wtorek, 20 stycznia 2015

„Szansa dla Gminy” - styczeń 2015 - czyli kto rządzi w gminie Dopiewo?


Wbrew moim oczekiwaniom, ukazał się nowy, styczniowy numer czasopisma „Szansa dla Gminy” – link. Nie sprawdziły się więc moje przypuszczenia, że pismo to powstało jedynie do celów wyborczych. Widać, że nowe władze chcą mieć większy wpływ na kształtowanie opinii publicznej. Czy chodzi tu wyłącznie o dobro Gminy i jej mieszkańców? – mam wątpliwości. Bardziej prawdopodobne jest, że władze Gminy chcą zneutralizować niezależne media i narzucić swój punkt widzenia. Przy biernej postawie znacznej części mieszkańców zamysł ten ma duże szanse powodzenia.
Pierwszy numer pisma po wyborach właściwie nie pozostawia wątpliwości, kto będzie kierował samorządem przez najbliższe 4 lata, a być może znacznie dłużej? Zacznijmy jednak od początku.
Zarówno dla mnie, jak i dla Czytelników oczywistym jest, że pierwszego wywiadu udzielił nowy włodarz Adrian Napierała. W zasadzie wywiad ten nie wnosi wiele nowego. Nowy Wójt deklaruje podjęcie działań, których oczekiwali wszyscy. Dotyczy to szczególnie uporządkowania pracy Urzędu Gminy. Zamierza współpracować z osobami „lojalnymi i kompetentnymi”. Zastanawiam się, co kryje się pod tym hasłem? Dotychczas bardziej kojarzyło się to z określeniem – „mierny, bierny ale wierny”. Pierwsze decyzje personalne potwierdzają moje obawy, nie tyle pod względem lojalności ale przede wszystkim kompetencji. I nie mam tu na myśli tymczasowej funkcji skarbnika pełnionej przez Piotra Łoździna.
Wątpliwości moje budzi również deklaracja uporządkowania finansów Gminy. Fakt, że poprzednia kadencja doprowadziła do zapaści finansowej, jednak uchwalony na 2015 r. budżet, z deficytem prawie 20 mln złotych - jest w moim przekonaniu wyjątkowo ryzykowny. Pisałam na ten temat 16 i 18 stycznia br. Jeżeli dodamy do tego planowane w Wieloletniej Prognozie Finansowej, w kolejnych 2 latach, kredyty i pożyczki w wysokości 15 mln złotych, a w 2018 r. w wysokości 10 mln złotych - to może się okazać, że na koniec kadencji zadłużenie Gminy osiągnie 100 mln złotych. Należy pamiętać, że wielkość spłat jest ograniczona przepisami.
Oczekuję również dalszych informacji nt. działań naprawczych, ponieważ działanie Urzędu i finanse Gminy to tylko niewielka część spraw, związanych z funkcjonowaniem samorządu.

Drugi opublikowany przez czasopismo wywiad z byłym wójtem, obecnym radnym powiatowym Andrzejem Strażyńskim, w moim przekonaniu właściwie przesądza, kto tak naprawdę będzie pociągał za sznurki w gminie Dopiewo. Co prawda w wywiadzie poruszane są głównie sprawy związane z zadaniami powiatu poznańskiego, jednak nie wierzę, że aktywność Andrzeja Strażyńskiego będzie się ograniczała wyłącznie do tych tematów. Przy okazji były Wójt niechcący przypomina o swoich błędach, które teraz rękami Powiatu (a zapewne i Gminy) zamierza naprawiać. Chodzi m.in. o budowę chodnika (ścieżki rowerowej) na węźle drogi ekspresowej S11 z drogą powiatową Skórzewo-Dąbrówka. Za jej brak odpowiedzialny jest Andrzej Strażyński, który na etapie projektowania nie wyegzekwował od GDDKiA tego elementu pasa drogowego. Szerzej na temat pisałam tutaj – Zwolennicy Andrzeja Strażyńskiego w natarciu. Gdyby ścieżkę pieszo-rowerową budowano razem z węzłem Dąbrówka, koszty poniósłby Skarb Państwa. W tej chwili jest to problem samorządu lokalnego. Przypuszczam, że obecnie Powiat ograniczy się do pokrycia kosztów projektu, natomiast wydatki związane z budową (z pewnością kilkaset tysięcy złotych) spadną na gminę Dopiewo.

To samo dotyczy tematu pogorszenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, który obecnie Andrzej Strażyński zamierza uzdrawiać. To decyzje z okresu jego rządów (wójta i rady gminy) spowodowały, że setki hektarów gruntów przeznaczono pod budownictwo mieszkaniowe, całkowicie zaniedbując infrastrukturę komunalną (drogi, wodociągi, kanalizacja, odwodnienie). Ponosi on, wraz z przewodniczącym Rady Gminy Leszkiem Nowaczykiem, odpowiedzialność za niekontrolowany przyrost liczby mieszkańców w gminie Dopiewo. Czyżby teraz chciał naprawić to, co tak skutecznie psuł przez kilkanaście lat?

Jak na razie Andrzej Strażyński nie pełni w Gminie żadnej funkcji publicznej ani administracyjnej. Nie wykluczone, że to się może zmienić. Tym bardziej, że funkcja radnego powiatu pozwala mu na obejmowanie stanowisk gminnych. Nie może jedynie być zatrudniony w starostwie powiatowym oraz jednostkach organizacyjnych. Ponieważ jak na razie większość funkcji kierowniczych (sekretarz, zastępca wójta, prezes ZUK) nie została obsadzona, wszystkie opcje są możliwe. Np. zastępca wójta zajmuje się m.in. sprawami planowania przestrzennego. A jakie są w tym zakresie możliwości, wie najlepiej ten, kto w tej dziedzinie podejmował decyzje.
Brakuje mi w czasopiśmie wywiadu z Leszkiem Nowaczykiem. Wówczas byłaby to pełna lista osób, które będą mieć decydujący wpływ na losy Gminy i jej mieszkańców w najbliższych 4 latach.

Podsumowując zastanawiam się, kto w obecnej kadencji będzie tak naprawdę podejmował decyzje w najważniejszych sprawach gminy Dopiewo? Czy nowy wójt Adrian Napierała będzie miał realną władzę, czy też wzorem monarchii zachodnioeuropejskich będzie pełnił funkcje fasadowe i reprezentacyjne? Zainteresowanym polecam artykuł - Samorząd, rezerwat dinozaurów. Z pewnością z uwagą śledzić będę inicjatywy władzy wykonawczej i prawodawczej. Jak na razie wątpliwości jest coraz więcej, a deklarowana jedność komitetu wyborczego powoli zaczyna się kończyć. Pytanie, jak członkowie Komitetu rozumieli jedność? – czy wspólne wypracowywanie kompromisowych rozwiązań, czy też narzucenie przez jednostki swojej woli dla większości. W tym drugim przypadku dłuższa i efektywna współpraca jest raczej niemożliwa.

Obserwatorka I (Pierwsza)

2 komentarze:

  1. Przede wszystkim kto finansuje Magazyn szansa dla gminy? Moim zdaniem możliwości są dwie. Pan Tomasz Szukała jest milionerem, który nie ma co
    robic z pieniędzmi i dlatego postanowił stworzyc gazetę, która będzie sławiła
    dwóch największych menadżerów w tej części Europy: Andrzeja Strażyńskiego i, Adriana Melchiora Napierałę. Drugi wariant jest taki, że wyciekają pieniądze z którejś spółki komunalnej w Mosinie, Rokietnicy lub
    Dopiewo. Każdy może sobie wybrac bardziej prawdopodobną możliwośc.
    Następny numer powinien zostac poświęcony pretorianom ze Skórzewa, a potem znowu Napierała i Strażyński.
    Jeżeli coś mógłbym zaproponowac redakcji tej gazety, to wyliczenie ile Strażyński musiałby zarobic na miesiąc i do którego roku pracowac, by samodzielnie, bez pomocy mieszkańców gminy Dopiewo, spłacic straty gminy z powodu odszkodowań w wyniku błędów popełnionych za jego rządów. Pan Nowaczyk będzie mógł pochwalic się zaś tym,że przyłożył
    do tego rękę a także ile uchwał podjętych na piłkarskich sesjach zostało
    zakwestionowanych przez organy nadzoru. Gdzie jest Regulamin utrzymania
    czystości w którym zapisano,że wejdzie w życie 1 stycznia 2015?

    Zauważam też jeden pozytyw-informacja na stronie gminy jest na wyższym
    poziomie.

    OdpowiedzUsuń