niedziela, 6 maja 2012

Czy można zwolnić mieszkańców z opłat za odbiór odpadów? (2) - śmieciowej rewolucji ciąg dalszy


Tym razem zamierzam kontynuować temat, wstępnie poruszony przeze mnie w artykule z 18 marca 2012 r. – link Dotyczył on zmian w ustawie o czystości i porządku w gminach, które samorządy muszą wprowadzić w życie do 1 lipca 2013 r.
Skłonił mnie do tego artykuł, jaki pojawił się w majowym numerze Rokickich Wiadomości – Podatek od odpadów czyli „Śmieciowa rewolucja” autorstwa Katarzyny Lokke.
Przyznam szczerze, że po lekturze artykułu stanęły mi włosy na głowie. Po raz kolejny stworzony został prawny koszmarek, który jako następny pakiet pobożnych życzeń, uchwalony przez nasz kochany sejm, skomplikuje pracę samorządów.

Otóż, jak wynika z treści artykułu, rady gmin będą musiały podjąć 14 (słownie: czternaście) uchwał, w tym 8 obligatoryjnych, związanych z przepisami tylko tej jednej ustawy. Zazdroszczę równocześnie optymizmu autorce artykułu, ponieważ w mojej ocenie nowe przepisy wygenerują przede wszystkim dodatkowe koszty, które poniosą samorządy po wejściu nowych przepisów w życie. Bez żadnej złośliwości mogę stwierdzić, iż przepisy zmienionej ustawy o czystości i porządku będą nie do ogarnięcia zarówno dla władz gmin, w tym rad gminnych, jak i dla mieszkańców. Muszę tu zwrócić honor p. Ewie Brzezińskiej. Wprowadzenie nowych przepisów w życie wymagać będzie wiele pracy. Pytanie tylko, czy praca przyniesie jakieś korzyści, czy będą to kolejne wyrzucone pieniądze.

Na marginesie należy zapytać, czy zamiłowanie do czystości i porządku mieszkańców Niemiec, Austrii, Szwajcarii czy krajów skandynawskich wynika z obowiązujących przepisów, czy z mentalności i wpojonych nawyków. Obawiam się, że radykalna zmiana przepisów w Polsce nie zmieni podejścia obywateli do spraw gospodarki odpadami.
Nie zamierzam w dzisiejszym artykule omówić wszystkich spraw związanych ze zmianą przepisów o czystości i porządku. Jest to temat co najmniej na pracę doktorską. Chcę skupić się na art. 6k ust. 3 ustawy o czystości i porządku – rada gminy określi niższe stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, jeżeli odpady komunalne są zbierane i odbierane w sposób selektywny.

Dotychczasowy system opłat, stosowany w gminach, przewiduje opłatę za każdy opróżniony pojemnik. Odpady segregowane odbierane są nieodpłatnie.  W związku z tym, aby ograniczyć częstotliwość opróżniania pojemnika i zmniejszenia tym samym opłat, wielu mieszkańców konsekwentnie segregowało odpady, starając się, aby jak najwięcej z nich odbierane było nieodpłatnie.
Czy taka motywacja będzie również po wprowadzeniu nowych przepisów. Należy spodziewać się, że nie. Każda rodzina produkuje inne ilości i rodzaje odpadów. W przypadku, gdy trzeba będzie płacić za ich odbiór, a ilości będą niewystarczające do zapełnienia pojemnika, mieszkańcy nie będą zainteresowani segregacją. Ustawa przewiduje, że w przypadku segregacji odpadów, stawki za odbiór odpadów niesegregowanych będą niższe. Można być pewnym, że wszyscy mieszkańcy zadeklarują chęć segregacji. Pytanie tylko, czy Gmina będzie w stanie sprawdzić, kto rzeczywiści segreguje odpady – obawiam się, że nie. Pracownicy komunalni, opróżniający pojemniki z odpadami segregowanymi musieliby każdorazowo wysypywać zawartość w celu stwierdzenia, że pojemnik zawiera wyłącznie odpady niesegregowalne.

Wprowadzenie limitów na odpady selektywne wydaje się absurdem. Każda rodzina może produkować inne rodzaje odpadów i w innej ilości. W takiej sytuacji osoby, które np. nie kupują napojów w butelkach plastikowych lub prasy drukowanej musiałyby kombinować, skąd wziąć odpowiednią ilość odpadów selektywnych – najłatwiej byłoby zabrać sąsiadowi, który dany rodzaj odpadu produkuje w odpowiedniej ilości.

Tak więc wstępne zapoznanie się z nowymi przepisami nie napawa zbytnim optymizmem. Obawiam się, że półtora roku wyznaczone na ich wprowadzenie nie wystarczy. Mam jednak nadzieję, że do 1 lipca 2013 r. zostaną wprowadzone kolejne nowelizacje, oby tylko z korzyścią dla gmin i ich mieszkańców.
Dalsze przemyślenia postaram się przedstawić niebawem.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz