niedziela, 20 listopada 2011

Finansowanie planów zagospodarowania przestrzennego (1)

Przy okazji uchwalania zmian Studium Gminy Dopiewo, chcę poruszyć temat finansowania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
Zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (dalej: upup) – „koszty sporządzenia planu miejscowego obciążają budżet gminy, z zastrzeżeniem ust. 2” – w niektórych przypadkach koszty ponosi budżet państwa, województwa, powiatu lub inwestora realizującego cel publiczny. Ustawa nie przewiduje ponoszenia kosztów przez inwestora indywidualnego. Praktyka w wielu przypadkach jest jednak zupełnie inna.

Właściciele gruntów prywatnych, chcący przeznaczyć swoje nieruchomości na tereny nierolnicze i nieleśne, zmuszeni są często czekać wiele lat, zanim gmina przystąpi do opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (dalej: mpzp). Aby skrócić czas oczekiwania, deklarują pokrycie części kosztów związanych z opracowaniem planu, przekazując na rzecz gminy stosowną darowiznę. Jest to wyłącznie koszt związany z wynagrodzeniem biura urbanistycznego lub architektonicznego, które na zlecenie gminy przygotowuje projekt mpzp. Wszystkie pozostałe koszty – uposażenie pracownika urzędu, koszty materiałowe, wysyłanie korespondencji itp. i tak spada na urząd gminy.
Działania takie mają w założeniu przyspieszyć opracowanie mpzp oraz obniżyć związane z tym koszty samorządu.

Jest to jednak oszczędność pozorna. Wnioskodawca, pokrywając część kosztów związanych z opracowaniem mpzp nabiera przekonania, że ma prawo decydowania o jego kształcie. Bardzo często występuje sytuacja, że to właściciel nieruchomości dyktuje, jak ma wyglądać sposób zagospodarowania terenu. Studium Gminy, z którym musi być zgodny mpzp, jest na tyle ogólnym przepisem, że pozwala na dużą swobodę przy opracowaniu planu. W wyniku takiego działania powstaje plan miejscowy, który przede wszystkim uwzględnia potrzeby wnioskodawcy a nie potrzeby publiczne. Rodzi to w późniejszym okresie określone problemy związane z komunikacją publiczną, uzbrojeniem terenu, jak również koliduje z ogólnymi zasadami planowania przestrzennego, określonymi w art. 1 ust. 2 upzp. Takim klasycznym przykładem może być uchwała nr IX/98/03 z 26 maja 2003 r. w sprawie przeznaczenia 106 ha gruntów rolnych w miejscowości Dopiewiec na tereny zabudowy mieszkaniowej. Był to ukłon poprzedniego wójta gminy Andrzeja Strażyńskiego w stronę dewelopera. Jest to teren całkowicie nieuzbrojony, nie posiadający dróg dojazdowych, dodatkowo ograniczony z jednej strony terenami leśnymi, z drugiej linią kolejową. Nie znam aktualnego zaawansowania infrastruktury technicznej terenu, jednak póki co dojazd będzie odbywał się istniejącymi od wielu lat, tymi samymi drogami, z których dotychczas korzystało niewiele osób. Według różnych opinii przewidziano tam mieszkania dla kilku do kilkunastu tysięcy mieszkańców. Przy obecnym stanie infrastruktury komunalnej zagospodarowanie tego terenu spowoduje całkowity paraliż infrastrukturalny gminy Dopiewo.

Innym zagrożeniem jest narzucanie przez inwestorów swoich koncepcji urbanistom. Zgodnie z art. 5 upzp, projekt planu miejscowego może przygotować wyłącznie osoba do tego uprawniona. W założeniu miało to zagwarantować opracowanie planu zgodnie ze sztuką urbanistyczną. W praktyce bardzo często to inwestorzy, a nie urbaniści, decydują o ostatecznym kształcie zagospodarowania terenu.

Finansowanie przez właścicieli nieruchomości rodzi także inny problem, a mianowicie powstawanie tzw. dziur urbanistycznych. Nie wszyscy właściciele nieruchomości są zainteresowani opracowaniem mpzp. Ponieważ nie zamierzają ponosić kosztów, ich działki są wyłączane z obszaru objętego planem. Powoduje to, że powstający mpzp jest niespójny, oddzielony terenami rolnymi, powstające działki budowlane często nie mają właściwego dostępu do drogi publicznej, jest również problem z ich uzbrojeniem.

Uważam w tej sytuacji, że lepiej jest przeznaczyć corocznie określoną sumę środków finansowych w budżecie gminy i realizować cele, związane z zagospodarowaniem przestrzennym zgodnie z interesem publicznym, uwzględniając równocześnie interes prywatny. Nie może mieć miejsca taka sytuacja, że interes prywatny będzie realizowany kosztem interesu publicznego.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz