Ukazał się nowy, styczniowy numer
"Czasu Dopiewa", a w nim, na str. 13, tekst strażnika gminnego Tomasza Strugacza
pt. „Odśnieżając
unikniesz mandatu”. W w/w tekście autor uczula mieszkańców na konieczność
odśnieżania chodników przed posesjami. Z jednej strony grozi mandatami za
niedopełnienie obowiązku, z drugiej ostrzega przed możliwością urazów, jakich
mogą doznać przechodnie, wywracając się na nie odśnieżonym chodniku. A jak
wygląda rzeczywistość?
Dopiewo, ul. Bukowska i
Poznańska, 18 stycznia 2017 r., godz. 10:40 am. Ostatni opad śniegu miał
miejsce w nocy z 16 na 17 stycznia br. Mimo to, do chwili obecnej znaczna część
chodników jest nie tyle zaśnieżona, co wręcz oblodzona. Przykłady:
- skrzyżowanie ul. Bukowskiej,
Młyńskiej, Poznańskiej i Wyzwolenia. Z 4 narożników tylko jeden jest odśnieżony
i odlodzony – pomiędzy ul. Poznańską i Wyzwolenia
- oblodzony chodnik na ul.
Poznańskiej przed marketem Lewiatan. Co ciekawe, parking przed sklepem oczyszczony
do ostatniej śnieżynki
- oblodzony chodnik na ul.
Bukowskiej przed marketem Dino. Tu również parking dla klientów dokładnie
odśnieżony. Co więcej, Dino od kilku lat sprzedaje sól drogową dla klientów indywidualnych, w opakowaniach po 10 kg.
To tylko 3 przykłady z samego
centrum Dopiewa, gdzie duża część mieszkańców porusza się pieszo.
W tej sytuacji należy spytać się,
gdzie są Strażnicy Gminni? Może boją się wyjść z ciepłych pomieszczeń
posterunku przy ul. Leśnej w Dopiewie? A może wydaje im się, że wystarczy
pogrozić palcem w prasie lokalnej? Odległość pomiędzy posterunkiem Straży a opisanymi przeze mnie miejscami wynosi dokładnie 400 m.
Jeżeli Straż Gminna nie potrafi
sobie poradzić z tak prostym problemem, to może należy pomyśleć o zmianie
Komendanta? Odnoszę wrażenie, że obecny Komendant jest już zmęczony służbą i
czas na zasłużony odpoczynek.
Kończąc zaznaczam, że absolutnie nie jestem za karaniem mandatami za każde najdrobniejsze przewinienie. Jednak Straż Gminna jest po to, aby mobilizować opornych, leniwych lub zapominalskich. Najczęściej wystarczy tylko upomnienie. Jeżeli strażnicy nawet tego nie potrafią, to strach się bać, co będzie przy trudniejszych sprawach.
Obserwatorka I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz