W tym roku wyjątkowo późno
podejmuję temat wyborów samorządowych. Ktoś ostatnio zauważył, że nawet
Obserwatorka I w temacie zbliżających się wyborów samorządowych - milczy.
Milczę, bo nie wiem jak podejść do tematu. Obawiam się, że możemy mieć powtórkę
z rozrywki czyli pogłębienie obecnego układu.
Oficjalnie nie pojawił się jeszcze żaden kandydat na wójta, jednak
nazwa KWW Adriana Napierały jednoznacznie wskazuje, że jednym z nich będzie
obecny Wójt. Jak widać, poczuł się tak pewny swego, że Komitet nosi jego
imię i nazwisko. Niestety, rokuje to
bardzo źle dla mieszkańców, ponieważ zanosi się na autorytarne rządy jednego
człowieka, zamieszkałego poza gminą Dopiewo.
Cztery lata temu popełniłam tekst
pod podobnym tytułem - https://blogdopiewo.blogspot.com/2014/07/kto-na-wojta-w-gminie-dopiewo.html.
Wówczas omówiłam cechy, jakimi, w moim przekonaniu, powinien wykazywać się włodarz
gminy. Było to nawiązanie do błędów, popełnionych przez byłą wójt Zofię
Dobrowolską.
Niestety, obecny wójt Adrian Napierała, poszedł tą samą drogą, uważając
że to on wie wszystko najlepiej. Poszedł nawet dalej, z podwładnych czyniąc
posłuszne maszyny do wykonywania poleceń.
W w/w tekście pominęłam jedną z najważniejszych cech,
jaką powinien wykazywać się wójt, burmistrz czy prezydent – umiejętność
wsłuchiwania się w głos społeczeństwa. I nie chodzi tu bynajmniej o
spełnianie każdej fanaberii, która ludziom przyjdzie do głowy, ale
uwzględnianie najważniejszych potrzeb.
Wójt Adrian Napierała owszem, wsłuchuje się w głos, ale tylko wybranych
osób i podmiotów. Dlatego też mamy tyle inwestycji komunalnych, które wcale
nie były istotne. Co więcej, zaspokajały oczekiwania tylko jednostek. W trakcie
kadencji podawałam wiele takich przykładów.
Za to zwykli mieszkańcy, nie posiadający koneksji i układów, traktowani
są jak natręci, którzy przeszkadzają w błogim konsumowaniu owoców władzy. Z
pewnością większość przykładów, zamiatana jest pod dywan – wiele osób nie
potrafi nagłośnić tematu. Kilka przykładów, które ujrzało światło dzienne dzięki
informacji na moim Blogu, świadczy o wyjątkowej arogancji Wójta i jego
otoczenia. Przypomnę, że jeszcze jako prezes ZUK, Adrian Napierała wykazywał
się brakiem kultury wobec mieszkańców.
Mamy również inwestycje, które
powstają wbrew społeczności lokalnej. Takim
przykładem może być forsowanie budowy wytwórni mas bitumicznych na terenie Gminy,
lokalizacja stacji paliw w obszarze zabudowanym - często bez informowania
mieszkańców. Do takich cichych inwestycji można również zaliczyć wieże
przekaźnikowe telefonii komórkowej np. przy ul. Pocztowej w Palędziu.
Obecne władze krytykowały Zofię Dobrowolską
za zadłużenie Gminy, tymczasem same poszły o krok dalej. Co więcej, mam
przekonanie, że rzeczywisty dług jest znacznie większy, niż pokazuje to uchwała
budżetowa. W moim przekonaniu, duża część zadłużenia została przelana na
jednostki organizacyjne Gminy, przede wszystkim na ZUK Dopiewo.
A zapowiadane pozyskiwanie funduszy zewnętrznych na infrastrukturę
komunalną – nie nastąpiło. Prawie całkowita transza środków unijnych,
zdobyta została przez Urząd Marszałkowski i należy domniemać, że dzięki staraniom
wicemarszałka Wojciecha Jankowiaka (mieszkańca Gminy) znalazła się w gminie
Dopiewo.
Niestety, wiele na to wskazuje,
iż Adrian Napierała ma duże szanse na reelekcję i to z dwóch powodów.
Jak na razie nie pojawił się
wyrazisty kontrkandydat, który byłby w stanie rywalizować z obecnym włodarzem.
Drugim powodem jest postawa społeczeństwa. Z przykrością trzeba
stwierdzić, że jest ono w większości nastawione egoistycznie i roszczeniowo.
Większości mieszkańców nie interesuje to, co dzieje się Gminie i jakie są
priorytety. Ważne, aby ich potrzeby zostały w pełni zaspokojone, reszta się nie
liczy.
Takie postawy pojawiają się
również wśród kandydatów na radnych, co nie rokuje dobrze na przyszłość.
Naprawdę zaczynam obawiać się,
jak będzie wyglądała Gmina za 5 lat, gdy obecny Wójt obejmie funkcję na kolejną
kadencję. Ze względu na rosnące zadłużenie zapewne będzie musiał ograniczyć
wydatki majątkowe, co z pewnością nasili zjawisko kumoterstwa i kolesiostwa. Na
łaskawość władz Gminy będą mogły liczyć tylko osoby wysoko postawione i dobrze
ustosunkowane.
Na kolejnej kadencji skorzysta przede wszystkim wójt Adrian Napierała,
mimo iż twierdzi, że nie objął tej funkcji dla korzyści majątkowych. Jeżeli
w ciągu 3 lat liczba posiadanych przez niego nieruchomości zwiększyła się z
dwóch do siedmiu, to jaki będzie jego stan posiadania za 5 lat?
Mimo, iż kampania wyborcza rozpoczyna się w momencie ogłoszenia terminu wyborów
przez Premiera, co miało miejsce 14 sierpnia br., wydaje się, że obecne władze
rozpoczęły ją już na początku lipca. Wówczas to na ulicach gminy Dopiewo pojawili się ankieterzy, zadający pytania
dotyczące oceny pracy Wójta i Rady Gminy. Dziwnym zbiegiem okoliczności 3
lipca br. wójt Adrian Napierała podpisał z osobą fizyczną umowę, dotyczącą
wykonania zadań związanych z obsługą promocyjną, informacyjną i administracyjną
gminy Dopiewo na kwotę 8.130,00 złotych brutto.
Dociekliwość mieszkanki Dąbrówki
(dzięki pozostawionej wizytówce) doprowadziła do Centrum Badań Terenowych w
Lesznie, które wykonywało usługę na zlecenie gminy Dopiewo. Niewykluczone, że
powyższa umowa dotyczy przeprowadzenia badania opinii publicznej na terenie
naszej Gminy. A świadczyłoby to tylko o tym, że niegospodarnie wykorzystywane
są środki publiczne, w bardzo zadłużonej Gminie.
To na razie tyle na początek.
Wkrótce postaram się przedstawić więcej moich przemyśleń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz