sobota, 15 lutego 2014

Wybory samorządowe a referendum lokalne



Kampania wyborcza nabiera tempa. Świadczy o tym dyskusja na forum Moje Dopiewo, jak również wstępna lista kandydatów na wójta - link. Na razie nie mam zamiaru informować o swoich typach, powiem tylko, że większość osób z listy mi nie odpowiada. Niektórzy już się wypalili, inni w mojej ocenie wystartują dla prestiżu, lub co jeszcze gorsze, dla kasy. Na liście znaleźli się również tacy, którzy nie mają pomysłu na rozwój Gminy, a jedynie na przetrwanie.
Mam natomiast inną propozycję na zbliżające się wybory. Zgodnie z przepisami ustawy o referendum lokalnym mieszkańcy gminy mogą zorganizować referendum - link. Okazja jest dobra, bo referendum można przeprowadzić w tym samym terminie, co wybory samorządowe. Koszt będzie wówczas minimalny – dodatkowe karty do głosowania.

Wbrew powszechnej opinii referendum lokalne nie musi dotyczyć wyłącznie odwołania wójta czy rady gminy. Zgodnie z art. 2 ust. 1 w/w ustawy:
W referendum lokalnym, zwanym dalej „referendum”, mieszkańcy jednostki samorządu terytorialnego jako członkowie wspólnoty samorządowej wyrażają w drodze głosowania swoją wolę:
2) co do sposobu rozstrzygania sprawy dotyczącej tej wspólnoty, mieszczącej się w zakresie zadań i kompetencji organów danej jednostki;
3) w innych istotnych sprawach, dotyczących społecznych, gospodarczych lub kulturowych więzi łączących tę wspólnotę.
W przeciwieństwie do np. konsultacji społecznych, rozstrzygnięcie referendum jest wiążące dla organów jednostki samorządu terytorialnego: art. 65 w/w ustawy - Jeżeli referendum zakończy się wynikiem rozstrzygającym w sprawie poddanej pod referendum, właściwy organ jednostki samorządu terytorialnego niezwłocznie podejmie czynności w celu jej realizacji.
Czytelnicy zadają sobie zapewne pytanie, co miałoby być przedmiotem referendum? Otóż należałoby mieszkańcom zadać jedno pytanie – czego oczekują od władz gminy:
-        igrzysk – budowy centrów sportowych, boisk, stadionów, basenów, skoczni narciarskich, wyciągów krzesełkowych, siłowni zewnętrznych na każdej ulicy, świetlicy w każdej wsi, rekultywacji stawów i innych fanaberii, jak budowa szkół tam, gdzie nie są one potrzebne (gimnazjum w Dopiewie z salą koncertową), zamawiania dziesiątek nikomu niepotrzebnych projektów i koncepcji,
-        chleba – kanalizacji sanitarnej, wodociągów, dróg, chodników, oświetlenia ulicznego, komunikacji publicznej (dworce przesiadkowe przy stacjach kolejowych a nie w szczerym polu), odwodnienia terenów podtapianych (konserwacja i budowa urządzeń odwodnieniowych), budowy i rozbudowy szkół tam, gdzie to rzeczywiście jest niezbędne (Dąbrówka, Dąbrowa, Skórzewo), rekonstrukcji pracy Urzędu i szkolnictwa.
Uważam, że mieszkańcy mają prawo w powszechnym głosowaniu, wypowiedzieć się, co jest dla nich najważniejsze. A poza tym przyszłe władze nie będą mieć problemu z podejmowaniem decyzji – zbudować drogę czy kolejne boisko? Na najbliższą kadencję cele zostaną jednoznacznie określone.
Oczywiście, może zdarzyć się tak, że mieszkańcy wybiorą igrzyska. Część osób, których bieżące potrzeby są w większości zaspokojone, może głosować za budową infrastruktury sportowo-kulturalno-rekreacyjnej. Trzeba będzie wówczas wolę narodu uszanować, a nowi mieszkańcy, pozbawieni wygód, będą mogli zapomnieć o budowie infrastruktury komunalnej. Chyba, że się zmobilizują i chociaż część z nich zamelduje się na terenie gminy – jest to warunek konieczny, aby wziąć udział w referendum.
Ja ze swej strony również mam zamiar uszanować wolę większości. Jeżeli zwyciężą igrzyska, nie będę się wypowiadać na temat braku infrastruktury komunalnej. Referendum wytrąci oręż z ręki również niektórym użytkownikom forum Moje Dopiewo, jak „pawelek” czy „fox”. Będą musieli poszukać sobie innych tematów do dyskusji publicznej (pogoda, ptaszki, kwiatki). Wolę większości należy uszanować, nawet jak nie ma racji. Jest to honorowane nawet w Szwajcarii – chociaż tam, w moim przekonaniu, większość zazwyczaj ma rację.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz