W majowym wydaniu Rokickich Wiadomości ukazał się
obszerny artykuł prezesa Zakładu Usług
Komunikacyjnych ROKBUS w Rokietnicy Piotra Stasiaka, dotyczący planowanych
zmian w funkcjonowaniu komunikacji publicznej - link
. W opinii autora mają to być zmiany rewolucyjne, korzystne; zarówno dla
budżetu Gminy, jak i pasażerów. Pomysł chwalebny – pozostaje jednak podstawowe
pytanie - dlaczego tak późno i dopiero teraz? Odnoszę wrażenie, że
reorganizacja komunikacji będzie kiełbasą wyborczą wójta Bartosza Derecha w
wyborach 2014 r. Tego typu zmiany wymagają czasu (Poznań wraz ze
współpracującymi gminami przygotowywał się do zmian dość długo). Prawdopodobne
więc, że jeśli zostaną wprowadzone późnym latem lub jesienią 2014 r., będą
stanowić jedno z głównych haseł wyborczych. Poniżej przedstawiam kilka własnych
przemyśleń nt. dotychczasowego funkcjonowania komunikacji gminnej oraz
planowanych zmian.
Po pierwsze władze spółki, a konkretnie funkcja prezesa - stanowisko
to od połowy 2001 r. do połowy 2012 r., a więc przez 11 lat, niepodzielnie
zajmował p. Jerzy Król. Nie mam prawa wypominać wieku prezesa, wszak wiele osób
w zaawansowanych latach sprawdza się jako menedżerowie, doradcy czy konsultanci.
Obawiam się jednak, że nie dotyczyło to prezesa ROKBUSu. Już w momencie
obejmowania funkcji przekroczył wiek emerytalny. Jego działania w ostatnich
latach cechowała zachowawczość – liczne wnioski i skargi na niewłaściwe
funkcjonowanie komunikacji, przechodziły bez echa. Poza okresowymi podwyżkami cen biletów, nie wprowadzano praktycznie żadnych
zmian.
W tej sytuacji należy się
zastanowić, dlaczego tak długo był utrzymywany na tym stanowisku, zwłaszcza
przez obecnego wójta Bartosza Derecha? Sam prezes dobrowolnie nie rezygnował z
funkcji z oczywistych powodów – roczne uposażenie w wysokości 143 tysięcy
złotych (2011 r.) było miłym dodatkiem do emerytury (rocznie ok. 50 tysięcy
złotych) – kto przy zdrowych zmysłach zrezygnuje z takich pieniędzy? Dziwić się
natomiast należy obecnemu wójtowi, znanemu z lekkiej ręki w odwoływaniu osób
sprawujących funkcje kierownicze w Gminie. Należy powiedzieć, że w ciągu
ostatnich 3 lat odwołał z dnia na dzień, dwoje swoich zastępców, Sekretarza
Gminy, prezesa PUK, prezesa ROS, dyrektorkę GOK. Tak długie utrzymywanie na
stanowisku prezesa ROKBUS, Jerzego Króla, zapewne nie było spowodowane rozterkami
moralnymi. Być może się mylę, ale na myśl przychodzi kumoterstwo i nepotyzm –
niestety, nie mam możliwości zweryfikowania tych podejrzeń.
Koszty utrzymania spółki ROKBUS - jest to jeden z elementów, który
zawsze mnie zastanawiał. Przy najwyższej w okolicy cenie biletów, mało
rozbudowanej sieci i niewielkiej liczbie kursów (o tych sprawach poniżej)
koszty utrzymania spółki, ponoszone corocznie przez Gminę, są horrendalnie
wysokie.
Dla zobrazowania sytuacji
porównam 2 gminy - Dopiewo i Rokietnicę:
Rok
|
Liczba mieszkańców
w tys.
|
Nakłady na
komunikację w mln zł
|
||
Dopiewo
|
Rokietnica
|
Dopiewo
|
Rokietnica
|
|
2009
|
16,28
|
11,0
|
1,20
|
1,78
|
2010
|
17,25
|
11,9
|
1,17
|
1,78
|
2011
|
18,35
|
12,64
|
1,22
|
1,93
|
2012
|
19,30
|
13,0
|
1,55
|
2,11
|
2013
|
ok. 20,0
|
ok. 13,5
|
1,32
|
2,20
|
Dla uzmysłowienia skali wydatków należy zauważyć, że planowany na 2013
r. dochód gminy Dopiewo to 73,8 mln zł a gminy Rokietnica 37,7 mln zł. Jak
łatwo wyliczyć, gmina Dopiewo przeznacza na komunikację 1,8% budżetu, gmina
Rokietnica 5,84%.
Z przedstawionego zestawienia wynika,
że mimo iż gmina Dopiewo ma co najmniej o 1/3 więcej mieszkańców, koszty
utrzymania komunikacji publicznej są znacznie niższe. Przypuszczam, że
struktura wiekowa i zawodowa mieszkańców, w obu gminach jest podobna, i mniej
więcej podobny procent ludności korzysta z komunikacji publicznej. Nie bez
znaczenia jest fakt, że powierzchnia gminy Dopiewo (ok. 120 km2), jest znacznie
większa niż Rokietnicy (ok. 80 km2). Z tego powodu i odległości pomiędzy
miejscowościami są mniejsze.
Skąd więc taka różnica w kosztach?
Wydaje się, że jedną z przyczyn mogą być koszty związane z wynajmowaniem
pomieszczeń od SKR Rokietnica. Powodów z pewnością jest więcej, jednak nie leży
to w moich kompetencjach.
Na tym dziś zakończę, aby nie
męczyć zanadto Czytelników oraz dać czas do refleksji. Temat jest obszerny i
będę go rozwijać w kolejnych odsłonach.
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawie opisane. Czekam na jeszcze więcej.
OdpowiedzUsuń