niedziela, 13 listopada 2011

Odwracanie kota ogonem - przerzucanie odpowiedzialności za błędy

Po lekturze wypowiedzi jednego z radnych Gminy Dopiewo, p. Radosława Przestackiego, na forum internetowym Moje Dopiewo można odnieść wrażenie, że nie bardzo zdaje sobie sprawę, co leży w kompetencjach urzędu gminy, a co rady gminy. Dotyczy to jego wypowiedzi z 11 listopada 2011 r. w sprawie opłaty adiacenckiej - Pokrywanie syfa pudrem.
Z wypowiedzi tej wynika, że za wszystkie niepowodzenia, potknięcia oraz brak kompetencji samorządu ponosi odpowiedzialność urząd gminy. Urząd Gminy Dopiewo jest winny za przygotowanie złej uchwały, odpowiada za nieumiejętność pozyskiwania środków do budżetu, ponosi odpowiedzialność za wszystkie błędy.
Należy zadać pytanie, co w sprawach Gminy Dopiewo robi jej rada. Art. 18 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym określa, co należy do wyłącznej właściwości rady gminy. Z przepisów tych wynika, że zakres uprawnień rady gminy jest całkiem spory. Po lekturze tekstu Radosława Przestackiego można natomiast odnieść wrażenie, że radni nic nie mogą zrobić, ponieważ ich działania powstrzymuje wójt i urząd gminy, którzy nie wypełniają swoich obowiązków oraz blokują dostęp do informacji. Należy w związku z tym zastanowić się, czy nie należałoby odwołać takich radnych, którzy nic w zasadzie nie są w stanie zrobić, ponieważ nie znają swoich praw.

Dlaczego p. Radosław Przestacki twierdzi, że to z winy urzędu gminy uchwała dotycząca opłaty adiacenckiej z tytułu podziału nieruchomości nie została uchwalona. Fragment protokołu V sesji Rady Gminy przedstawiony na forum V Sesja Rady Gminy - nie pozostawia wątpliwości. To Radni Gminy Dopiewo byli przeciwni podjęciu uchwały, ponieważ część z nich byłaby objęta naliczeniem opłaty. Jak z tego wynika radni lubią sięgać do portfela mieszkańców, ale nie do swojego.

Podsumowując, nasuwa się smutna konkluzja, że przedstawiciele społeczeństwa, wybierani w demokratycznych wyborach, kandydują często tylko po to, aby zadbać o własne interesy. W przypadku problemów czy niepowodzeń winny jest urząd, nie rada gminy. Należy wyraźnie zaznaczyć, że to Rada Gminy stanowi prawo lokalne. Urząd Gminy zobowiązany jest natomiast to prawo egzekwować. Problem powstaje wtedy, gdy prawo jest kulawe, a jego egzekwowanie może przynieść więcej szkód niż pożytku.

Apeluję więc do radnego Radosława Przestackiego, aby ze spokojem przeanalizował swoje stanowisko i zaczął wypowiadać się merytorycznie a nie pod publikę.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz