środa, 25 listopada 2015

Plan zagospodarowania przestrzennego w Dąbrówce przy ul. Komornickiej (1) – moje przemyślenia i wnioski



Po raz kolejny został wyłożony do publicznego wglądu projekt planu, dotyczący zagospodarowania ok. 12 ha terenu w rejonie ul. Komornickiej w Dąbrówce, stanowiącego własność firmy Nickel. Co prawda termin składania wniosków i uwag minął 19 listopada br., jednak ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie zabrania wypowiadania się na temat uchwały w dowolnym czasie. Tym bardziej, że nie zamierzam składać formalnego wniosku w kwestii ustaleń projektu planu.
Po raz pierwszy projekt planu, dotyczący terenu przy ul. Komornickiej w Dąbrówce, został wyłożony do publicznego wglądu we wrześniu 2012 r. Nie dysponuję wersją tego projektu, ale z opisu, dokonanego wówczas przeze mnie wynika, że warunki zabudowy terenu różniły się w znaczący sposób od zaproponowanych obecnie - link. I co najważniejsze, odzwierciedlały w większym stopniu oczekiwania dewelopera. Dlaczego jednak doszło do takiej sytuacji, że sprawa uchwalenia planu pod zabudowę mieszkaniową przy ul. Komornickiej w Dąbrówce stała się tak ważna?


Po raz kolejny należy się cofnąć do czasów rządów byłego wójta Andrzeja Strażyńskiego. Pytanie, jakie się nasuwa to, dlaczego w czasie jego kadencji, jednemu z dwóch deweloperów na terenie Dąbrówki i Dopiewca - udało się uzyskać uchwalenie planów zagospodarowania przestrzennego dla prawie 150 ha, natomiast drugi - całe osiedle zbudował na podstawie decyzji o warunkach zabudowy? Nie mając twardych dowodów, nie mam zamiaru wchodzić w szczegóły. Czytelnicy muszą sami sobie odpowiedzieć na pytanie, jakimi przesłankami kierowały się ówczesne władze gminy Dopiewo?
Co by jednak nie powiedzieć, decyzje podejmowane kilkanaście lat temu odbijają się obecnie czkawką dla mieszkańców, dewelopera i obecnych władz Gminy.

Pierwsze, co uderza w obecnym projekcie planu, to zespół projektantów. Do niedawna wszystkie projekty planów zagospodarowania przestrzennego przygotowywały zewnętrzne firmy projektowe. Aktualny projekt planu dla osiedla przy ul. Komornickiej w Dąbrówce przygotowali pracownicy UG Dopiewo – Łukasz Ślisiński oraz Remigiusz Hemmerling. Czy ma to znaczenie? W zakresie kompetencji i przygotowania zawodowego nie będę tego oceniać – z pobieżnej analizy wynika, że plan został przygotowany prawidłowo. Można mieć jednak wątpliwości co do niezależności projektantów.
Trzeba przyznać, że w naszych realiach niezależność biur projektowych jest czysto iluzoryczna – pisałam na ten temat jeszcze w 2013 r. - link. Projektanci zbyt niezależni, zamierzający tworzyć ład przestrzenny, nawet na podstawie ułomnych przepisów, mogli liczyć jedynie na bezrobocie. Zazwyczaj muszą podporządkować się oczekiwaniom inwestorów oraz władz samorządowych. W przypadku, gdy projekty planów przygotowują pracownicy urzędu, o jakiejkolwiek niezależności i kreatywności można zapomnieć. Będą oni realizować zadania ściśle podporządkowane oczekiwaniom przełożonych oraz inwestorów, pod warunkiem, że ci ostatni dojdą do porozumienia z władzami.
W przypadku projektu planu przy ul. Komornickiej w Dąbrówce odnoszę wrażenie, że jest on zgodny ze wskazówkami władz Gminy oraz oczekiwaniami mieszkańców, natomiast całkowicie rozmija się z oczekiwaniami dewelopera. Z pewnością uchwalenie planu w obecnej wersji spowoduje jego zaskarżenie. Myślę jednak, że deweloper powinien się zastanowić, zanim złoży wniosek o uchylenie uchwały.

Ostatnie wydarzenia w Europie, związane z niekontrolowanym napływem imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zaczynają burzyć istniejący system społeczny i prawny. Wydaje się, że kraje Europy Zachodniej nie są w stanie zagwarantować bezpieczeństwa rdzennym mieszkańcom. Wiele wskazuje na to, że nawet nie chcą się tego podjąć. Coraz większą rolę zaczynają odgrywać również przyspieszone zmiany klimatyczne. W tej sytuacji w najbliższym czasie rozpocząć się może emigracja z Europy Zachodniej do krajów Europy Środkowej i Wschodniej – są już pierwsze symptomy tego zjawiska. W pierwszej kolejności do Polski zaczną wracać dawni polscy emigranci ze Szwecji, Belgii, Francji czy Niemiec. W następnej kolejności etniczni mieszkańcy tych państw zaczną się przenosić do Europy Środkowej. Według brytyjskiego dziennika „Independent” - Polska, obok Czech, Węgier, Szwajcarii oraz krajów bałtyckich, jest jednym z najbezpieczniejszych państw w Europie - link.

Dlatego też można oczekiwać, że w gminie Dopiewo za 2-3 lata może rozpocząć się kolejny boom budowlany, a deweloper na sprzedaży działek budowlanych może zarobić więcej, niż na budowie kolejnych bloków wielorodzinnych.
Również władze gminy Dopiewo powinny przeanalizować swoją strategię rozwoju. Zamiast planować budowę odcinka drogi wzdłuż torów – od ul. Leśnej w Palędziu do ul. Poznańskiej w Dąbrówce (spełni wyłącznie oczekiwania mieszkańców ul. Malinowej w Palędziu) – należy przyspieszyć działania związane z budową fragmentu od ul. Poznańskiej w Dąbrówce do drogi S11. Zamiast kolejnych chodników na drogach bez przejazdu (ul. Niecała w Dopiewie i Skórzewie) należy przeznaczyć środki na budowę magistrali wodociągowej z Joanki. Dotychczasowe decyzje, podejmowane przez obecne władze Gminy, niewiele się różnią od tych, które podejmowano w poprzednich kadencjach – cały czas dominuje wydawanie pieniędzy na cele drugorzędne. Od władz Gminy oczekuję szerszej wizji rozwoju, niż tylko zaspokajanie indywidualnych potrzeb osób, które pomogły w kampanii wyborczej, i z tego tytułu domagają się szczególnego traktowania.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz