niedziela, 13 maja 2012

Mały jubileusz mojego bloga


Dziś mija dokładnie pół roku od dnia, kiedy ukazały się pierwsze artykuły na Blogu Społecznym Dopiewo. Niby niewiele, ale zamierzam zrobić małe podsumowanie. Nie chcę, aby ten artykuł został potraktowany jako autoreklama, chociaż wydaje się, że Blog wywołał pewien oddźwięk społeczny.

Blog został uruchomiony przede wszystkim w odpowiedzi na narastające trudności w publikowaniu przeze mnie opinii na forum Moje Dopiewo oraz w prasie lokalnej. Nie chcąc być zależnym od widzimisię innych redakcji, zapadła decyzja o stworzeniu czegoś własnego.
Otwierając bloga miałam obawy – czy nie zabraknie tematów oraz czy będzie zainteresowanie ze strony internautów? Po czasie okazało się, że obawy były przedwczesne. Tematów jest więcej, niż jestem w stanie poruszyć, a zainteresowanie Czytelników coraz większe. Początkowo stworzona lista tematów już wkrótce stała się nieaktualna – życie niesie więcej niespodzianek, niż nam się wydaje. Trochę się obawiam, że blog wkrótce będzie bardziej komentatorski niż autorski.
Zdaję sobie sprawę, że blog nigdy nie będzie konkurował z dużymi portalami czy blogami ogólnopolskimi znanych osobistości. Tematyka przeze mnie poruszana również nie wszystkich interesuje. Moim celem było przede wszystkim dotrzeć do osób żywo zainteresowanych sprawami społeczności lokalnych, nie tylko Dopiewa.
Blog Społeczny Dopiewo nie miał być konkurencją, ale alternatywą dla innych forów społecznych. Niestety, nie wszyscy odebrali to w ten sposób. Uczestnicy forum Moje Dopiewo często wykorzystują moje opinie w swoich wypowiedziach. Moje Dopiewo co rusz wywołuje jakiś istotny temat, niestety zazwyczaj brak odzewu ze strony Czytelników lub jest on niewystarczający. Dyskusja zaczyna się dopiero po podjęciu przeze mnie tematu. Z drugiej strony administrator Mojego Dopiewa za wszelką cenę blokuje informacje, dotyczące mojego bloga.
Oczywiście, że forum Moje Dopiewo jest jak najbardziej potrzebnym miejscem dla informacji lokalnej. Istotne są wiadomości bieżące jak np.: dlaczego w Gminie śmierdzi, polećcie dobrego stolarza lub fryzjerkę itp. Natomiast korzystanie z informacji, dotyczących ważnych problemów lokalnych, może Czytelnika nie raz wprowadzić w błąd. Dyskutanci często mylą pojęcia, nie zawsze znając przepisy, dotyczące danej sprawy. A gdy doprowadzą dyskusję w ślepy zaułek, kończą ją. Dzięki forum Moje Dopiewo poznaliśmy kompetencje oraz „zaangażowanie” w sprawy Gminy lokalnych polityków, którzy w dużej części zachowują się jak chorągiewki na wietrze. Zainteresowani są głównie własnymi sprawami – opłata adiacencka, opłata planistyczna, diety. A gdzie ich troska o dobro mieszkańców Gminy?
Mimo tych trudności udaje mi się, taką mam przynajmniej nadzieję przekazywać istotne i przydatne informacje i opinie. Dotychczasowe zainteresowanie świadczy o tym, że jest zapotrzebowanie na niezależną opinię – pozostałe lokalne media w jakimś stopniu są zależne od różnych czynników. Dlatego też mam zamiar kontynuować swoją pracę i myślę, że w jakimś stopniu przyczyni się ona do zwiększenia świadomości mieszkańców oraz uczulenia na problemy społeczności lokalnych. Mam nadzieję, że otrzymam wsparcie od Czytelników.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz