich w Dopiewie czy wniosku w sprawie lokalizacji plaży miejskiej w
Dąbrówce. Co więcej, informacje te były publikowane na prywatnym portalu Moje
Dopiewo, co jest praktyką nie tylko naganną ale wręcz karygodną. Zastanawiam
się więc w tej sytuacji, czy powołanie osoby, zajmującej się ochroną
danych osobowych, miało na celu ochronę danych osobowych mieszkańców Gminy, czy
raczej danych tej osoby i pełnionej przez nią funkcji.
Ponieważ temat ten coraz bardziej mnie
niepokoi, będę chyba zmuszona wystąpić o stosowną wykładnię do Generalnego
Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
A paradoksem jest fakt, że wójt
Adrian Napierała ma wykształcenie prawnicze a nawet sam twierdzi, że jest z
zawodu prawnikiem!!!
Ciąg dalszy dostępny jest tu - link
Ciąg dalszy dostępny jest tu - link
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz