niedziela, 18 kwietnia 2021

Sprawozdanie z wykonania budżetu gminy Dopiewo za 2020 rok (2) – wydatki

 

Dziś druga część analizy realizacji budżetu Gminy w 2020 r. Jest to temat bardzo ważny w kontekście oświadczenia kandydata na wójta gminy Dopiewo Pawła Przepióry. Zapowiada on „kontynuację pracy rozpoczętej przez Adriana Napierałę”. Deklaracja ta jednoznacznie sugeruje kontynuowanie: nepotyzmu, kumoterstwa i nierównego traktowania mieszkańców. Tezę tą postaram się uzasadnić poniżej.

Zestawienie wydatków pokazuje również, jak w praktyce wygląda „oglądanie każdej złotówki dwa razy”, o czym zapewniał niedawno radny Jan Bąk.

Zastanawia mnie w tej sytuacji jedno: jakim trzeba być człowiekiem, aby bez zmrużenia powiek wciskać ludziom oczywistą nieprawdę. Chyba rację miał jeden z bohaterów Rancza, który stwierdził, że „polityka nie ma nic wspólnego z moralnością”. Także polityka na szczeblu lokalnym.

W formie dygresji wrócę jeszcze do części, związanej z dochodami a konkretnie pozyskaniem funduszy zewnętrznych. Mimo, iż w 2020 r. zbudowano kilka dróg, to dofinansowanie pozyskano akurat nie na te najdroższe - wymienić tu można: ul. Wiosenną w Skórzewie czy drogę do bazy DHL w Zakrzewie. Czyżby niektóre podmioty i wybrani mieszkańcy Gminy zasługiwali na lepsze traktowanie, a ich potrzeby i oczekiwania (czytaj roszczenia), były zaspokajane bez względu na koszty?

Przejdźmy teraz do omówienia niektórych wydatków budżetowych, zrealizowanych w 2020 r.

Wielu mieszkańców Gminy żali się na koszty, związane np. z wysyłaniem dzieci do żłobka. Dla wielu z nich, miesięczny wydatek w wysokości 1400 złotych za miejsce w żłobku, jest zbyt wysoki.

Mogę się z tym zgodzić, jednak żeby wspomóc część rodziców, trzeba zracjonalizować wydatki oświatowe. Mam głębokie przekonanie, że oświata w Gminie to jedna wielka czarna dziura.

Potwierdza to sam Paweł Przepióra w swojej najnowszej ulotce stwierdzając, że na rozbudowę obiektów oświatowych wydano w latach 2016-2020 około 34,5 mln złotych. Równocześnie w tym czasie nie znaleziono żadnego pomysłu, jak zagospodarować niewykorzystane obiekty oświatowe w Dopiewie i Więckowicach. Co więcej, władze dalej brną w ślepą uliczkę, planując rozbudowę szkoły w Dopiewcu. Jak wiemy, inwestycję tą skonsultowano tylko z radną/sołtys Mariolą Nowak, nie pytając o zdanie mieszkańców Dopiewca, przede wszystkim nowej części.

Z pewnością w szkołach są duże przerosty zatrudnienia – pracę bardzo często dostają „krewni i znajomi królika”. Tylko zespół szkolno-przedszkolny w Dopiewie zatrudnia około 100 nauczycieli i wychowawców.

Występuje powszechne marnotrawstwo. Szkoły na energię w 2020 r. wydały prawie tyle samo środków, co w 2019 r. A przecież przez większą część ub. roku, budynki szkolne były nieczynne.

Na uwagę zasługują koszty związane z działalnością usługową. Mam tu na myśli koszty ponoszone z tytułu opracowywania planów zagospodarowania przestrzennego.

Zgodnie z informacją, umieszczoną w BIP Dopiewo, opracowywanie projektów planów zagospodarowania przestrzennego w Urzędzie Gminy należy do obowiązków służbowych pracownika ref. planowania przestrzennego Łukasza Ślisińskiego. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że zobowiązany jest do wykonywania tych zadań w ramach umowy o pracę.

Jak się okazuje, w budżecie Gminy jest osobna pozycja, dotycząca opracowywania planów zagospodarowania. W 2020 r. z budżetu Gminy wydano na ten cel 50,6 tys. złotych. Póki co, nie udało mi się ustalić, czy zadania te zlecane są podmiotom zewnętrznym, czy może urzędnik uzyskuje dodatkowe dochody, oprócz podstawowej pensji, za realizację w/w obowiązków. Pomijam fakt, że projekty planów zagospodarowania przestrzennego zawierają, każdorazowo błędy i przekłamania.

Sporo kosztuje Gminę utrzymanie Straży Gminnej, mimo iż jej efektywność budzi wątpliwości. Spotkanie strażnika w trakcie patrolu pieszego jest praktycznie niemożliwe. Poruszają się wyłącznie radiowozami.

Na wynagrodzenia dla strażników (5 osób) wydano w ub. roku 371 tys. złotych, co daje średnio ponad 74 tys. złotych rocznie na osobę.

Na pomoc społeczną gmina Dopiewo przeznaczyła w ub. roku 2,572 mln złotych. Z tego znaczna część, bo prawie 42% pochłaniają koszty utrzymania Ośrodka Pomocy Społecznej. A jak wygląda pomoc dla osób potrzebujących, mogliśmy się w ub. roku przekonać na przykładzie Dopiewca - dopiewiec-przykadem-skrajnej-patologii.

Największe zastrzeżenia budzi, we mnie, realizacja inwestycji majątkowych, tj. infrastruktury komunalnej, jak: drogi czy kanalizacja sanitarna.

Zmarły wójt Adrian Napierała od początku był przeciwny stworzeniu planu inwestycji komunalnych, m.in. budowy dróg. Jak się wydaje, Paweł Przepióra zamierza kontynuować ten trend.

W 2020 r. zrealizowano oraz przygotowano do realizacji kilka inwestycji, które nie mają nic wspólnego z zaspokajaniem najważniejszych potrzeb i sprawiedliwością społeczną.

Takim skrajnym przykładem może być północno-wschodni kraniec Skórzewa, obejmujący ulice: Wiosenną, Jesienną, Letnią, Wakacyjną i Przedwiośnie.

Najstarsze budynki mają kilkanaście lat – plan zagospodarowania uchwalono w 2001 r. Obecnie większość zabudowy realizowana jest przez deweloperów, których budowa dróg na tym terenie nie interesuje.

W 2020 r. na budowę ulic w tym rejonie wydano 2,56 mln złotych. W bieżącym roku zarezerwowano kwotę 3,35 mln złotych publicznych pieniędzy. W ogłoszonym przetargu kwota przeznaczona na zadanie jest jeszcze wyższa i wynosi 4,48 mln złotych. Łącznie więc, inwestycja ta będzie podatników kosztować prawie 7 mln złotych.

Co ciekawe, nie pozyskano w tym przypadku ani złotówki z funduszy zewnętrznych. Co więcej, władze Gminy spieszą się, żeby nic nie przeszkodziło w realizacji zadania i już prawie rozstrzygnęły, przetarg na budowę.

Innym przykładem nepotyzmu i kumoterstwa, o którym pisałam, jest przebudowa fragmentu ul. Pasjonatów w Zakrzewie i Dąbrowie, prowadzącej do bazy DHL - to-i-owo-z-gminy-dopiewo. W tym przypadku również nie ma mowy o pozyskaniu funduszy zewnętrznych.

Większość dróg, rozpoczętych i zrealizowanych w 2020 r. na terenie gminy Dopiewo, ma marginalne znaczenie dla poprawy komunikacji. Wymienić tu można ul: Akacjową i Łąkową w Dopiewie; ulice: Palisadową, Piastowską, Fortową, Jagiellońską w Dąbrówce czy ul. Botaniczną w Skórzewie.

Co więcej, trend ten ma być kontynuowany w kolejnych latach. Świadczy o tym lista projektów, sfinansowanych w 2020 r.

Wymienić tu można: ul. Dojazd w Dąbrowie, budowaną w terenie dziewiczym i na obecnym etapie, zupełnie zbędną.

Na szczególną uwagę zasługują jednak 2 inwestycje, budowa ulic: Wodnej w Dopiewcu i  Wiśniowej w Konarzewie. Obie drogi nie mają żadnego znaczenia komunikacyjnego, do tego ul. Wiśniowa jest ślepa i obie służyć będą garstce mieszkańców. To co je wyróżnia, to fakt, iż prowadzą do osiedli deweloperskich.

Ulica Wiśniowa w Konarzewie jest utwardzona gruzem - to-i-owo-z-gminy-dopiewo, za to ul. Wodna w Dopiewcu ma trwałą nawierzchnię. Co prawda jest wąska, ale ruch pojazdów jest tam minimalny.

Warto byłoby dowiedzieć się, jakie czynniki zadecydowały, że te zadania potraktowano jako priorytetowe, wręcz z klauzulą natychmiastowej wykonalności (Dopiewiec). Domy przy ul. Lilakowej w Dopiewcu, do której prowadzi ul. Wodna, zasiedlone są zaledwie od roku, przy ul. Wiśniowej w Konarzewie niewiele dłużej.

To, co mnie zaskoczyło, to wyjątkowa troska włodarzy o mieszkańców ul. Lilakowej w Dopiewcu. Zazwyczaj większość osób, mieszkających przy drogach gruntowych i to z kilkudziesięcioletnim stażem, może liczyć co jakiś czas na równiarkę. Mieszkańcom ul. Lilakowej od razu ułożono betonową nawierzchnię:

 


Na dziś wystarczy tych dołujących informacji. Mnie samej zaczął się przegrzewać mózg. Dodam tylko, że fakty te dobitnie świadczą, iż wybór Pawła Przepióry na wójta gminy Dopiewo, będzie totalną katastrofą. Zwłaszcza w kontekście deklaracji o kontynuacji.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz