niedziela, 1 marca 2015

Dopiewskie smaczki (30) – fundusz sołecki, komunikacyjne perpetum mobile, prasa lokalna, CRK Konarzewo, Paweł Jazy


Jak powszechnie wiadomo, budżet gminy Dopiewo nie dopina się – deficyt w bieżącym roku wyniesie prawie 20 mln złotych. W tej sytuacji należy korzystać z każdego dostępnego źródła, w celu zdobycia dodatkowych środków. Jednym z takich źródeł może być fundusz sołecki, tworzony na podstawie przepisów ustawy z 21 lutego 2014 r. o funduszu sołeckim. Rada Gminy ma jeszcze miesiąc na podjęcie uchwały o utworzeniu funduszu – uchwała podjęta do 31 marca zaczyna obowiązywać od 1 stycznia roku następnego. Podjęcie uchwały umożliwia odzyskanie od 20% do 40% wydatkowanych środków, w zależności od tego, do której grupy gmina została zaklasyfikowana. W uproszczeniu, wysokość środków ustalana jest na podstawie dochodów gminy, w przeliczeniu na mieszkańców poszczególnych sołectw.

Część mieszkańców zapewne wie, że dotychczas większość sołtysów przeciwna była uchwalaniu funduszu sołeckiego – głównym powodem była niechęć wobec podejmowania dodatkowych obowiązków. W ubiegłym roku, na sesji w dniu 24 marca, najgłośniej protestowali sołtysi: Skórzewa - Walenty Moskalik, Dąbrowy - Krzysztof Dorna oraz Zakrzewa - Marian Czekalski.
Jedynymi sołtysami, głosującymi za utworzeniem funduszu byli: Anna Kwaśnik z Więckowic i Tadeusz Bartkowiak z Dopiewa. Również część obecnych Radnych była przeciwna utworzeniu funduszu – m.in. Piotr Dziembowski a Sławomir Kurpiewski wstrzymał się od głosu. W zamian w kampanii wyborczej obiecywali utworzenie budżetu obywatelskiego, który moim zdaniem, ma niewielkie szanse na realizację.

W tym roku w sprawie utworzenia funduszu sołeckiego, na razie, panuje głucha cisza. W wyniku przeprowadzonych w pięciu sołectwach wyborów tylko w Gołuskach na sołtysa wybrano nową osobę – Tadeusza Plenclera. Wygląda na to, że podobna sytuacja może mieć miejsce w pozostałych sołectwach – większość sołtysów czuje się przyspawana do swoich foteli ale do nowych zadań już niekoniecznie. Ponadto w obecnej kadencji znacznie większa liczba sołtysów pełni równocześnie funkcję radnego, dlatego też obawiam się, że nawet jeżeli projekt uchwały znajdzie się w programie sesji, to nie zostanie przegłosowany.
Tak więc, podjęcie tematu utworzenia funduszu sołeckiego będzie swoistym testem dla nowych władz Gminy – mieszkańcy będą mogli przekonać się, na ile prawdziwe były składane obietnice - czy też była to typowa kiełbasa wyborcza.

Kolejny temat, który powraca jak bumerang, to reorganizacja komunikacji publicznej. Sprawa ta ciągnie się już tak długo, że większość użytkowników straciła już chyba wszelką nadzieję, że coś się w tej materii zmieni – na forum Moje Dopiewo temat ten, kiedyś szeroko komentowany, od dawna już nie istnieje.
Zapewne wiele osób już nie pamięta, że sprawa modyfikacji tras i częstotliwości kursów ciągnęła się przez prawie całą minioną kadencję. Pisałam na ten temat wielokrotnie – link. Wówczas tematem tym zajmował się, jeden chyba z najgorszych funkcjonariuszy publicznych, jakich UG Dopiewo miał w swojej historii – sekretarz Tomasz Zwoliński. W nagrodę za zawalenie praktycznie wszystkich spraw, którymi się przez 4 lata zajmował, otrzymał obecnie funkcję zastępcy burmistrza Swarzędza.
W latach 2012-2013 prowadzono ankiety wśród pasażerów, zbierano wnioski i uwagi. Na ich podstawie w 2013 r. zostało przygotowane przez Zbigniewa Rusaka obszerne i zapewne dość kosztowne opracowanie – link, na podstawie którego miał zostać przygotowany nowy rozkład jazdy autobusów. Co z tego wyszło – wiadomo. Były sekretarz Tomasz Zwoliński zaprojektował taki rozwiązania komunikacyjne, że nadawały się wyłącznie do kosza. A jako Sekretarz Gminy zarobił w 2013 r. prawie 130 tys. złotych.

Obecnie szczuje się mieszkańców kolejną zmianą – przy okazji deklaracji podatkowych ponownie roznoszone były ankiety, dotyczące transportu publicznego – pytanie ile osób da się na to nabrać? A, że takie zmiany są możliwe - przykładem może być korekta rozkładu jazdy linii nr 703 Poznań-Konarzewo. W chwili obecnej, w godzinach wieczornych autobusem łatwiej dojechać z Poznania do Konarzewa, niż do Dąbrówki, Palędzia, Dopiewca czy Dopiewa.

Zaczynają się coraz większe poślizgi w wydawaniu kolejnych numerów oficjalnego pisma samorządowego „Czas Dopiewa”. Pierwszy numer ukazał się w połowie grudnia ubr., drugi ok. 26 stycznia br., natomiast numeru lutowego, mimo iż mamy już marzec, na razie nie widać. Może dlatego, że luty jest najkrótszym miesiącem a wydawca o tym fakcie zapomniał. W każdym razie, jeżeli ta tendencja się utrzyma, to za jakiś czas o dożynkach będziemy czytać w grudniu.
Ponadto w dalszym ciągu nurtuje mnie pytanie, dla kogo będą dostępne łamy czasopisma? Jak na razie wypowiadają się wyłącznie osoby skupione wokół Wójta oraz od niego zależne. Trudno uznać za całkowicie niezależnego radnego Pawła Jazy – w przypadku, gdy będzie wykazywał się zbyt dużą niezależnością, może odbić się to negatywnie na inwestycjach dla Konarzewa.
Do niezależnych nie można również z pewnością zaliczyć radnego Piotra Strażyńskiego, syna byłego wójta Andrzeja Strażyńskiego. Jak na razie wydaje się on jednym z najmniej aktywnych radnych. Być może się mylę, ale nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek zabrał głos na Komisji. O sesjach już nie wspomnę – tam prawie nikt z radnych nie zabiera głosu.

Pomimo deklaracji nowych władz, pojawiają się kolejne niepokojące informacje, dotyczące wykorzystywania pomieszczeń CRK Konarzewolink1 link2. W związku ze zorganizowaniem przez KS Orkan Konarzewo 7 lutego br. balu dla sportowców, nurtuje mnie kilka pytań, na które zapewne nie uzyskam odpowiedzi:
1.      Czy bal opłacony był wyłącznie ze środków Klubu, czy może uczestnicy partycypowali w kosztach? – pytanie zasadne ze względu na to, że Klub finansowany jest z budżetu Gminy. Na stronie Klubu brak informacji na ten temat.
2.      Czy inni organizatorzy imprez masowych również będą mogli liczyć na możliwość użyczenia sali?
3.      Czy w bieżącym roku jednym ze sponsorów Klubu w dalszym ciągu będzie ZUK Dopiewo? – baner ZUK-u za 35 tys. złotych rocznie, na boisku GKS Dopiewo, póki co został zdemontowany.

Na koniec, niejako dla odmiany informacja pozytywna. Otóż, mimo moich wcześniejszych zastrzeżeń, radny Paweł Jazy z Konarzewa, jak na razie najlepiej z całej Rady Gminy, wywiązuje się ze swoich obowiązków. Jako jedyny Radny na bieżąco przekazuje informacje, dotyczące swojej działalności publicznej – link. Nie mam zamiaru oceniać jego działalności pod względem merytorycznym. Uważam, że jest to właściwe podejście do swoich obowiązków oraz szacunek wobec osób, które oddały na niego głos. Mam nadzieję, że na razie odłożył na półkę swoje marzenia o budowie stadionu w Konarzewie.

P.S. Okazuje się, że również radny Przemysław Kopystecki od połowy stycznia prowadzi swoją stronę, na której informuje mieszkańców o bieżących sprawach - link. Jest to z mojej strony niedopatrzenie, które w tej chwili naprawiam. Przy okazji drobna uwaga - jeżeli ktoś z przedstawicieli obecnych władz zakłada stronę, dotyczącą tematów publicznych, dobrze byłoby, aby taką informację umieścił na funkcjonujących już forach internetowych. Tak więc mamy obecnie 2 Radnych, którzy poważnie traktują swoich wyborców i należy im się z tego powodu uznanie. Zastanawiam się, czy ktoś jeszcze do tego grona dołączy?

Obserwatorka I (Pierwsza)

5 komentarzy:

  1. Co do dobrych praktyk w komunikacji pomiędzy radnymi a mieszkańcami... własne profile publiczne (Facebook) założyło do tej pory czworo radnych obecnej kadencji. Oprócz wymienionych w poście, grono to uzupełniają radna Mariola Nowak z Dopiewca i radny Henryk Kapciński z Konarzewa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, 4 Radnych posiada swoje profile. Jednak ich jakość jest problematyczna. Henryk Kapciński w ciągu 2 miesięcy 2015 r. dokonał tylko 1 wpisu i to skopiowanego od Pawła Jazego. Ponadto profile zawierają tylko oficjalne informacje, dostępne z innych źródeł. Brak tematów trudnych, spraw które nurtują społeczność lokalną. Biorę poprawkę na fakt, że początki zawsze są trudne. Zastanawiam się również, czy wystarczy im zapału. W poprzedniej kadencji przewodnicząca RG Magda Gąsiorowska utworzyła stronę, którą prowadziła raptem tydzień. Kilku innych Radnych minionej kadencji wypowiadało się publicznie zazwyczaj wtedy, gdy ktoś nadepnął im na odcisk. Postulowałam w ub. roku utworzenie wspólnej strony Rady Gminy - wyszukiwanie profilu każdego Radnego z osobna jest dość uciążliwe.

      Usuń
  2. Pozywnie oceniam na razie, że młody radny z Konarzewa nie naśladuje starszego w skali 1:1, bo to by była dopiero tragedia. Lepiej podawac też jakiekolwiek informacje, niż udawac sfinksa. Muszę jednak stwierdzic, że te
    informacje są takie trochę dla ludzi ,którzy się sprawami gminnymi nie interesują. Za przeproszeniem g mnie obchodzi jaki jest tytuł uchwały. Ważne jest to co w środku. Jeszcze ważniejsze jest by Rada Gminy spotykała się na sesjach i tam decydowała o ważnych sprawach, a nie po kątach. Nawet jeśli wolą szeptac w ubikacji czy na komisji, to niech chociaż
    sporządzą z tego protokół i go opublikują. Jak pisze Minister Zdrowia-Palenie albo zdrowie wybór należy do ciebie. Ja wybrałem palenie.
    Mam jednak wątpliwości czy Radni Gminy Dopiewo świadomie wybrali milczenie pod dyktando. Chyba że chcą przejśc do historii pod nazwą Nowaczyk i 20 śpiących?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toteż zaznaczyłam, że na razie nie będę oceniać wartości merytorycznej. Mam nadzieję, że radny Paweł Jazy z czasem nabierze wprawy i zorientuje się, które informacje i w jaki sposób publikować.

      Usuń
  3. Warto odnotowac, że 13 marca wejdzie w życie uchwała 54/15 w sprawie opłaty
    adiacenckiej.
    http://edziennik.poznan.uw.gov.pl/WDU_P/2015/1083/akt.pdf

    OdpowiedzUsuń