wtorek, 22 listopada 2016

XXIV sesja Rady gminy Dopiewo 21 listopad 2016 r. – lenistwo czy lekceważenie?



Wczoraj odbyła się kolejna, 24 sesja Rady gminy Dopiewo. Gdyby skupić się wyłącznie na najważniejszej części posiedzenia, dotyczącej głosowania uchwał, to prawdę mówiąc, nie byłoby o czym pisać. Jedno lub dwa nieistotne pytania, zgłoszone przez Radnych, to właściwie wszystko. Do tego każdy urzędnik, omawiający kolejną uchwałę, wyraźnie podkreślał, że była ona już omawiana na komisjach - gdyby któryś z Radnych o tym nie pamiętał. Sytuację na wczorajszej Sesji ożywiły dodatkowe punkty programu, m.in. sprawozdanie Radnych Powiatu i zapytania Radnych Gminy do sprawozdania Wójta.


Na wczorajszej Sesji - Radę Powiatu reprezentował jedynie Andrzej Strażyński. Z jego wypowiedzi wyłania się dość niepokojący obraz funkcjonowania władz Powiatu Poznańskiego, na które to symptomy już wielokrotnie zwracałam uwagę. Zazwyczaj te ostrzegawcze informacje są zagłuszane, nagłaśnianymi sukcesami, jak np. kolejne etapy przebudowy drogi powiatowej ze Skórzewa do Dąbrówki.
Okazuje się, że rondo na skrzyżowaniu ul. Poznańskiej i ul. Kolejowej w Skórzewie zostało wadliwie zaprojektowane i wykonane. Planowany koszt przebudowy to ok. 250 tys. złotych. Dla przypomnienia podam, że w/w rondo wraz z częścią ul. Poznańskiej zostało oddane do użytku zaledwie 2 lata temu. Za pieniądze przeznaczone na remont, a faktycznie wyrzucone w błoto, można by zbudować kilkaset metrów chodnika lub ścieżki rowerowej.

Natomiast zastanawiająca jest uległość władz Powiatu wobec roszczeń niektórych mieszkańców. Sprawa dotyczy ul. Tarnowskiej w Więckowicach, która stanowi najkrótsze połączenie Dopiewa z Tarnowem Podgórnym. Część mieszkańców Rozalina traktuje tą drogę jako wewnętrzną (podobnie jak część mieszkańców Palędzia ul. Malinową) i sprzeciwia się podjęciu remontu. Obawiają się wzrostu natężenia ruchu i pojawienia się na drodze ciężarówek. Co ciekawe, wg opinii Radnego Powiatu, mieszkańcy w poprzednich latach postulowali naprawę ul. Tarnowskiej. Remont tej drogi początkowo zaplanowany był na 2017 r., jednak nie wiadomo, czy zostanie umieszczony w budżecie. Nie znam wszystkich szczegółów, dotyczących protestu, ale sprawa wygląda co najmniej dziwnie. Wstępnie temat został przeze mnie poruszony tutaj - link.

Wczorajsza Sesja potwierdziła, że Starostwo również, podobnie jak władze gminy Dopiewo, dzieli mieszkańców na równych i równiejszych. Do dyskusji z Andrzejem Strażyńskim włączył się radny Wojciech Dorna i tym razem, muszę przyznać, w sposób pozytywny. Przedstawił on te same zastrzeżenia wobec Powiatu, o których staram się od dłuższego czasu pisać. Zarzucił Starostwu przede wszystkim niegospodarność (remont nowego ronda w Skórzewie), natomiast przeszkody w remoncie ul. Tarnowskiej w Więckowicach porównał z sytuacją w Zakrzewie przy ul. Gajowej. Tu również jeden z właścicieli nieruchomości narzuca swoje rozwiązania pozostałym mieszkańcom, blokując część pobocza drogi powiatowej. Jak stwierdził Radny, człowiek ten mieszka w gminie Dopiewo od 15 lat, tylko zapomniał się zameldować. Natomiast władze Powiatu traktują go z wyjątkową łaskawością, całkowicie lekceważąc opinie pozostałych mieszkańców, Sołtysa i Radnego Zakrzewa.
W jednej tylko sprawie z radnym Wojciechem Dorną nie mogę się zgodzić. Otóż twierdzi on, że obecnie władze Gminy oglądają każdą złotówkę, zanim zdecydują się ją wydać. Mam trochę inne zdanie na ten temat, o czym pisałam wielokrotnie, i rozszerzę go przy omawianiu budżetu na 2017 r. Takim przykładem z podwórka Radnego, może być planowana budowa ul. Środkowej w Zakrzewie - link. Stanowi ona dojazd do 1 (słownie: jednego) budynku mieszkalnego. Inwestycja ta jest zaplanowana na przyszły rok. Tak więc, zanim Radny zacznie innym wytykać niegospodarność i nierówne traktowanie, powinien najpierw spojrzeć na siebie.

Natomiast radny powiatu Andrzej Strażyński rozminął się nieco z prawdą mówiąc, że chodniki i ścieżki rowerowe przy drogach powiatowych, Starostwo realizuje tylko przy okazji remontu jezdni. W budżecie na 2017 r. umieszczono dość dużo chodników i ścieżek rowerowych na terenie całego Powiatu. Co prawda część z nich dofinansowana jest symboliczną kwotą 5 tys. złotych, są jednak zadania o znacznie większej wartości. Oczywiście budowa i remont chodników uwzględniania jest przez władze Powiatu w przypadku uzyskania środków z funduszy zewnętrznych. Natomiast na terenie gminy Dopiewo nie uwzględniono żadnego zadania, związanego z budową ścieżek rowerowych i chodników przy drogach powiatowych – planowany chodnik przy ul. Bukowskiej w Dopiewie ma sfinansować Gmina. Może władze Powiatu wychodzą z założenia, że będzie w gminie Dopiewo realizowana jedna duża inwestycja (przebudowa drogi Skórzewo-Dąbrówka), to nic więcej mieszkańcom nie należy się. Przypomnę, że inwestycja ta będzie dofinansowana przez Gminę kwotą ponad 2 mln złotych.

Przy okazji po raz kolejny powrócę do sprawy przebudowy drogi Dopiewo-Podłoziny - które to zadanie ma kosztować 870 tys. złotych. Czy naprawdę ta inwestycja była priorytetowa? Na stronie Zarządu Dróg Powiatowych dostępna jest mapa z danymi dotyczącymi natężenia ruchu pojazdów. Wynika z niej, że natężenie ruchu na drodze Dopiewo-Podłoziny (2038 pojazdów dziennie w 2015 r.) jest większe niż na ul. Dopiewskiej w Konarzewie (1621 pojazdów), natomiast niewiele mniejsze niż na drodze Dopiewo-Trzcielin (2301) czy Chomęcice-Konarzewo (2253). W mojej ocenie dane są błędne. O ile na odcinku ul. Bukowskiej w Dopiewie od skrzyżowania z ul. Wyzwolenia do szkoły podstawowej, ruch jest dość duży, to od przejazdu kolejowego do Podłozin jest on minimalny. Przypuszczam, że pomiary były robione na początku ul. Bukowskiej i zostały uśrednionego dla całej drogi, aż do Skrzynek. W taki sposób można udowodnić każde założenie i uzasadnić każdą inwestycję.

Temat ul. Bukowskiej w Dopiewie pojawił się ponownie przy okazji sprawozdania Wójta. Tym razem, o dziwo, Radni mieli sporo pytań związanych z działalnością Wójta. Radny Tadeusz Bartkowiak poprosił o szczegóły, dotyczące spotkania Wójta z mieszkanką Dopiewa. Osoba ta wnioskowała o podjęcie działań, mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa na ul. Bukowskiej w Dopiewie, w rejonie zespołu szkolno-przedszkolnego, m.in. poprzez uspokojenie ruchu pojazdów. Najprościej mówiąc, wnioskodawczyni postulowała zamontowanie na drodze progów zwalniających. Ja rozumiem, że Wójt nie musi znać wszystkich przepisów, jest to wręcz niemożliwe. Jednak odpowiedź, jakiej udzielił wnioskodawczyni, nota bene członkini Rady Sołeckiej Dopiewa i Rady Rodziców szkoły podstawowej, jest typowym spuszczeniem po brzytwie.

Wójt stwierdził, że ul. Bukowska w Dopiewie jest drogą powiatową i dlatego budowa progów zwalniających jest niemożliwa. Nie wiem, skąd wójt Adrian Napierała czerpie informacje, bo z obowiązujących przepisów raczej nie. Zasady stosowania progów zwalniających określa załącznik nr 4 do Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Tam również wymieniono przypadki, kiedy stosowanie progów zwalniających jest niedopuszczalne. Z dróg powiatowych, na których progów nie wolno montować, wymienione są jedynie drogi główne – klasa G. Ulica Bukowska w Dopiewie – droga powiatowa 2413P – oznaczona jest jako droga zbiorcza (klasa Z).
Progów zwalniających nie wolno również montować w przypadku kursowania autobusów komunikacji pasażerskiej. Chociaż też nie do końca, ponieważ istnieje możliwość montowania progów wyspowych. Póki co, nic mi nie wiadomo, aby na ul. Bukowskiej w Dopiewie kursowały autobusy komunikacji pasażerskiej. Jeżeli Wójt tak rygorystycznie podchodzi do obowiązujących przepisów, to już dawno powinien zlikwidować lub zamienić na wyspowe, progi zwalniające na ul. Szkolnej i Wiejskiej w Dąbrowie. Drogami tymi kursuje autobus linii nr 729.

W przypadku ul. Bukowskiej w Dopiewie nie bez znaczenia jest fakt, że obecnie trwa przebudowa jej dalszego odcinka, od przejazdu kolejowego do Podłozin. W przyszłorocznym budżecie Powiatu Poznańskiego na razie nie umieszczono budowy kolejnego odcinka do Skrzynek, ale może to się wkrótce zmienić. Jeżeli przebudowana zostanie cała droga z Dopiewa do Skrzynek, wówczas ruch pojazdów z pewnością zwiększy się znacząco, a tym samym wzrośnie zagrożenie bezpieczeństwa dzieci i młodzieży, uczęszczających do szkoły podstawowej w Dopiewie. Dlatego uważam, że wniosek mieszkanki o budowę progów zwalniających w rejonie szkoły jest jak najbardziej uzasadniony.

Korzystając z okazji, przypomnę kolejny temat dotyczący ul. Bukowskiej w Dopiewie. Wiosną br. miał miejsce remont cząstkowy nawierzchni. Jednak jezdnię naprawiono nie w tych miejscach, gdzie było to najbardziej potrzebne - link. Naprawiono ją na wysokości tzw. bloku nauczycielskiego (prawdopodobnie przypadkiem jest, że w bloku mieszka rodzina aktywnego działacza PSL i zarazem jednego z włodarzy województwa wielkopolskiego). Natomiast pominięto najbardziej zniszczony odcinek ulicy na wysokości placu zabaw. Obecnie na tym fragmencie  zaczynają się pojawiać coraz większe wyrwy, zagrażające uszkodzeniem samochodów i ochlapaniem przechodniów. Należy dziwić się tylko, że przewodniczący RG Leszek Nowaczyk tego faktu nie jest wstanie zauważyć – mimo, iż każdego dnia ten odcinek ul. Bukowskiej pokonuje wielokrotnie. 

Podsumowując, mieliśmy więc kolejny przykład (poprzedni miał miejsce na 23 sesji RG - link) niewłaściwego podejścia Wójta do problemów mieszkańców Gminy. Nie wiem, czego w tym jest więcej – arogancji i lekceważenia potrzeb czy może niechęci do podejmowania zadań i rozwiązywania problemów? Przypuszczam, że wyborcy, oddający głos na obecnego Wójta, oczekiwali z jego strony innego podejścia do obowiązków służbowych.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz