niedziela, 24 września 2017

Komunikacja publiczna w gminie Dopiewo (6) – kolejny unik przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka?



Jak się wydaje, że batalia o ucywilizowanie i przystosowanie publicznej komunikacji do potrzeb mieszkańców, może być długa a jej pozytywny efekt wcale nie jest przesądzony. W moim odczuciu, publiczna komunikacja autobusowa w gminie Dopiewo (a w każdym razie w znacznej jej części) nie funkcjonuje na potrzeby mieszkańców ale po to, aby włodarze mieli czym się wykazać. Po raz kolejny nasi samorządowcy próbują udowodnić, że władza wie lepiej a glosy krytyczne, to efekt złośliwości i nie zrównoważenia niektórych mieszkańców.
Tezę taką potwierdza m.in. postępowanie przewodniczącego Rady Gminy Dopiewo Leszka Nowaczyka. Z niewzruszoną konsekwencją nie przyjmuje on do wiadomości, że sprawowanie funkcji radnego to nie tylko zaszczyty i profity, ale przede wszystkim obowiązki.  Za wszelką cenę usiłuje wykręcić się od podjęcia tematu komunikacji publicznej i przerzucić problem na inne organy i instytucje.


Niektórzy Czytelnicy mojego Bloga zapewne pamiętają, że w połowie lipca br. do Rady Gminy Dopiewo skierowana została skarga w sprawie niewłaściwego funkcjonowania komunikacji publicznej - link. Przewodniczący, zamiast zająć się tematem – skarga dotyczy terenu gminy Dopiewo – odepchnął ją od siebie, przesyłając do Urzędu Miasta Poznania. Skarżący, mimo iż od złożenia skargi minęło prawie 2,5 miesiąca, do dziś nie doczekał się jej rozpatrzenia.
W związku z brakiem reakcji ze strony władz gminy Dopiewo, 4 września br. do przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka skierowana została petycja w sprawie zmiany funkcjonowania komunikacji publicznej na terenie Gminy - link. Zgodnie z ustawą, organ, do którego została skierowana, ma obowiązek rozpatrzyć ją w ciągu 3 miesięcy.
Okazuje się, że i w tym przypadku Przewodniczący zastosował unik, również przesyłając petycję do Urzędu Miasta Poznania - link. Odnoszę wrażenie, że jest to próba wykorzystania obowiązujących przepisów, w moim przekonaniu jednak dość nieudolna.

Zgodnie z art. 7 ust. 1 punkt 4 ustawy o samorządzie gminnym, „zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy:... lokalnego transportu zbiorowego”. Wynika z tego jednoznaczny wniosek, że za organizację komunikacji publicznej w gminie, w pierwszej kolejności odpowiada jej samorząd.
Jest to jednak przepis bardzo ogólny. Szczegółowe zasady organizacji i funkcjonowania komunikacji publicznej określa ustawa o publicznym transporcie zbiorowym.
Ustawa ta wprowadza pojęcie „organizatora publicznego transportu zbiorowego”, którym jest „właściwa jednostka samorządu terytorialnego albo minister właściwy do spraw transportu, zapewniający funkcjonowanie publicznego transportu zbiorowego na danym obszarze; organizator publicznego transportu zbiorowego jest „właściwym organem”. Organizatorem tym nie musi być gmina, co prawdopodobnie było powodem odepchnięcia petycji przez przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka.
Nie specjalizuję się w tematyce transportu zbiorowego, jestem tylko jednym z jej użytkowników. Jednak z tego co mi wiadomo, komunikacja publiczna gminy Dopiewo funkcjonuje w ramach aglomeracji poznańskiej. Potwierdzają to zresztą uchwały z 31 sierpnia 2015 r. w sprawie porozumienia międzygminnego z miastem Poznań i gminą Komorniki w zakresie lokalnego transportu zbiorowego.

Z dostępnych informacji wynika, że organizacją transportu zbiorowego na terenie aglomeracji poznańskiej zajmuje się Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu. Nie oznacza to bynajmniej, że organ ten przygotowuje i narzuca gminom, należącym do aglomeracji, gotowe rozwiązania. Z pewnością każda z gmin, należących do aglomeracji poznańskiej, organizuje transport zbiorowy na swoim terenie samodzielnie, konsultując go z ZTM, który to organ zatwierdza ostateczny plan transportowy. Potwierdzają to działania władz Gminy w 2015 r. Sekretarz Gminy Maciej Kaczmarek przedstawiał Radnym na komisjach przebieg prac nad zmianami, dotyczącymi przebiegu linii autobusowych.
Wniosek, jaki się nasuwa, jest jednoznaczny – to Gmina na swoim terenie jest odpowiedzialna za organizację transportu publicznego, a instytucja nadrzędna musi uwzględnić lokalne potrzeby. Różnica jest tylko taka, że gmina nie uchwala własnego planu transportowego, ponieważ staje się on częścią planu aglomeracji.

Wydaje się, że doradcy przewodniczącego Leszka Nowaczyka (nie posądzam go o taką kreatywność), skorzystali z art. 9a ustawy o publicznym transporcie zbiorowym - „W przypadku opracowania planu transportowego przez związek metropolitalny:
1) gminy, związki międzygminne, powiaty lub związki powiatów, których obszar jest objęty związkiem metropolitalnym i które wchodzą w skład związku metropolitalnego, nie opracowują planów transportowych”. Nie oznacza to jednak, że w przygotowaniu, jak i wprowadzaniu zmian nie uczestniczą. Dodatkowo, z tego co wiem, związek metropolitarny miasta Poznania funkcjonuje na razie nieformalnie.

W moim przekonaniu, przesłanie skargi i petycji w sprawie transportu publicznego do Poznania świadczy o tym, że przewodniczący RG Leszek Nowaczyk nie radzi sobie w przypadkach problemowych. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat przyzwyczaił się do sytuacji, gdy decyzje podejmowane były ponad głowami obywateli. Mieszkańcy Gminy nie interesowali się tym, co robią włodarze. Nikt władzom nie patrzył na ręce, nie oceniał ich działalności. Przewodniczący przez wszystkie te lata przyzwyczaił się do roli celebryty, rozdającego uśmiechy i uściski dłoni, zapominając, że nawet na najniższym szczeblu władzy, potrzebne są chociaż minimalne kompetencje. Niestety jedyne, z czego Przewodniczący doskonale zdaje sobie sprawę, to fakt, że za podejmowane przez siebie decyzje nie ponosi żadnej odpowiedzialności.
Obecnie pojawia się coraz więcej skarg na władze gminy Dopiewo i okazało się, że sytuacja Przewodniczącego przerosła. Obawiam się, że nie ma on szans nawet w minimalnym stopniu zbliżyć się do poziomu wiedzy byłej przewodniczącej RG Magdy Gąsiorowskiej, która pełniła funkcję Radnej tylko przez 1 (słownie: jedną) kadencję.

Na koniec przypomnę, że petycja w sprawie zmian w komunikacji publicznej w gminie Dopiewo specjalnie została skierowana do przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka. To on, wraz z radnymi Tadeuszem Bartkowiakiem i Mariolą Nowak, deklarował w 2015 r., że nie zgodzi się na niekorzystne, dla mieszkańców Dopiewa i Dopiewca, zmiany w komunikacji. Teraz, jak widać, na wszelkie sposoby próbuje odepchnąć od siebie ten problem.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz