poniedziałek, 7 czerwca 2021

Przedterminowe wybory Wójta Gminy Dopiewo Anno Domini (10) – wirtualny świat Pawła Przepióry

 

Zamierzałam już skończyć swój udział w kampanii wyborczej w przedterminowych wyborach na Wójta Gminy Dopiewo. Starałam się poruszyć większość tematów i problemów oraz przedstawić je w sposób w miarę obiektywny. Jak było do przewidzenia, kampania tradycyjnie była brudna a zarazem pokazała, jak dalece oderwani od rzeczywistości są obecni włodarze Gminy i ich kandydat Paweł Przepióra.

Pewnym novum była lojalka, podpisana przez większość radnych i wszystkich sołtysów Gminy. Przypuszczalnie „pawelek”, jako rasowy troll, szykuje na koniec kampanii jakąś „bombę” na Pawła Bączyka, złożoną z oszczerstw i przekłamań, którą wrzuci przed wprowadzeniem ciszy wyborczej.  Dlatego wydawało się, że nic mnie już nie zaskoczy. Okazało się, że byłam w błędzie.

Zaskoczył mnie Paweł Przepióra, publikując w sobotę na swoim profilu, manifest wyborczy. Powiem, że czytałam go z wielkim zażenowaniem i wręcz niesmakiem. Jest to laurka, wystawiona przez Kandydata samemu sobie. Niestety, niewiele mająca wspólnego z rzeczywistością.

Już od początku Kandydat mija się z prawdą twierdząc, iż „jest związany z Gminą od wielu lat”. Tak naprawdę mieszka tutaj nie więcej, niż 5 lat. Droga, przy której mieszka, wydzielona została pod koniec I dekady XXI wieku. Kilka lat zajęło uzbrojenie terenu oraz zabudowanie nieruchomości. Śmiało więc można powiedzieć, że zamieszkał w gminie Dopiewo dopiero po objęciu funkcji zastępcy wójta, tj. najwyżej 6 lat temu.

Podobno jest profesjonalistą, czyżby nie sprawdził się jako prywatny przedsiębiorca ani pracownik naukowy? Rezygnacja z funkcji adiunkta na Politechnice Poznańskiej, to raczej degradacja a nie sukces.

Okazało się, iż wszyscy byliśmy nieświadomi, kto tak naprawdę kierował gminą Dopiewo przez ostatnie 6 lat. Jeżeli myśleliśmy, że był to Adrian Napierała, to byliśmy w błędzie. Tak naprawdę, oczywiście w przekonaniu Pawła Przepióry, to on kierował Gminą i wszelkie sukcesy są jego zasługą. Natomiast Adrian Napierała chyba był jedynie statystą i twarzą włodarzy gminy Dopiewo.

Ponoć to Paweł Przepióra doprowadził do rozbudowy szkół w Dąbrowie, Dąbrówce i Konarzewie. Szkoda, że ta ostatnia już w chwili otwarcia okazała się niefunkcjonalna, za co odpowiedzialność zapewne spada w tej chwili na Adriana Napierałę. Szkoda również, że przez 5 lat nie potrafił zagospodarować w pełni budynków szkolnych w Dopiewie i Więckowicach.

Podobno zasługą Pawła Przepióry jest pozyskiwanie funduszy unijnych, nawet tych, o które wnioskowało Starostwo Powiatowe w Poznaniu. Gdyby nie on, to zapewne do dziś Gmina nie pozyskałaby ani złotówki z funduszy zewnętrznych.

Paweł Przepióra deklaruje, że nigdy nie należał do żadnej partii, chociaż prawdę mówiąc, nie jest to przestępstwo – zapewnia to Konstytucja RP. Nie przeszkadzało mu to jednak wchodzić w układy z członkami partii politycznych, czego dowodem jest poniższe zdjęcie:

 


Dziwnym trafem zdjęcia, przedstawiające Pawła Przepiórę z członkami partii PiS, zniknęły z oficjalnej strony Gminy już w okresie, gdy liczono, że wójt Adrian Napierała pokona chorobę.

Paweł Przepióra wręcz kłamie twierdząc, że sprawy publiczne prowadzi w sposób transparentny. Zatem jak to się stało, że dwukrotnie odmówił mi dostępu do informacji publicznej. 

Podobnie też będzie, w przypadku jego wygranej, z dostępem do listy wuzetek – bo za odrzuceniem projektu stanowiska RG w sprawie upublicznienia rejestru decyzji o warunkach zabudowy, głosowali radni, którzy stanowią opokę dla Pawła Przepióry: przewodniczący RG Leszek Nowaczyk, Tadeusz Bartkowiak, Jan Bąk, Wojciech Dorna, Piotr Dziembowski, Paweł Jazy, Jakub Kortus, Anna Kwaśnik i Mariola Nowak oraz radne, które się wstrzymały od głosu: Marta Jamont, Magdalena Kaczmarek i Mariola Walich. Postawa w/w Radnych nie rokuje transparentności działań władz.

Reklamowany przez niego program inwestycji na lata 2021-2023 to lista pobożnych życzeń, do tego pisana na kolanie - przedterminowe-wybory-wojta-gminy.

Natomiast zgadzam się z Pawłem Przepiórą, że umie słuchać. Przez całą kampanię uważnie obserwował działania swojego konkurenta, czerpiąc od niego pomysły pełnymi garściami. Dlatego też twierdzenie, iż jest osobą kreatywną, to bzdura. Jedyne co potrafi, to podpinać się pod pomysły i sukcesy innych. Chyba wzorował się na postaci wójta Pawła Kozioła z serialu „Ranczo”.

Można powiedzieć, że według samooceny, Paweł Przepióra to chodzący ideał. Ciekawe, czy podobną opinię wyraża jeden z nauczycieli z Więckowic, przez kilka lat szykanowany przez władze oświatowe przy pełnej akceptacji Kandydata? Potwierdził to wyrok sądu, korzystny dla nauczyciela – brak jakiejkolwiek notatki w tym temacie, bo koszty poniósł budżet Gminy.

Brak również jakichkolwiek informacji w sprawie defraudacji środków publicznych (ponad 1 mln zł) w Oświacie – spawa została upubliczniona na początku 2015 r. Minęło 6 lat i mieszkańcy gminy Dopiewo, póki co, nie dowiedzieli się o wynikach postępowania w tej bulwersującej sprawie.

Opublikowany manifest Pawła Przepióry świadczy o braku jakichkolwiek zahamowań i choćby minimalnego krytycyzmu wobec swojej osoby. Nie jestem psychologiem ale odnoszę wrażenie, że Kandydat ma skłonności narcystyczne. Każdą krytykę potraktuje jako atak na swoją osobę. Nie będą do niego docierały żadne argumenty, nawet najbardziej merytoryczne. Jest przekonany o własnej wyjątkowości i nieomylności. Nie wiem, jak w tej sytuacji rozwiąże problem odwdzięczenia się radnym i sołtysom za bezwarunkowe, ale nie bezinteresowne, poparcie? Bardzo źle to rokuje Gminie i jej mieszkańcom.

Z kolei Paweł Bączyk jest kandydatem niezależnym i nie musi ulegać żadnym naciskom. Ma ten komfort psychiczny, że nie będzie musiał nikomu się rewanżować za poparcie w wyborach.

Dziwi mnie tylko, że w naszej Gminie jest tyle osób, bezrefleksyjnie i bezkrytycznie podchodzących do obietnic wyborczych Pawła Przepióry. Mam tu na myśli tych, którzy lajkowali sobotni manifest Pawła Przepióry. Zastanawia mnie, czy te osoby przeczytały ten tekst ze zrozumieniem?

Podsumowując, sobotni tekst Pawła Przepióry świadczy o panice i histerii, które opanowały Kandydata. Jest coraz mniej pewny wyniku wyborów, dlatego próbuje nadrabiać butą i arogancją, udając, iż nie ma głosów krytycznych a wszyscy mieszkańcy bezwarunkowo go popierają. Spotykało to w historii wszystkich dyktatorów, popadających stopniowo w paranoję. Na szczęście mieszkamy w Polsce a nie na Białorusi i swoich przeciwników nie można siłowo spacyfikować.

Jak się okazało, Paweł Przepióra po raz trzeci wymienił banery wyborcze. Tym razem umieszczono na nich datę wyborów, „13 czerwca”:

Przekreślenie na czerwono jest mojego autorstwa.

Kontrkandydat Paweł Bączyk, bez trudu może zorientować się, ile taka promocja kosztuje. Banery obu kandydatów są identycznych rozmiarów, nie licząc ponad normatywnych banerów Pawła Przepióry, umieszczonych w strategicznych punktach Gminy. Na terenie Gminy rozwieszono co najmniej 100-150 banerów Pawła Przepióry. Nie wydaje mi się, aby zmieścił się w kosztach, wyznaczonych przez Kodeks wyborczy.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz