poniedziałek, 23 stycznia 2017

Dopiewski FILAR – jaki jest prawdziwy powód stworzenia tej nagrody?



Powiem szczerze, że początkowo temat ustanowienia przez wójta Adriana Napierałę nagrody „Dopiewski FILAR” nie bardzo mnie zainteresował. Ot, aby odwrócić uwagę mieszkańców od istotniejszych problemów, trzeba wywołać kolejny temat, który tak naprawdę nie ma większego znaczenia, ale odpowiednio nagłośniony, może przynieść oczekiwany efekt.
Jednak, jak bliżej przyjrzeć się sprawie, można stwierdzić, że ma ona prawdopodobnie głębszy sens, tak naprawdę znany tylko włodarzom gminy Dopiewo. Już od początku kadencji można było zauważyć, że wszystkie działania i podejmowane przez władze decyzje są dokładnie przemyślane i nie ma miejsca na przypadkowość. Przypadki jawności, które pojawiły się w grudniu 2014 r. i styczniu 2015 r., miały charakter wypadku przy pracy i bardzo szybko zostały wyeliminowane.


Obecnie wszystkie decyzje, jak i pojawiające się informacje publiczne, mają charakter przemyślany i publikowane są w określonym celu. Tak jest i z konkursem „Dopiewski FILAR”, który niewiele ma wspólnego z podanym oficjalnie celem – uhonorowania osób rzeczywiście zasłużonych dla gminy Dopiewo. Świadczy o tym wiele przesłanek.

Po pierwsze, sposób i termin opublikowania informacji. Konkurs został powołany Zarządzeniem Wójta nr 201/2017 z 4 stycznia 2017 r., które zostało opublikowane w BiP-ie dopiero 18 stycznia br. Żeby było jeszcze ciekawiej, zgodnie z § 3 pkt 1 w/w Zarządzenia, kandydatów do nagrody można zgłaszać od 1 grudnia roku poprzedniego, do 31 stycznia roku następnego. Tym razem na zgłaszanie kandydatur pozostawiono raptem 2 tygodnie, czyli już jest to niezgodne z treścią Zarządzenia.

Mimo, iż Zarządzenie rzekomo ukazało się już 4 stycznia, to informacja o konkursie nie znalazła się w miesięczniku „Czas Dopiewa”. Najnowszy numer ukazał się ze znacznym opóźnieniem, bo dopiero ok. 16 stycznia (jest to data utworzenia pliku PDF - link). Jeżeli Zarządzenie rzeczywiście wydane zostało 4 stycznia, to było wystarczająco dużo czasu, aby umieścić stosowną notatkę w czasopiśmie. Jeżeli się ona nie ukazała w „Czasie Dopiewa”, oznacza to jedno – Zarządzenia nr 201/2017 i 202/2017 wydane zostały znacznie później, już po złożeniu pisma do druku - link.

Kolejna sprawa, to zgłaszanie i wybór kandydatów. O ile lista podmiotów, które mogą zgłaszać kandydatów na funkcję gminnego „FILARA” jest bardzo długa, to lista osób, decydujących o wyborze, wyjątkowo krótka.
Ta pierwsza obejmuje nie tylko mieszkańców, ale i wszystkie podmioty, działające na terenie gminy Dopiewo. Czyli lekko licząc, teoretycznie zgłoszeń może być nawet kilka lub kilkanaście tysięcy.
Ta druga lista, czyli osób decydujących o wyborze, jest najkrótsza z możliwych i ogranicza się w zasadzie do jednego nazwiska – Adrian Napierała.
W skład Kapituły Konkursu wchodzi 7 osób. Oprócz Wójta są to w większości pracownicy Urzędu oraz jednostek organizacyjnych Gminy. Z 6 pozostałych członków Kapituły, tylko jedna osoba jest teoretycznie niezależna od Wójta.
Z treści Zarządzenia nr 201/2017 wynika, że „przewodniczącym Kapituły jest każdorazowo Wójt”. „Decyzję, co do wyboru nagrodzonych, Kapituła podejmuje drogą konsensusu”. „W przypadku, gdy dwóch lub więcej kandydatów uzyska jednakową ilość głosów, decyzję o wyborze jednego z nich podejmuje Przewodniczący”. No, i najważniejsze – „Kapituła zobowiązuje się nie ujawniać przebiegu obrad” oraz „Postanowienia Kapituły są nieodwołalne”.
Wszystkie te wymienione przesłanki przesądzają, kto tak naprawdę będzie decydował o wyborze kandydatów. Czy podwładni Wójta ośmielą się mieć inne zdanie niż on? – bardzo wątpliwe. Jedyna osoba niezależna w Kapitule to wyłącznie listek figowy - jej głos nie będzie miał żadnego znaczenia.

Zastanawiam się, jaką wartość w tej sytuacji będzie miała taka nagroda i komu tak naprawdę jest ona potrzebna? Myślę, że chodzi tu przede wszystkim o osoby, które chcą poprawić swój wizerunek. Zmiany w ordynacji wyborczej są już w zasadzie przesądzone i np. o wyborze do sejmiku wojewódzkiego lub rady powiatu może decydować liczba uzyskanych głosów przez danego kandydata, a nie przynależność partyjna. Niektórzy z naszych włodarzy mają wyjątkową zdolność do kompromitowania się na forum publicznym przy każdej okazji i uzyskanie tytułu „Dopiewskiego FILARA” może być dla nich ostatnią deską ratunku.

Mam jeszcze jedną wątpliwość, czy po zamknięciu listy zgłoszeń, Kapituła będzie pytać osoby zgłoszone, czy chcą brać udział w konkursie? Przypuszczam, że nie każdy musi być usatysfakcjonowany faktem, że jego nazwisko pojawi się na forum publicznym, do tego przy takiej okazji. Szczególnie w sytuacji, gdy o wyborze i przyznaniu nagród, decydować będzie tak naprawdę tylko 1 osoba – Wójt gminy Dopiewo. Mam tu na myśli przede wszystkim osoby prywatne, nie pełniące żadnych funkcji publicznych. Umieszczenie ich na liście bez stosownej zgody, a tym bardziej przyznanie im nagrody, będzie stanowić naruszenie ich prywatności.

Podsumowując, zorganizowanie ad hoc konkursu, którego wyniki być może już są przesądzone (kto z podwładnych odmówi Wójtowi?), wpisuje się w aktualną politykę władz gminy Dopiewo. Jest to polityka dezinformacji i zakulisowych działań, służących przede wszystkim grupie trzymającej władzę.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz