Muszę przyznać, że najnowszy,
listopadowy numer „Czasu Dopiewa” nie wzbudził u mnie większego
zainteresowania. Widać, że Redakcja tak stara się dobrać tematy, aby nie było
się do czego przyczepić. Zmniejszono nawet objętość pisma z 40 do 32 stron.
Było to swego czasu moim postulatem, aby na siłę nie trzymać się narzuconej
objętości i jeżeli nie ma o czym pisać, to należy zredukować ilość stron.
Pomimo zmniejszonej objętości znalazł się
jednak temat, który wzbudził moje zainteresowanie – chodzi o artykuł napisany przez byłego wójta, a
obecnie radnego powiatu Andrzeja Strażyńskiego. Autor rozpisuje się w nim,
ile to Powiat przeznacza środków na drogi powiatowe. Postanowiłam sprawdzić, jak te informacje mają się do
rzeczywistości i ile na tym skorzysta gmina Dopiewo?
Niestety, wyniki analizy znacznie
odbiegają od hurraoptymistycznego tonu Autora. Odnoszę wrażenie, że aby
wzmocnić siłę swoich argumentów, Andrzej Strażyński celowo pomieszał inwestycje
realizowane w 2015 r. z planowanymi w nieokreślonej przyszłości.
Muszę przyznać, że odszukanie
stosownych danych, mimo rzekomej dostępności BiP-u, nastręczyło mi wiele
trudności. Ponieważ nie wszystko udało mi się zweryfikować, moja analiza może
być obarczona pewnym stopniem niepewności. Mimo to, z dostępnych danych wynika,
że to gmina Dopiewo wydaje więcej
pieniędzy na drogi powiatowe, niż powiat poznański.
Z uchwały budżetowej Rady Powiatu
z 28 października 2015 r. wynika, że na wydatki majątkowe w zakresie dróg
powiatowych przewidziano kwotę 29.439.146 zł. Dodatkowo na dofinansowanie dróg
gminnych przewidziano raptem 266.400 zł. Ponieważ nie dołączono listy
inwestycji, nie można stwierdzić, jakie zadania będą w bieżącym roku przez
Powiat zrealizowane.
Aby się tego dowiedzieć, trzeba
przejrzeć listę przetargów, ogłoszonych przez Zarząd Dróg Powiatowych w
Poznaniu. Wynika z niej, że na terenie gminy Dopiewo ogłoszono 2 przetargi na
wykonanie inwestycji oraz 2 przetargi na przygotowanie projektów przebudowy. Z inwestycji realizowanych to przede
wszystkim przebudowa ul. Poznańskiej w Skórzewie oraz remont nawierzchni ul.
Więckowskiej w Dopiewie. W tym drugim przypadku są to raczej wydatki
bieżące, niż majątkowe.
Z zaplanowanych projektów, przebudowy
drogi Dąbrówka-Skórzewo oraz Więckowice-Rozalin, wraz z częścią ul. Gromadzkiej
w Więckowicach - oba będą zakończone w przyszłym roku, tak więc nie można
zaliczyć ich do zadań tegorocznych.
Wracając do inwestycji Powiatu,
realizowanych w bieżącym roku, największa
to przebudowa ul. Poznańskiej w Skórzewie. Przetarg opiewał na kwotę 3,067 mln zł brutto. Trudno w tej chwili
powiedzieć, jaki będzie ostateczny koszt ze względu na ewentualne roboty
dodatkowe. Nie sądzę jednak, aby przekroczył 4 mln złotych. Z tej kwoty - 1.472.647 złotych stanowić będzie dotacja z
Urzędu Wielkopolskiego w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg
Lokalnych. Z pozostałej sumy połowę dołoży gmina
Dopiewo – w budżecie zarezerwowano na ten cel 1,1 mln złotych. Tak więc, ostateczne koszty ze strony Powiatu będą
symboliczne – nie powinny przekroczyć 1 mln złotych.
Druga inwestycja, a w zasadzie
bieżące utrzymanie dróg, czyli nakładka
bitumiczna na ul. Więckowskiej w Dopiewie będzie kosztować powiat poznański 120
tys. złotych. Tak więc, łączne nakłady wydatków majątkowych Powiatu na
terenie gminy Dopiewo w 2015 r. oscylować będą w okolicach 1 mln złotych.
Dla porównania gmina Dopiewo na
inwestycje na drogach powiatowych przeznaczyła w budżecie w 2015 r. - 1,547 mln
złotych. Na drogi gminne w tym samym czasie przewidziano 6,154 mln złotych.
Nie wiem, co miał na myśli Andrzej Strażyński, pisząc o budowie chodnika na ul.
Skórzewskiej za 400 tys. złotych. Jeżeli chodziło mu o ulicę w Skórzewie,
to jest to droga miejska, nie podlegająca zarządowi Gminy, ani Powiatu. Ponadto
brak w innych źródłach informacji na temat w/w zadania.
Tak samo nie wiem, po co Autor wymienia budowę chodnika na ul.
Szkolnej w Konarzewie. Inwestycja w całości zrealizowana jest z budżetu
Gminy. Rola Powiatu ograniczyła się wyłącznie do udzielenia zgody na przejęcie
przez Gminę zadania, należącego do Starostwa.
Tak więc, po bliższej analizie
okazuje się, że szumnie zapowiadane
przez Radnego Powiatu miliony, to zaledwie setki tysięcy i to rozłożone na lata.
A jeżeli już mówić o milionach, to raczej po stronie Gminy, która regularnie, podobnie jak pozostałe gminy powiatu
poznańskiego, corocznie musi płacić
swoisty haracz, współfinansując drogi powiatowe. W tej sytuacji zasadnym
jest pytanie, czy powiaty są nam do czegoś potrzebne? Sama administracja
powiatu poznańskiego kosztuje podatników rocznie przeszło 40 mln złotych. Jest
to o 10 mln złotych więcej, niż Powiat wydaje na przebudowę i remonty dróg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz