niedziela, 4 grudnia 2011

Inwestycje drogowe w gminie Dopiewo (1)

Tekst ten jest nawiązaniem do poprzedniego artykułu, stanowiącego komentarz do wywiadu „Dusza społecznika”.
Od kilku lat w Gminie Dopiewo toczy się, z mniejszym lub większym natężeniem, dyskusja nt. budowy nowych dróg dojazdowych do Poznania i nie tylko. Problem komunikacji w Gminie istnieje od wielu lat i niestety ciągle narasta a konkretnych rozwiązań ciągle brak.
Powstająca Zachodnia Obwodnica Poznania (S11) w pewnym stopniu pomoże w rozwiązaniu problemów – pytanie tylko, kiedy powstanie?
Jak na razie perspektywy nie są zbyt optymistyczne – póki co oddano odcinek od Swadzimia do Dąbrówki. Oddanie całego odcinka łącznie z trasą S-5 do Stęszewa i węzłem z autostradą A-2 może potrwać jeszcze wiele lat.
Pytanie, jakie w związku z tym się nasuwa, to jakie konkretne działania podejmują władze Gminy Dopiewo, aby poprawić sytuację komunikacyjną. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że ciągle trwa dyskusja.
Odnoszę wrażenie, że Gmina nie ma wiedzy na temat narzędzi prawnych, jakie są w jej dyspozycji. Całą swoją nadzieję opiera w uchwalaniu planów miejscowych.
Skupmy się na planowanej drodze wzdłuż linii kolejowej z Dopiewa do Poznania. W tej chwili jedynie plan zagospodarowania dla miejscowości Dopiewiec przewiduje lokalizację odcinka drogi od ul. Jesionowej do granicy z Palędziem. Póki co, jest to droga donikąd. Przyszli mieszkańcy osiedla w Dopiewcu będą co najwyżej mogli wykorzystać ją do parkowania samochodów. Prowadzone są prace nad planami obejmującymi odcinki w Dopiewcu, Palędziu i Dąbrówce. Nie mam informacji nt. planu obejmującego odcinek w Skórzewie i Poznaniu.
Należy zauważyć że uchwalenie tych planów nie daje żadnej gwarancji, iż droga ta w przewidywalnym czasie powstanie. Plan zagospodarowania przestrzennego określa co prawda przeznaczenie terenu, nie stanowi natomiast, kiedy zostanie on zagospodarowany zgodnie z jego ustaleniami. Wystarczy sprzeciw, brak zainteresowana chociaż jednego mieszkańca wydzieleniem działki pod drogę, ewentualnie nieuregulowane sprawy spadkowe, aby realizacja zamierzenia odsunięta została na wiele lat. Jedyne co daje uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego to, że tereny przeznaczone pod przyszłą drogę gminną, nie mogą być zagospodarowane w inny sposób. Co jednak w przypadku, gdy zostały już wydane pozwolenia na budowę?
Znacznie prostszym, tańszym i bardziej efektywnym sposobem jest zastosowanie przepisów ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych. Początkowo ustawa dotyczyła realizacji autostrad i dróg ekspresowych. Nowelizacja ustawy z 2008 r. pozwala na realizację wszystkich dróg publicznych, również gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Przepisy tej ustawy mogą być stosowane niezależnie od ustaleń planów zagospodarowania przestrzennego. Ustawa ta co prawda nie daje 100% pewności, że inwestycja zostanie zrealizowana w wyznaczonym terminie – przykładem może być skuteczne blokowanie rozpoczęcia budowy odcinka S-11 pomiędzy Rokietnicą a Swadzimiem przez właściciela nieruchomości w Kobylnikach. Mimo wszystko jednak w tym przypadku są większe szanse na rozpoczęcie inwestycji drogowej.
Przykładem może być gmina Rokietnica. Pod koniec 2008 r., po zmianie przepisów ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg, przystąpiono do opracowania projektu przebudowy jednej z głównych dróg dojazdowych do trasy ekspresowej S-11, ul. Trakt Napoleoński. Mimo pewnych opóźnień, wynikających z konieczności uzupełnienia dokumentacji, już w połowie 2010 r. uzyskano pozwolenie na budowę. Budowa może się rozpocząć w każdej chwili, zależy wyłącznie od zabezpieczenia środków finansowych.
Brnięcie przez gminę Dopiewo w uchwalanie planów miejscowych jest, moim zdaniem, drogą donikąd. W 2007 r., gdy przystępowano do opracowania planu miejscowego dla drogi na odcinku ul. Poznańska w Dąbrówce do granicy ze Skórzewem, była to jedyna możliwość. Obecnie nie jest to konieczne. Uważam, że należy odstąpić od prowadzenia planów miejscowych, wydłużających procedury i generujących dodatkowe koszty a przystąpić do opracowania projektów i uzyskania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej zgodnie z ustawą o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych. Decyzję taką dla dróg gminnych i powiatowych wydaje starosta. W przypadku, gdy droga usytuowana jest na terenach kolejowych, decyzję wydaje wojewoda (art. 82 ust. 3 pkt 3a ustawy prawo budowlane w związku z art. 11d ust. 1 pkt. 7 ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych.
Inwestycję można podzielić na kilka etapów. W pierwszej kolejności należy przygotować projekty dla odcinków częściowo zagospodarowanych jak Palędzie czy Dąbrówka, w obszarach, gdzie obowiązują plany miejscowe lub wydano decyzje o warunkach zabudowy. Dość długi odcinek drogi będzie przebiegał przez tereny Poznania, stąd też konieczność podjęcia rozmów z władzami miasta. W tym przypadku to gminie Dopiewo bardziej potrzebna jest ta inwestycja niż miastu. W sytuacji, gdy droga nie ingeruje w tereny kolejowe, wniosek składa się do Starosty Poznańskiego, w pozostałych do Wojewody Wielkopolskiego. Jeżeli nie będzie żadnych nieprzewidzianych przeszkód, pozwolenie na budowę można uzyskać w ciągu roku – decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej właściwy organ jest zobowiązany wydać w terminie 90 dni od daty złożenia wniosku. Przedtem należy też uzyskać decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, co czasem bywa najtrudniejszym etapem inwestycji
W przypadku, gdy Gmina Dopiewo będzie w dalszym ciągu realizować w/w inwestycje drogowe tym samym trybem, może to oznaczać, iż są to działania pozorowane, pozwalające na pokazanie mieszkańcom, że coś robimy. Niestety, czas płynie nieubłaganie, zmarnowano już kilka lat - konkretnie zmarnował je były wójt Andrzej Strażyński. Ustawa o szczególnych zasadach realizacji inwestycji drogowych traci moc 31 grudnia 2020 r. Oby się nie okazało, że Gminie zabrakło czasu na realizację infrastruktury komunikacyjnej. Szybko wzrastająca liczba ludności Gminy powinna być wystarczającym bodźcem do podjęcia radykalnych działań. Nie chcę doczekać dnia, kiedy jedynym w miarę normalnym sposobem dojazdu do Poznania będzie pociąg osobowy.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz