sobota, 13 marca 2021

Przedterminowe wybory Wójta Gminy Dopiewo Anno Domini (5) – czyżby zaczynała się brudna kampania i walka o stołki?

 

Tematy kluczowe: dyskredytowanie kandydata Pawła Bączyka, kręcenie lodów przez lokalsów

Jak się wydaje, takie przynajmniej jest moje wrażenie, że kampania wyborcza zaczyna przypominać tę z 2014 czy 2018 r. Różnica polega na tym, że np. w 2018 r., w przypadku wygranej Adriana Napierały, co zresztą miało miejsce, praktycznie na wszystkich intratnych stanowiskach pozostały osoby, które już te funkcje sprawowały. Jedyna zmiana nastąpiła na stanowisku Sekretarza Gminy. No, ale tu decydowały względy osobiste a nie merytoryczne.

Obecnie sprawa nie wygląda tak jednoznacznie, nawet w przypadku zwycięstwa Pawła Przepióry. Do kampanii wyborczej włączyły się siły, które wspomagają kandydata z pewnością nie bezinteresownie. Dlatego sądzę, że będzie musiał się zrewanżować, powołując na najważniejsze stanowiska osoby wskazane.

Dzisiejszy tekst, ze względu na zakulisowe działania wielu osób, po części więc będzie miał charakter spekulacji. Aby nie zarzucono mi manipulacji, zamierzam podeprzeć się przesłankami, wskazującymi, iż moje przewidywania mają duże prawdopodobieństwo realizacji.

Zacznijmy od komisarza p.o. wójta Zbyszka Górnego. Po wyznaczeniu go na to stanowisko, podeszłam do niego z rezerwą, ale bez uprzedzenia. W dalszym ciągu uważam, że nie należy ludzi szufladkować na podstawie przynależności partyjnej czy organizacyjnej. Niestety, w tym przypadku chyba się potwierdziło, że PiS nie posiada w swoich szeregach ludzi o odpowiednich cechach i charakterze.

Zbyszko Górny rozpoczął swoje obowiązki na stanowisku wójta niemrawo i niestety niczym pozytywnym w dalszym ciągu się nie wyróżnia. Nie sądzę, aby miało się to zmienić i to z jednego, podstawowego powodu.

P.o. wójta Zbyszkowi Górnemu zostały do emerytury 2 lata. Jeżeli przejdzie na nią w momencie otrzymywania wysokich zarobków, to i emerytura będzie odpowiednio wysoka. A jakie stanowisko daje takie możliwości? – np. zastępca wójta, sekretarz gminy. Paweł Przepióra na stanowisku zastępcy potrafił zarobić około 160 tys. złotych rocznie, nie licząc dochodów z różnych spółek komunalnych.

Dlatego też, jak się wydaje, p.o. Zbyszko Górny przyjął postawę zachowawczą, nie ingerując w działania Urzędu i Rady Gminy Dopiewo. W mojej ocenie, jest to przykład osoby miernej, biernej ale wiernej. A miał dużą szansę, pozostawić po sobie ślad osoby odpowiedzialnej za Gminę. Jednak może w podziękowaniu za asekuracyjną postawę, coś skapnie z pańskiego stołu?

Przykładem, potwierdzającym moją tezę, może być odpowiedź na interpelację, złożoną przez Radnych z klubu JesteśMY na Tak, w sprawie rozbudowy szkoły w Dopiewcu.

Odpowiedź ta jest wyjątkowo enigmatyczna, żeby nie powiedzieć arogancka. Prawdę mówiąc, nic z niej nie wynika poza faktem, że nasi samorządowcy będą podejmować decyzje, nie licząc się z rzeczywistymi potrzebami Gminy ani głosem mieszkańców. Jako kpinę z obywateli można potraktować informację, że rozbudowa szkoły w Dopiewcu została skonsultowana z radną/sołtys Mariolą Nowak. Czy na tym ma polegać zapowiadana przez Pawła Przepiórę „kontynuacja” polityki zmarłego wójta Adriana Napierały? Na marginesie należy dodać, że w/w Sołtys/Radna jest jedną z najsłabszych przedstawicielek Rady Gminy Dopiewo, stawiając na szali jej wiedzę merytoryczną.

Kolejnym przykładem może być zatwierdzenie regulaminu profilu fejsbukowego gminy Dopiewo - link. Podobnie, jak w przypadku „Czasu Dopiewa”, profil ten nie ma nic wspólnego z demokratyczną wymianą poglądów a jest jedynie tubą propagandową lokalnych kacyków. Niewykluczone, że Regulamin został przygotowany na potrzeby kampanii wyborczej Pawła Przepióry i ma usprawiedliwiać usuwanie krytycznych wobec kandydata komentarzy.

Regulamin ten został zatwierdzony Zarządzeniem Wójta 282/2021 i trudno uwierzyć w to, że Zbyszko Górny nie wiedział, co podpisuje.

Jako ciekawostkę podam, że nazwisko Zbyszka Górnego do dziś nie ukazało się na liście pracowników Urzędu Gminy, mimo iż funkcję p.o. wójta pełni od 20 stycznia br., czyli prawie 2 miesiące. Czyżby był postacią tak nieistotną i ulotną w lokalnym samorządzie, że nie zauważono jego istnienia?

I tu dochodzimy do kolejnej kwestii. Paweł Przepióra podkreśla, że jest kandydatem niezależnym i bezpartyjnym. Nie neguję faktu, że nie należy do żadnej partii politycznej, co nie oznacza, że się z którąś z nich nie sprzymierzył.

Dla Pawła Przepióry stanowisko wójta, to być albo nie być. Żeby to osiągnąć, uważam, że zwiąże się z każdym, kto mu pomoże w osiągnięciu celu. Tym razem chyba padło na PiS. Wiele na to wskazuje.

Jedną z przesłanek jest właśnie rozbudowa szkoły w Dopiewcu, która ma jeden cel (oprócz braku znajomości realnych potrzeb mieszkańców Dopiewca przez Mariolę Nowak) – pozostawienie niewykorzystanych pomieszczeń w szkole w Dopiewie przy ul. Łąkowej. Wcale mnie nie zdziwi, gdy po wyborach pojawi się informacja o utworzeniu w Dopiewie „elitarnej szkoły ponadpodstawowej”, od lat forsowanej przez byłą wójt Zofię Dobrowolską a skutecznie, przez ostatnie 6 lat, torpedowaną przez Radnych tego okresu.

W przypadku prowadzenia brudnej kampanii, zwolennicy Pawła Przepióry mają dość utrudnione zadanie. Kontrkandydat, Paweł Bączyk, dotychczas nie działał społecznie na terenie gminy Dopiewo i dość trudno jest mu wyciągać jakieś brudy. Chyba ich raczej nie ma, bo już dawno ujrzałyby światło dzienne.

Nie stanowi to jednak problemu dla lokalnego pieniacza „pawelka”, prowadzącego forum Moje Dopiewo.

Próbuje się na tym Forum zarzucać kandydatowi udział w wyborach do Rady Miasta Poznania w 2018 r. z Komitetu Kukiz-15, jakby to była jakaś zbrodnia. Co więcej, ponoć za błędy samego Kukiza odpowiadają członkowie jego komitetu, w tym oczywiście Paweł Bączyk.

Również „pawelek” nie omieszkał podkreślić słabego wyniku wyborczego Pawła Bączyka w wyborach w 2018 r. Zapomniał jednak dodać, że zdobył on prawie 53% wszystkich głosów oddanych na Kukiz-15 w Poznaniu. Gdyby nie konstrukcja liczenia głosów, mająca zapewnić zwycięstwo największym ugrupowaniom, mógłby być w tej chwili Radnym Miasta Poznania.

Dla porównania, Zbyszko Górny zdobył trochę więcej głosów w wyborach w 2014 r. (1141 wobec 688 Pawła Bączyka). Co stanowiło zaledwie ponad 11% głosów, oddanych w Poznaniu na PiS.

Jeszcze dodam, że poseł Bartłomiej Wróblewski (PiS) obecny na posiedzeniu Rady Gminy Dopiewo w lutym 2016 r. zapowiedział, że będzie wspierał działania lokalnych włodarzy, ponieważ jest to jego obowiązek. Jego aktywność społeczną chętnie do załatwiania różnych spraw, wykorzystywał zmarły wójt Adrian Napierała. Oprócz tego był często gościem lokalnych imprez. Dlatego też w ubiegłym roku, podczas kampanii wyborczej Andrzeja Dudy o wsparcie poprosił włodarzy gminy Dopiewo. W promocji tej obok Posła, wystąpił zastępca wójta Paweł Przepióra z czekiem-dyktą. Dziwnym trafem, tej informacji nie mogę w tej chwili odnaleźć na stronie Gminy. A była – tekst plus zdjęcie. Czyżby zadziałały „zaradne ręce” administratora Mojego Dopiewa „pawełka”? – bo nie wszystko pasuje do oficjalnego wizerunku Pawła Przepióry?

Kandydat Paweł Przepióra, na co wiele wskazuje, nie jest osobą specjalnie kreatywną. Gdy zapewne dotarła do niego informacja, że Paweł Bączyk rozpoczął zawieszanie banerów na terenie Gminy, sam natychmiast zrobił to samo. Do tego, swoimi plakatami dokładnie okleił wszystkie słupy informacyjne w Gminie. O natychmiast pojawiających się przypadkach podcinania banerów Pawła Bączyka, już nie wspomnę.

Za to, gdy tylko potwierdziły się informacje, dotyczące działalności zawodowej Pawła Bączyka – zajmuje się inwestycjami w zakresie pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych - w programie Sesji Rady Gminy na 29 marca br. pojawił się projekt uchwały w sprawie dofinansowania odnawialnych źródeł energii przez Urząd Marszałkowski.

A przypomnę, że prawie rok temu, 8 kwietnia 2020 r., Rada Gminy przegłosowała uchwałę w sprawie rezygnacji z dofinansowania odnawialnych źródeł energii. Powodem miały być przeszkody, związane z szerzeniem się epidemii covid-19. Czyżby epidemia już się skończyła, a może ja o czymś nie wiem?

Na koniec mała uwaga na temat postawy obu kandydatów na wójta wobec siebie.

Na fejsbukowym profilu Pawła Bączyka w zakładce „powiązane strony” znajduje się odnośnik do profilu Pawła Przepióry. Pozwala to zainteresowanym na bezpośrednie porównanie sylwetek, programów oraz podejmowanych działań obu kandydatów.

W przypadku profilu Pawła Przepióry takiego odnośnika nie znajdziemy. Jest za to powiązanie ze stroną Pawła Jazego, który pokazał prawdziwą twarz hipokryty po śmierci Adriana Napierały. Niewykluczone, że po wyborach ma obiecaną budowę stadiony w Konarzewie, o który zabiega już od wielu lat.

Podsumowując, zgadzam się z opinią niektórych komentatorów, że należy ostrożnie podchodzić do deklaracji i obietnic, składanych przez kandydatów na wójta. Jednak w tym przypadku z pewnością można założyć, że Paweł Przepióra nie będzie tą właściwą osobą na stanowisku wójta. Przez sześć lat sprawowania funkcji zastępcy wójta, wyszkolił się w lokalnej polityce. Wszystko wskazuje na to, że w przypadku jego wygranej, monolit zostanie po staremu a może być nawet gorzej. Nepotyzm, kumoterstwo, krewni i znajomi królika z pewnością nie znikną. No i co jest najsmutniejsze, Gminą rządzić będą nie te osoby, które mają największe kompetencje, ale kółko wzajemnej adoracji.

Dlatego chcąc nie chcąc, muszę poprzeć Pawła Bączyka. Musi się on jednak liczyć z tym, że będzie przeze mnie rozliczany ze swojej pracy na rzecz samorządu lokalnego i mieszkańców.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz