Popełniony przeze mnie artykuł z
19 czerwca br. „Dopiewskie smaczki…” - link
spotkał się z reakcją ze strony Czytelnika o nicku „jaceks” – niejako wywołał
mnie do tablicy – w związku z tym postaram się odpowiedzieć nieco szerzej, niż
tylko krótkim komentarzem. Zaznaczam, że cieszy mnie każda polemika i
merytoryczna dyskusja, ponieważ poszerza horyzonty, a czasami nawet pozwala
dojść do kompromisu.
Na początek sprawa tzw.
„dziennikarstwa obywatelskiego”. Pan „jaceks” kwestionuje ten typ
dziennikarstwa w naszej Gminie, jako nieobiektywny i niekompetentny. Czyżby zapomniał, że w
Polsce od ponad 20 lat panuje demokracja i każdy ma prawo do swobodnej
wypowiedzi, choćby i nawet mówił głupstwa. Czyżby marzył mu się powrót do
poprzedniej epoki, w której tylko jedna słuszna opcja miała prawo do krytyki –
zazwyczaj przeciwników politycznych? A może zamierza wprowadzić egzaminy i
certyfikaty, uprawniające do publicznego wyrażania swoich poglądów i przekonań?
Chwała tym, którym chce się
prowadzić tego typu działalność, nie przynoszącą korzyści materialnych a
zajmującą wiele prywatnego czasu. Osoby takie często potrafią zmusić społeczeństwo, w dużej części biernie podchodzące
do codziennych problemów, do
racjonalnego myślenia. Nawet z niesłusznych tez można wyciągnąć właściwe
wnioski.
Pan „jaceks” ubolewa, że moje
opinie zazwyczaj ograniczają się do krytyki obecnych władz. Jest to z gruntu
fałszywe postawienie sprawy.
Po pierwsze obecne władze gminy Dopiewo, w stopniu jeszcze większym
niż miało to miejsce w czasach PRL, unikają
jak ognia przyznawania się do błędów i porażek. Oficjalne media,
elektroniczne czy drukowane, przedstawiają Gminę wyłącznie w różowych barwach.
Przeciętny mieszkaniec, aby spojrzeć na sprawy z innej perspektywy, musi
korzystać z mediów niezależnych. Inaczej jego obraz rzeczywistości będzie
niepełny i wypaczony.
Po drugie, poddając krytycznej analizie działania władz Gminy, staram
się również, w miarę moich skromnych możliwości, przedstawiać rozwiązania alternatywne. Wiadomo, że krytykować jest
łatwo, trudniej zaproponować sensowne kierunki działania.
Po trzecie w swojej krytyce staram się zachować zasady,
obowiązujące w cywilizowanym świecie. Moja krytyka nigdy nie będzie dotyczyć
pochodzenia, pełnionych funkcji, koloru skóry (jak to miało niedawno miejsce w
czasie jednej z komisji Rady Gminy), przekonań politycznych czy religijnych. Ograniczam się wyłącznie do oceny działań
publicznych, zarówno władz, jak i mieszkańców. Niestety, jest grupa
mieszkańców, która uważa się za równiejszych od pozostałej części
społeczeństwa.
Dowodem na to, że staram się
zachować bezstronność, może być artykuł umieszczony w Echu Dopiewa z czerwca
2011 r. (str. 27-28) - link
. Notabene, była to jedyna moja wypowiedź, która zyskała uznanie obecnych władz
Gminy – pozostałe przesłane teksty już się nie ukazały. Uważam, że nowym
władzom zawsze należy dać czas na okrzepnięcie. Jednak wójt Zofia Dobrowolska
miała wystarczająco dużo czasu, przez 4 lata była Przewodniczącą Rady Gminy.
Dlatego też nie staram się krytykować obecnych władz dla zasady.
Jeśli podejmowane są słuszne decyzje, należy je pokreślić. Takim pozytywnym
działaniem jest w mojej ocenie położenie nawierzchni na ul. Sportowej i
Powstańców w Dopiewie. Pozytywnym elementem jest również budowa oświetlenia
ulicznego na kolejnych ulicach. Ze względu na koszty nie zawsze jest możliwa
realizacja pełnej infrastruktury drogowej – samo oświetlenie drogi już podnosi
komfort życia mieszkańców. Również jak najbardziej słuszna jest decyzja w
sprawie budowy ul. Ogrodowej oraz przyległych w Dopiewie, rozbudowa sieci
kanalizacji sanitarnej czy oczyszczalni ścieków w Dąbrówce. W dziedzinie
ogłaszania własnych sukcesów władze Gminy są najlepsze, nie ma potrzeby
wyręczania ich w tym zakresie.
Władze podejmują jednak coraz
więcej decyzji oderwanych od rzeczywistości – kompleks rekreacyjny w Żarnowcu
(obawiam się, że będzie wykorzystany raz do roku na „Wianki”), dworzec
przesiadkowy w Skórzewie, gimnazjum z salą koncertową w Dopiewie i wiele
innych. Równocześnie wiele istotnych inwestycji jest odsuwanych w czasie –
budowa wodociągu z Janki, drogi wzdłuż torów i innych. Wiele inwestycji
wykonywanych jest połowicznie – np. budowa dróg bez odwodnienia. Zamieszanie ze
szkołą w Dąbrówce czy linią 400 kV również nie przynosi władzom chwały.
Pan „jaceks” zarzuca mi używanie
pseudonimu przy prowadzeniu bloga, zamiast imienia i nazwiska. Nie chcę po raz
kolejny tłumaczyć powodów, odsyłam do felietonu skierowanego do Macieja Mikuły
z Rokietnicy - link
.
Kolejny zarzut to odmowa
współpracy z czynnikami oficjalnymi i społecznymi w Gminie. Otóż muszę
powiedzieć, że mogę współpracować praktycznie z każdym, chociaż współdziałanie
z niektórymi osobami uważam za bezcelowe. Aby jednak podjąć współpracę, muszę
mieć pewność, że osoby te mają czyste intencje i zamierzają działać przede
wszystkim na rzecz społeczności lokalnej. Nie muszą przy tym rezygnować z
własnych korzyści – nie każdego stać na działalność wyłącznie charytatywną.
Muszę mieć pewność, że ci z którymi podejmę współpracę, nie zamierzają jej
wykorzystać wyłącznie dla własnych, prywatnych korzyści. Nie mam zamiaru być
dla nikogo papierkiem lakmusowym. Jak na razie żadna z propozycji nie
zadowoliła mnie w pełni. Mam jednak nadzieję, że to się zmieni.
Ponieważ „jaceks” uważa, że „dziennikarstwo
obywatelskie” w gminie Dopiewo jest tendencyjne i mało profesjonalne, nic nie
stoi na przeszkodzie, aby sam spróbował swoich sił w tej dziedzinie. Jeżeli pod
pseudonimem ukrywa się ta sama osoba, która swego czasu udzielała się na forum
Moje Dopiewo, to ma już pewne doświadczenie. Niestety ostatni wpis na Forum
pochodzi z 13 maja 2012 r. Jednak nic straconego - można przecież ponownie spróbować
udowodnić, że malkontenci nie mają racji i chodzi im jedynie o zniechęcenie
mieszkańców do obecnych władz Gminy.
Tłumaczenie, że brak piwa na
Urodzinach ul. Krótkiej spowodowany był obecnością dzieci - jest mało przekonujące.
Na Dniach Dopiewa 22 czerwca, mimo obecności wielu dzieci w każdym wieku, piwo
było powszechnie dostępne i nikomu nic się z tego powodu nie stało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz