sobota, 27 czerwca 2020

Sesja Absolutoryjna Rady Gminy Dopiewo 15 czerwca 2020 r. (4) – końcowe wnioski


Dziś nareszcie, mam nadzieję, uda mi się dokończyć sprawozdanie z Sesji Absolutoryjnej. Przyznam, że dawno nie śledziłam przebiegu posiedzeń Rady Gminy, szczególnie sesji, chociaż są dostępne w Internecie. Muszę przyznać, że większość Rady Gminy, wójt Adrian Napierała, jak i pracownicy samorządowi, twardo trzymają się wyznaczonego kursu. Polega on na podtrzymywaniu złudzenia, że gmina Dopiewo jest krainą miodem i mlekiem płynącą a demokracja lokalna, ma się świetnie. Przykre jest to, że duża część mieszkańców, o ile nie większość, podchodzi do tego tematu bezrefleksyjnie, łykając zmanipulowane informacje, jak młode pelikany. No ale jak widać, taka uroda naszego społeczeństwa.


Po przedstawieniu Raportu o Stanie Gminy i dyskusji nad nim, która pokazała prawdziwą twarz naszych włodarzy, przejdę do dalszej części posiedzenia.
Kolejnym punktem była uchwała o udzieleniu Wójtowi wotum zaufania po zakończeniu debaty nad Raportem. Jak było do przewidzenia, wszyscy Radni z klubu Adriana Napierały (oprócz Justna Nnoroma, który podobno jest chory), udzielili swojemu przewodnikowi wotum zaufania. Wstrzymali się od głosu jedynie trzej Radni z klubu JesteśMY na Tak., dając tym samym do zrozumienia, że nie akceptują bezkrytycznie treści Raportu.

Kolejna część, to procedura zakończona uchwałą absolutoryjną. Nie będę jej szczegółowo omawiać, żeby nie zanudzić Czytelników. Powiem tylko, że tą część prowadzi skarbnik Gminy Małgorzata Mazurek. Powtórzę po raz kolejny, przedstawiałam to przy okazji omawiania posiedzenia wspólnego Komisji RG z 8 czerwca br., że informacja nt. budżetu i stanu finansowo Gminy przedstawiana jest bardzo chaotycznie. Pani Skarbnik przeskakuje z jednego dokumentu do drugiego, co powoduje, że raczej niewielu radnych jest w stanie za nią nadążyć. A przeciętny mieszkaniec nie ma żadnych szans, aby połapać się w morzu cyfr i paragrafów. Brak jest czytelnego zestawienia najważniejszych wskaźników finansowych. Może o to chodzi?

Jak było do przewidzenia, zarówno organy gminne (Komisja Rewizyjna), jak i nadzorcze (Regionalna Izba Obrachunkowa), zaopiniowały sprawozdanie z wykonania budżetu i sprawozdanie finansowe bez zastrzeżeń.
Jako ciekawostkę podam, że zadłużenie gminy Dopiewo na koniec 2019 r. wyniosło prawie 73 mln złotych, przy dochodach 165 mln złotych. Dla porównania, zadłużenie gminy Tarnowo Podgórne to kwota 56 mln złotych przy dochodach 267 mln złotych.

Po sprawozdaniach finansowych nastąpiła „dyskusja”, w której wzięły udział radne: Mariola Nowak i Ilona Łysiak, a która, w moim odczuciu, została przygotowana przed Sesją.
Absolutorium dla wójta Adriana Napierały udzieliło 17 Radnych, 3 wstrzymało się od głosu. Nietrudno zgadnąć, że wstrzymali się Radni z klubu JesteśMY na Tak. Niektórzy internauci zarzucali Radnym, że jedynie wstrzymali się od głosu a nie głosowali przeciwko udzieleniu Wójtowi absolutorium. Niekoniecznie trzeba głosować przeciw, żeby wyrazić swoją dezaprobatę. Wstrzymanie się od głosu też jest jakąś formą sprzeciwu wobec obecnej polityki władz Gminy.

Wystąpienie Wójta po udzieleniu absolutorium, to typowa mowa-trawa. Jego zdaniem, władze Gminy mogą pochwalić się wyłącznie sukcesami, a jeżeli pojawiają się trudności i perturbacje, to są od włodarzy niezależne. A twierdzenie, że Wójt posiada mocny mandat na realizację założonej polityki, to już duże przegięcie.
Z tego, co obserwuję od 2014 r., to wójt Adrian Napierała, wraz z grupą najbliższych współpracowników, narzuca swoją własną politykę, nie licząc się ze zdaniem innych. Takim klasycznym przykładem może być brak programu w zakresie budowy dróg gminnych, którego potrzebę zgłaszali ponad rok temu Radni z klubu JesteśMY na Tak.
Plan budowy dróg układany jest wyłącznie wg widzimisię Wójta i nie ma on nic wspólnego z zaspokajaniem najważniejszych potrzeb mieszkańców. Nie będę wchodzić w szczegóły, pisałam o tym wielokrotnie.

Na koniec krótko o pozostałej części posiedzenia, w czasie której głosowano już normalne uchwały.
Podjęto 2 uchwały w sprawie pozbawienia dróg kategorii drogi publicznej. Radny Piotr Dziembowski zwrócił uwagę, że mimo, iż dotyczą tej samej tematyki, mają inne podstawy prawne. W odpowiedzi, Remigiusz Hemmerling kierownik referatu planowania przestrzennego stwierdził, że w jednej z uchwał zmieni się starszą podstawę prawną na nowszą, którą umieszczono w uchwale drugiej. Zaiste, rzeczywiście jest to wyjątkowo „rzetelne” podejście do obowiązującego prawa. A co, jeżeli również druga uchwała ma niewłaściwą podstawę prawną?

Jedna z uchwał dotyczyła zmiany Studium Gminy. Nie wchodząc w szczegóły - zmiana jest uzasadniona, chcę zwrócić uwagę na inną sprawę, Otóż na głównej stronie Gminy, w zakładce: „Ważne dokumenty”, w dalszym ciągu udostępnione jest Studium z 2016 r., bez informacji o jego zmianach. Jest to kolejny przykład niechlujstwa osób, odpowiedzialnych za informację publiczną.
Nie jest to zresztą jedyny kwiatek w tej dziedzinie. Po kliknięciu w zakładkę: „Uchwały Rady Gminy” ukazuje się zestawienie uchwał za lata 2014-2018. Z kolei w Biuletynie Informacji Publicznej, komunikaty Wójta (m.in. sprawozdania z działalności) ukryte zostały w zakładce: „Rada Gminy”. Zmiana ta została wprowadzona całkiem niedawno. O ile wiem, Wójt nie jest członkiem Rady Gminy.

Na Sesji głosowano również uchwałę, dotyczącą zmiany sposobu zagospodarowania terenu przy ul. Jabłoniowej w Skórzewie. Wydaje, że po moim komentarzu z 9 czerwca br., Radni nie byli już tak jednomyślni, jak w czasie posiedzenia wspólnego Komisji RG 8 czerwca br. Mimo, iż uwagi zgłaszane do projektu planu nie były jednomyślnie odrzucane przez Radnych, przewodniczący RG Leszek Nowaczyk „zapomniał” zarządzić dyskusję, przechodząc od razu do głosowania.

Przy projekcie zmiany uchwały budżetowej na 2020 r. skarbnik Małgorzata Mazurek przyjęła inną taktykę, niż na Komisji RG 8 czerwca br. Ograniczyła się do stwierdzenia, iż wszystkie zmiany zostały omówione na w/w posiedzeniu. Czyżby wzięła sobie do serca moje uwagi? Jest to moim zdaniem, wyraz lekceważenia mieszkańców. Jak wiadomo, posiedzenia komisji nie są transmitowane i nie uczestnicząc w nich osobiście, nie wiadomo, o czym była mowa. A budżet gminy przygotowywany jest nie tylko dla radnych, ale też mieszkańców, którzy mają prawo wiedzieć, na co idą publiczne pieniądze.

Na tym kończę, mając nadzieję, że w miarę rzetelnie przekazałam to, co działo się na najważniejszej Sesji w roku. Na szczęście nie muszę swoich tekstów dawać Radnym do akceptacji, jak to ma miejsce w przypadku protokołów, publikowanych w BIP-ie.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz