sobota, 14 kwietnia 2012

Chodnik czy ścieżka pieszo-rowerowa?


Do podjęcia tematu skłoniły mnie ambitne plany Gminy Dopiewo w zakresie rozbudowy infrastruktury drogowej. Ogłoszono przetarg aż na 13 zadań, związanych z budową chodników oraz budową i odtworzeniem nawierzchni dróg. Pomijam w tym momencie fakt, że znaczna część inwestycji dotyczy dróg powiatowych. Zgodnie z przepisami ustawy o drogach publicznych, inwestycje te prowadzone być powinny przez Starostwo Powiatowe w Poznaniu. Praktyka jednak wskazuje, że ciężary finansowe spadną na Gminę, Starostwo jak zwykle wytłumaczy się brakiem pieniędzy na inwestycje. W świetle zagrożeń związanych z odszkodowaniami za przejęte drogi, jest to plan bardzo ambitny.

Tym razem chcę się skupić na tym, czy należy budować chodniki, czy ciągi pieszo-rowerowe. W miejscowościach, na terenie zabudowanym budowa chodników jest jak najbardziej wskazana. Ze względu na nasilający się ruch samochodowy, zwłaszcza na utwardzonych drogach powiatowych, bezpieczeństwo pieszych jest jak najbardziej sprawą priorytetową. Szczególnie dzieci oraz osoby starsze narażone są na niebezpieczeństwo.
W ostatnich latach na terenie Gminy Dopiewo powstało wiele nowych odcinków chodników. Obecne plany przewidują stopniowe łączenie poszczególnych miejscowości ciągami chodników jak np. Skórzewo-Dąbrówka, Konarzewo-Dopiewo, Dopiewo-Więckowice (na razie do Fiałkowa).
Jak można zaobserwować, z chodników poza terenem zabudowanym, ale nie tylko, korzysta niewiele osób pieszych. Dość dobrze rozwinięta komunikacja autobusowa powoduje, że większość osób udających się na zakupy, do lekarza czy urzędu, korzysta z komunikacji autobusowej. Osoby piesze to najczęściej spacerowicze, których spotkać można przede wszystkim w dni wolne od pracy.
Należy więc stwierdzić, że nakład środków na budowę chodników jest niewspółmierny do ich wykorzystania. Proponuję więc władzom Gminy zastanowić się, czy nie lepiej byłoby, zamiast chodników, budować ciągi pieszo-rowerowe. Z moich obserwacji wynika, że po drogach między poszczególnymi miejscowościami, znacznie częściej poruszają się rowerzyści. Są oni szczególnie zagrożeni na ryzyko wypadku, zarówno ze względu na natężenie ruchu, jak i brak kultury części kierowców, traktujących osoby korzystające z jednośladów jako zawalidrogi. Wiele z tych osób mogłoby korzystać z praktycznie pustych chodników. Część jednak obawia się, zwłaszcza osoby starsze, że może być ukarana za naruszenie przepisów. Ponadto chodniki obecnie budowane są wyłącznie z kostki betonowej, na których komfort jazdy jest znacznie gorszy niż na wierzchni bitumicznej. Wielokrotnie obserwuję przypadki, że rowerzysta korzysta z jezdni, mimo iż obok ma do dyspozycji ścieżkę rowerową, np. ul. Bukowska w Dopiewie.
Budowa, i co za tym idzie odpowiednie oznakowanie ścieżek pieszo-rowerowych, nie tylko pozwoliłaby na większe ich wykorzystanie, ale znacznie zwiększyłaby również bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. Postuluję również, i tu apel do straży gminnej, aby prowadziła akcję uświadamiającą wśród mieszkańców. Ruch pieszy na chodnikach w naszej Gminie, z małymi wyjątkami – ul. Wyzwolenia w Dopiewie, ul. Poznańska w Skórzewie, jest tak mały, że zamiana chodników na ciągi pieszo-rowerowe, spowodowałaby poprawę bezpieczeństwa. Również nowe inwestycje w tym zakresie należy dostosować dla rowerzystów. Wzrastająca liczba mieszkańców i związany z tym wzrost natężenia pojazdów jednośladowych – rodzinne wycieczki rowerowe w okresie wiosenno-letnim, prędzej czy później wymuszą zmiany w planowaniu układów komunikacyjnych.
Na temat finansowania inwestycji oraz stosowanych technologii wypowiem się w oddzielnym artykule.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz