sobota, 21 kwietnia 2012

Gmina w kanale czyli zakopali 10 milionów – komentarz

Ponoć ukazał się kolejny numer czasopisma „U nas w Dopiewie”. Mówię ponoć, ponieważ nie jest dostępny w formie drukowanej, ani elektronicznej. Tak więc muszę opierać się na informacjach z drugiej ręki, przekazanych na forum Moje Dopiewo - Gmina w kanale
To co najbardziej uderzyło mnie w przekazanych informacjach to fakt, że po raz kolejny „chłopcem do bicia” stali się pracownicy Urzędu Gminy Dopiewo. Nie mam zamiaru za wszelką cenę bronić Urzędu, zdaję sobie sprawę, że pracownicy różnie podchodzą do swoich obowiązków. Ponieważ jednak nie posiadam informacji nt. prawidłowości prowadzonych procedur, śledztwo pozostawiam detektywom aktywnie występującym na forum Moje Dopiewo.

Zamierzam natomiast skupić się na tym, jakie kto posiada prawa i obowiązki w zakresie inwestycji komunalnych. Jedynie część zadań związanych z inwestycją gminną jest realizowana przez pracowników urzędu.
Do zadań pracowników urzędu należą przede wszystkim obowiązki związane z postępowaniem administracyjnym w zakresie planowanej inwestycji. Jest to m.in. przygotowanie specyfikacji przetargowej, wybór wykonawcy, określenie terminów realizacji.

Przygotowanie projektu, wydanie stosownych zezwoleń i opinii oraz realizacja przedsięwzięcia, to zadania spoczywające na osobach spoza urzędu (projektant, kierownik budowy, inspektor nadzoru inwestorskiego) oraz organach nadrzędnych jak Starostwo Powiatowe, Zespół Uzgadniania Dokumentacji Projektowej czy Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Zadania i obowiązki poszczególnych organów oraz wykonawców szczegółowo określa ustawa prawo budowlane.

Obowiązki inwestora, czyli w przypadku inwestycji komunalnych, określa art. 18 ustawy prawo budowlane. Stanowi on wyraźnie, że inwestor ma zorganizować proces budowy poprzez zapewnienie odpowiednich warunków, które będą realizowane przez osoby oraz instytucje zewnętrzne.
Pierwszym na liście jest projektant przygotowujący projekt inwestycji. Zakres jego obowiązków i praw jest bardzo szeroki – art. 20 i 21 ustawy prawo budowlane. Tak naprawdę to tylko od niego zależy prawidłowość przygotowania projektu budowlanego – twierdzenie w artykule, że gmina błędnie zaprojektowała przepompownię w Palędziu, jest świadomym wprowadzaniem w błąd Czytelników. Za ten błąd odpowiedzialny jest projektant, można również mieć zastrzeżenia do opinii Zespołu Uzgadniania Dokumentacji Projektowej przy Powiatowym Ośrodku Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej. Ani wójt, ani pracownicy urzędu gminy za ten błąd nie ponoszą odpowiedzialności – nie posiadają uprawnień kontrolnych w tym zakresie.

Za prawidłową realizuję inwestycji odpowiada kierownik budowy, również osoba spoza urzędu, uprawniona do pełnienia samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie. Prawa i obowiązki kierownika budowy określone są w art. 21a, 22 i 23 ustawy prawo budowlane.

Inwestor, czyli w tym przypadku Gmina, może również ustanowić inspektora nadzoru inwestorskiego na budowie. Obowiązek ustanowienia inspektora nadzoru inwestorskiego może również nakazać organ wydający decyzję pozwolenia na budowę. W tym przypadku będzie to Starosta Poznański. Prawa i obowiązki inspektora nadzoru inwestorskiego określają art. 25 i 26 ustawy prawo budowlane.
Aby zrealizowana inwestycja mogła zostać uruchomiona, w tym przypadku sieci kanalizacji sanitarnej, niezbędne jest uzyskanie pozwolenia na użytkowanie, wydawane przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. W przypadku stwierdzenia uchybień lub niezgodności z projektem budowlanym, PINB nie wyda pozwolenia. Gmina nie ma na jego decyzje żadnego wpływu. Tak jest zapewne w przypadku kanalizacji sanitarnej w Skórzewie. Rolą urzędu jest w takiej sytuacji wyegzekwowanie od wykonawcy lub projektanta usunięcia nieprawidłowości – jeżeli pracownicy urzędu wykazują opieszałość, to wówczas ich należy obciążyć odpowiedzialnością. Sytuacja taka ma miejsce również w przypadku, gdy wadliwie skonstruowana umowa nie pozwala na wyegzekwowanie uchybień.

Kolejnym problemem, na który gmina ma ograniczony wpływ, jest rola wykonawcy. Standardem w naszej rzeczywistości jest kryterium wyboru ofert w przetargu wyłącznie pod kątem ceny. Jeżeli oferta przedstawiona w przetargu jest rażąco niska, można przetarg unieważnić. Istnieje bowiem podejrzenie, że wykonawca może próbować, w trakcie realizacji inwestycji, przy pomocy aneksów zmieniać warunki umowy. O ile w przypadku inwestycji realizowanych w całości z pieniędzy gminnych jest to możliwe, o tyle w przypadku dofinansowania ze źródeł zewnętrznych już nie.
Nie rzadkie są przypadki, gdy wykonawca nie jest w stanie wykonać zlecenia ze względu na brak środków czy odpowiednich mocy przerobowych. Głośne są m.in. sprawy związane ze zrywaniem umów na budowy autostrad. Ten sam problem dotyczy inwestycji gminnych – trudno tu winić urzędników. Nie znam szczegółów zerwania umowy z wykonawcą kanalizacji w Dąbrowie, wydaje mi się, że nie wywiązał się on z warunków umowy.

Podsumowując należy zauważyć, że jedynie część odpowiedzialności za niezrealizowane inwestycje spada na urząd gminy. Wiele spraw związanych z opóźnieniami wynika z czynników niezależnych od gminy. Dotyczy to nie tylko gminy Dopiewo. Wiele takich spraw kończy się w sądzie. Do autorki popełnionego na łamach „U nas w Dopiewie” tekstu, Pani Zofii Maćkowskiej (lub osoby podpisującej się tym nazwiskiem) apeluję, aby jeszcze raz przeanalizowała swoje wnioski i opinie.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz