niedziela, 20 maja 2012

Wolne głosy na sesji rady gminy – anachronizm czy potrzeba


Niecałe 2 tygodnie temu na forum Moje Dopiewo, wszczęto dyskusję na temat likwidacji wolnych głosów i wniosków, składanych w czasie obrad sesji Rady Gminy Dopiewo. Dyskutanci, mimo iż posiadali dość dużą wiedzę w tym temacie, nie potrafili wyciągnąć końcowych wniosków.

Na wstępie należałoby zapytać, czy wolne głosy i wnioski, składane przez mieszkańców w czasie sesji rady są rzeczywiście potrzebne?
Z punktu widzenia obowiązujących przepisów - nie. 
Radę gminy tworzą osoby wybierane w wolnych, powszechnych wyborach. Radni więc automatycznie reprezentują mieszkańców swojego okręgu wyborczego. Zgodnie z art. 23 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, „radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy. Radny utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców gminy postulaty i przedstawia je organom gminy do rozpatrzenia, nie jest jednak związany instrukcjami wyborców”. Z zapisu tego jasno wynika, że radny winien wsłuchiwać się w głos społeczeństwa i przekazywać je organom. Wolne głosy w tej sytuacji to anachronizm i dublowanie zadań radnych. Należy tu również zauważyć, że nie wszystkie wnioski składane przez mieszkańców są zasadne. Wiele dotyczy spraw nieistotnych, niemożliwych do realizacji lub wręcz absurdalnych. Radny winien wybierać te sprawy, które są istotne dla społeczności lokalnej. Pozwolenie mieszkańcom na swobodny udział w sesjach może i jest przejawem demokracji, często jednak prowadzi do anarchii i prywaty.

Z kolei biorąc pod uwagę podejście niektórych radnych, zabiegających tylko o własne interesy, często wolne głosy są jedyną metodą dotarcia społeczeństwa do władz gminy.
Odpowiedź na pytanie, czy Przewodnicząca Rady Gminy Dopiewo Magda Gąsiorowska miała prawo wyrzucić z porządku obrad wolne wnioski jest oczywista – absolutnie nie.

Porządek obrad sesji Rady Gminy Dopiewo określa Regulamin Radu Gminy. Stanowi on załącznik do uchwały w sprawie uchwalenia statutu Gminy Dopiewo. Art. 3 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym o ustroju gminy stanowi jej statut. Zgodnie z komentarzem Czesława Martysza, statut jest najważniejszym aktem prawa lokalnego o charakterze organizacyjnym. W świetle orzecznictwa wyłącznie rada gminy jest uprawniona do uchwalenia statutu oraz do jego zmiany, a przepisy statutowe są prawem, którego naruszenie uzasadnia stwierdzenie nieważności uchwały organu. Można stąd wywieść konkluzję, muszą się tu jednak wypowiedzieć prawnicy, że naruszenie statutu poprzez bezprawną zmianę porządku obrad sesji, skutkować może nieważnością podejmowanych uchwał.

Zgodnie z art. 22 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym, statut gminy podlega ogłoszeniu w wojewódzkim dzienniku urzędowym. Z w/w przepisów jednoznacznie wynika, że wszelkie zmiany statutu, w tym również regulaminu rady gminy, mogą zostać dokonane wyłącznie w drodze stosownej uchwały rady gminy

Dodatkowo uchwała o zmianie statutu musi zostać opublikowana w dzienniku urzędowym i dopiero wówczas nabiera mocy prawa lokalnego. Wszelkie inne działania stanowią naruszenie prawa lokalnego i są nielegalne. Przy okazji należy zadać pytanie, gdzie są prawnicy obsługujący Urząd i Radę Gminy Dopiewo i za co biorą pieniądze? Można to potraktować jako działanie na szkodę interesu publicznego.

Podsumowując należy podkreślić, że wolne głosy i wnioski na sesjach rady gminy, mogą zostać usunięte z porządku obrad, ale dopiero po przeprowadzeniu stosownej procedury i wejściu nowego prawa lokalnego w życie.

Tak na marginesie zastanawia mnie, dlaczego radni czują potrzebę majstrowania w prawie, które obowiązuje dopiero 1,5 roku – uchwała została podjęta 27 września 2010 r. Konstytucja Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej została uchwalona 224 lata temu i doczekała się w tym czasie zaledwie 27 poprawek.

Obserwatorka I (Pierwsza)

1 komentarz: