sobota, 14 stycznia 2017

Krótka historia władz gminy Dopiewo VII kadencji (2) – styczeń 2015 – krystalizowanie się trendów



Dziś kontynuuję skróconą historię obecnej kadencji naszego samorządu. Początkowo wydawało mi się, że 2 lata rządów można zmieścić w 2 lub 3 artykułach. Z bliższej analizy wynika jednak, że wydarzeń jest na tyle dużo i często bardzo istotnych, iż trudno zdecydować się, które przypomnieć, a które pominąć.
Wracając jeszcze do wydarzeń grudnia 2014 r. należy przypomnieć, że na III sesji RG zatwierdzano uposażenie dla Wójta.


Teoretycznie, zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych, wysokość uposażenia wójta ustala rada gminy. Jednak uważam, że na Radę Gminy Dopiewo wywarta została presja i to ze strony, zarówno skarbnika Piotra Łoździna, jak i samego wójta Adriana Napierały. Skarbnik stwierdził, że uposażenie wójtów w powiecie poznańskim jest podobne, dając tym samym do zrozumienia, iż nie wypada, aby w Dopiewie wójt zarabiał mniej. Również sam Wójt dał wyraźnie do zrozumienia, iż oczekuje maksymalnej stawki, takiej jaką miała Zofia Dobrowolska. Tym samym uposażenie naszego włodarza, mimo iż nie zdążył niczym pozytywnym wykazać się, ustalone zostało na maksymalnym dopuszczalnym poziomie – Rada Gminy bez dyskusji i 21 głosami „za”, podjęła stosowną uchwałę.

Styczeń 2015 r. to okres kontynuacji zmian kadrowych. Zgodnie z zapowiedziami Wójta oraz radnego Sławomira Kurpiewskiego - Gmina potrzebowała dużej klasy specjalistów, a prowadzone roszady kadrowe miały to zapewnić. Zwolniono kilku najbardziej irytujących urzędników, którzy nie potrafili lub nie chcieli wziąć się do pracy. Jednak nie wszystkie zmiany wyszły Gminie na dobre. Na stanowisko kier. referatu planowania przestrzennego powołany został Remigiusz Hemmerling. Mimo, iż w tut. Urzędzie zatrudniony jest już prawie 10 lat, jego kompetencje w dalszym ciągu pozostawiają wiele do życzenia. Przekonuje on o tym, niemal na każdej komisji i sesji RG Dopiewo, o czym wielokrotnie informowałam - link.
Generalnie można powiedzieć, że konkursy na stanowiska urzędnicze, mają niewiele wspólnego z wyborem pod kątem doświadczenia i kompetencji. Najważniejsze nadal są układy i znajomości. Gorzej, gdy zaczyna brakować jakichkolwiek kandydatur, co od pewnego czasu ma miejsce w gminie Dopiewo. Wówczas zaczyna się powoływać pracowników, chyba z tzw. łapanki.
Na początku 2015 r. jeszcze takich problemów nie było, tym bardziej, że stanowiska skarbnika lub sekretarza gminy są dość intratne.

Początek roku 2015 był również nadzieją, na poprawę dostępu do informacji publicznej. Wójt Adrian Napierała w kampanii wyborczej deklarował wprowadzenie nowych standardów. Co prawda pewne rzeczy się zmieniły, ale nie do końca i z dużymi oporami.
Dostępny jest rejestr umów, ale zainteresowany powinien wiedzieć, że informacje umieszczone są w sprawozdaniu z działalności wójta. Publikowany jest również kalendarz Wójta, tylko nie wiem, po co? - nie przedstawia on żadnej konkretnej wartości dla przeciętnego mieszkańca. Są dostępne nagrania (fatalnej jakości) i protokoły z sesji, za to nie ma żadnych informacji z przebiegu komisji. Ograniczanie treści uchwał budżetowych i WPF do niezbędnego minimum - link - również jest zaprzeczeniem jawności, deklarowanej w kampanii wyborczej.

Sądzę, że w styczniu 2015 r. dość dużą sensację chciał wywołać administrator Mojego Dopiewa, pisząc z oburzeniem o odprawie, jaką otrzymała była wójt Zofia Dobrowolska - link. Był to typowy strzał samobójczy redakcji, nie pierwszy z resztą i nie ostatni. Kilka miesięcy później, po opublikowaniu oświadczeń majątkowych okazało się, że nie mniejszą odprawę otrzymał wójt Adrian Napierała, po odejściu ze stanowiska prezesa w ZUK Dopiewo - link.

W styczniu uchwalono w końcu budżet Gminy na 2015 r. Miało to miejsce na IV Sesji RG 13 stycznia 2015 r. Co prawda projekt został przygotowany jeszcze w czasie kadencji Zofii Dobrowolskiej, jednak z pierwotnej wersji niewiele zostało. Mimo, iż nowa ekipa zapowiadała uporządkowanie finansów, to kierowanie Gminą rozpoczęła od zaplanowania gigantycznego deficytu, którego systematyczne zwiększanie jest kontynuowane do dziś.
Sesja z 13 stycznia oraz poprzedzająca ją Komisja Wspólna z 12 stycznia ujawniły niebezpieczną tendencję, która nasiliła się w kolejnych miesiącach. Wydaje mi się, że za sprawą głównych rozgrywających, przede wszystkim przewodniczącego Leszka Nowaczyka, rozpoczęło się pacyfikowanie Rady Gminy. Wówczas jeszcze miałam nadzieję, że chociaż część Radnych wykaże się niezależnością, jak np. Jacek Strychalski, który zgłaszał zastrzeżenia, iż przy omawianiu budżetu nie przeanalizowano wniosków sołectw, dotyczących zadań majątkowych. Nadzieję, dawały również wyniki głosowania. Przy glosowaniu Wieloletniej Prognozy Finansowej, jeden Radny głosował przeciwko a 2 wstrzymało się od głosu. Natomiast w przypadku budżetu na 2015 r. - 1 Radny wstrzymał się od głosu. Jednak w następnych miesiącach przypadki takiej „niesubordynacji” Radnych nie miały już miejsca.
Po uchwaleniu budżetu Gminy na 2015 r. kwestionowałam część wydatków majątkowych, jako zbędne w danej chwili lub nadmiernie rozbudowane - link. Niestety, nic się w tym zakresie nie zmieniło, a jeżeli już to na gorsze.

W styczniu 2015 r. ukazał się jeden z ostatnich numerów magazynu „Szansa dla Gminy” - link. Wówczas wydawało mi się, że wydawanie czasopisma będzie kontynuowane. Ponieważ jednak obecna ekipa nie pisze o bieżących problemach, bo w jej ocenie nie mają one w Gminie miejsca, to lista sukcesów nie jest aż tak długa, aby wystarczyła na 2 periodyki. Dlatego też zapewne, po wydaniu styczniowym, ukazały się jeszcze tylko 2 wydania, informujące o aferach z poprzedniej kadencji i pismo umarło śmiercią naturalną.

Styczeń 2015 r. to także, kontynuacja rozpaczliwych prób sprzedaży nieruchomości gminnych w Zakrzewie, tzw. działek leśnych. Ogłoszono wówczas IX przetarg na sprzedaż 11 nieruchomości, z których do ogłoszenia XIII przetargu sprzedano raptem 2. Ile działek czeka w dalszym ciągu na sprzedaż? - nie wiadomo, ponieważ Wójt nie publikuje informacji na ten temat, mimo iż obowiązek taki wynika z § 12 Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości - link.

W tym samym okresie, oprócz problemu zawyżonych dotacji dla niepublicznej szkoły w Dąbrówce, pojawiła się również sprawa defraudacji środków publicznych w referacie oświaty tut. Urzędu. Z tego co wiem, sprawa dotycząca defraudacji toczy się przed sądem w Poznaniu, natomiast temat zawyżonych dotacji został zamieciony pod dywan.

Również styczeń 2015 r. potwierdził, że „Czas Dopiewa” będzie ukazywał się w miarę systematycznie. Niestety, jest to chyba jedyne prasowe osiągnięcie władz VII kadencji. Jakość czasopisma pozostaje taka sama a można powiedzieć, że nawet się obniżyła. W minionej kadencji prowadzono jeszcze jakąś, mniej lub bardziej udaną polemikę z krytykami. Obecnie trudno znaleźć informację, że cokolwiek w Gminie dzieje się źle i, że ktokolwiek może być z podejmowanych przez władze decyzji niezadowolony. Takiego hurra optymizmu nie znajdzie się nawet w archiwalnej Trybunie Ludu. Uważam, że pozostawienie Adama Mendrali na stanowisku redaktora naczelnego, było idealnym posunięciem. Jest to osoba, która potrafi przystosować się do każdej władzy i najbardziej ekstremalnych warunków - link.
Styczeń, to również początek prasowej agitacji na rzecz podłączania się mieszkańców do sieci kanalizacji sanitarnej, dotychczas prowadzonej na stronie ZUK Dopiewo. Nowy Wójt zaczął zachęcać mieszkańców w sposób dla siebie typowy – z jednej strony mówi się o korzyściach płynących z podłączenia do sieci, z drugiej grozi opornym karami. Typowa metoda kija i marchewki – niestety, brak oficjalnych danych, jakie są efekty prowadzonej akcji.

Podsumowując, z perspektywy czasu widać, że od samego początku włodarze obecnej kadencji zaczęli realizować program totalnego przejęcia władzy, ograniczenia dostępu do informacji publicznej oraz pacyfikacji jakiejkolwiek niezależności i samodzielnego myślenia. W kolejnych miesiącach ten trend jest coraz bardziej widoczny.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz