wtorek, 16 maja 2017

Problemy kadrowe Urzędu Gminy w Dopiewie (3) – intelektualna zadyszka?



O problemach kadrowych wójta Adriana Napierały pisałam wielokrotnie, ponieważ jakość pracy Urzędu Gminy cały czas pozostawia wiele do życzenia. Nie można powiedzieć, Wójt stara się jak może, aby pozyskać odpowiednich pracowników. Jak się jednak wydaje, zadanie to już dość dawno go przerosło.
Zaledwie kilkanaście dni temu pisałam nt. kolejnych naborów na stanowiska urzędnicze, m.in. do referatu planowania przestrzennego - link i do sekretariatu UG - link,  a już muszę powrócić do tematu po raz kolejny.
W poniedziałek 15 maja br. na stronie Biuletynu Informacji Publicznej ukazał się komunikat o naborze na stanowisko Komendanta Straży Gminnej. Pozornie nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ funkcja ta od pewnego czasu jest nie obsadzona. Zaskakująca jest natomiast sama treść ogłoszenia - link.


Otóż okazuje się, że w konkursie mogą wziąć udział osoby niepełnosprawne. Od razu muszę zaznaczyć, że nie mam nic przeciwko zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Obowiązek taki wynika zresztą wprost z ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Jednak nie oznacza to, że osoby niepełnosprawne mogą pełnić wszystkie funkcje i wykonywać każdy zawód. Wynika to z ograniczeń, powodowanych przez niepełnosprawność, a także z obowiązujących przepisów.
Są zawody, których osoby niepełnosprawne nie mogą lub nie będą w stanie właściwie wykonywać. Wymienić tu można straż pożarną, wojsko czy policję. Nie bardzo wyobrażam sobie niepełnosprawnego strażaka, biorącego udział w akcji gaśniczej czy policjanta ścigającego przestępcę. W takich instytucjach, osoby niepełnosprawne mogą pracować jedynie na stanowiskach administracyjnych, i wcale nie należy tego traktować jako dyskryminację. Po prostu są funkcje, które mogą wykonywać wyłącznie osoby sprawne fizycznie i psychicznie. Natomiast stanowisko Komendanta Straży Gminnej raczej do funkcji administracyjnych nie należy.

Podobnie jest w przypadku Straży Gminnej. Jest to praca, oczywiście jeżeli się do niej podchodzi z pełnym zaangażowaniem, stresująca a często nawet niebezpieczna. Nieraz wymaga dużej sprawności fizycznej i umiejętności podejmowania szybkich decyzji.
A co znajdziemy w ogłoszeniu Wójta Gminy Dopiewo? W punkcie 3 ogłoszenia o naborze na stanowisko Komendanta Straży Gminnej czytamy: „Zapraszamy kandydatów z orzeczoną niepełnosprawnością”.
Pomijając kwestie zdroworozsądkowe, zapis ten jest niezgodny z przepisami. Art. 24 pkt 6 ustawy o strażach gminnych stanowi: strażnikiem może być osoba, która:... jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym”. Myślę, że ten przepis jest jednoznaczny i nie pozostawia żadnych wątpliwości – do straży gminnej mogą być przyjmowane wyłącznie osoby w pełni sprawne.
Dlatego uważam, że komunikat Wójta o naborze na stanowisko Komendanta, jest wewnętrznie sprzeczny. Wśród wymaganych u kandydata umiejętności znaleźć można takie jak: „ posiadanie uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych” oraz „wysoka sprawność pod fizycznym” (cytat dosłowny – jak widać, urzędnicy nie potrafią nawet poprawnie pisać). Takie wymagania kłócą się z możliwością zatrudnienia osoby niepełnosprawnej.

Prawdę mówiąc, nie wiem, jak mam ten komunikat o naborze potraktować. Czy jest to akt desperacji, czy może kolejny przykład nieznajomości przepisów? W tej sytuacji nie dziwi mnie fakt, że wójt Adrian Napierała ma coraz większe problemy z naborem pracowników.

W dniu 5 maja br., pojawił się kolejny, nie wiem który już z kolei, nabór na stanowisko ds. inwestycji drogowych. Jak się wydaje, poszukiwania pracownika na to stanowisko trwają już prawie 1 rok i jak na razie, efektów brak. Zakres zadań za każdym razem jest podobny, zmienia się tylko ich kolejność. Może chodzi o stworzenie wrażenia, że jest to pierwszy, a nie kolejny nabór.

Pojawił się również komunikat o zatrudnieniu na stanowisko ds. księgowości w referacie oświaty tut. Urzędu - link. Co ciekawe, podobny nabór miał miejsce w listopadzie 2016 r. i zakończył się zatrudnieniem nowego pracownika. W aktualnym komunikacie zakres obowiązków jest w dużej części podobny, jak w ubiegłorocznym. Czyżby powtarzała się sytuacja, jaka miała miejsce w referacie planowania przestrzennego? - gdzie najpierw zatrudniono „człowieka-orkiestrę”, a później zwolniono go z większości obowiązków - link.

Podsumowując, problemy kadrowe w Urzędzie Gminy Dopiewo powoli stają się piętą achillesową wójta Adriana Napierały. Szumne hasła (z kampanii wyborczej) o stworzeniu wykwalifikowanej kadry, można odłożyć do lamusa. Potwierdzają to codzienne wydarzenia, choćby związane z ochroną środowiska. Już nie tylko włodarze działają na szkodę mieszkańców, ale w coraz większym stopniu włączają się urzędnicy. Przykładem może być nasłanie, przez urzędniczkę Ewę Hejwosz, Straży Gminnej na mieszkańców, rzekomo zakłócających pracę przy wycince drzew - link.
Na szczęście okazuje się, że coraz większa grupa mieszkańców ma dość buty i arogancji obecnych władz i zaczyna się organizować. Dowodem może być powstanie kolejnego Bloga, tym razem zajmującego się sprawami ochrony środowiska - link. Mam nadzieję, że inicjatorom nie zabraknie wytrwałości, bo włodarze gminy Dopiewo wydają się coraz bardziej zdeterminowani w podejmowaniu szkodliwych decyzji.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz