Ostatnie zamieszania wokół zmian
w budżecie Gminy na rok 2013 r. oraz Wieloletniej Prognozy Finansowej świadczą,
że wójt Zofia Dobrowolska nie zamierza rezygnować z obranego kierunku. Jak słusznie
zauważył radny Radosław Przestacki, są to działania podporządkowane kampanii
wyborczej. Może się jednak okazać, że kiełbasa wyborcza została zatruta jadem
kiełbasianym.
Jeszcze 4 dni temu z oficjalnych
informacji wynikało, że uchwalenie zmian budżetu na 2013 r. oraz WPF ma
nastąpić na sesji 30 września 2013 r. We wtorek, godzinę przed rozpoczęciem
sesji nadzwyczajnej mieszkańcy Gminy dowiedzieli się, że zmiany budżetu i WPF
uchwalane mają być 24 września br. Podejrzewam, że Radni Gminy o tym fakcie
dowiedzieli się niewiele wcześniej. Być
może, chodziło o to, żeby dać im jak najmniej czasu na analizę projektów. Na
szczęście Radni tym razem zareagowali prawidłowo, nie pozwolili się wpuścić w
maliny.
Aktualny program sesji na 30
września br. nie przewiduje uchwalenia w/w projektów uchwał. Czyżby szykowała
się kolejna nadzwyczajna sesja? Włączenie obu uchwał do zaplanowanej sesji jest raczej mało prawdopodobne - trwałaby tak długo, że Radni musieliby zapewnić sobie catering oraz karimaty.
Projekty zmian uchwały budżetowej
i WPF (szczególnie w części dotyczącej wydatków majątkowych) zostały tak
skonstruowane, aby trudno było się zorientować, o co tak naprawdę chodzi.
Generalnie odnieść można wrażenie, iż wójt Zofia Dobrowolska próbuje przekazać
społeczeństwu sygnał, że zamierza zrealizować wszystkie obietnice wyborcze.
Są to jednak tylko pozory. Na lata 2013-2014 przewidziano
rozpoczęcie 32 nowych inwestycji, dla których budżet oscyluje w granicach od 1
do 7,5 tys. złotych. Jest to już druga próba manipulacji opinią publiczną –
pierwsza miała miejsce przed 51 sesją. Tak
naprawdę kwoty te nie pozwalają nawet na przygotowanie projektu – chodzi tylko
o stworzenie pozorów, że Gmina podejmuje działania w zakresie inwestycji.
O działaniach pozorowanych
świadczy również tabela wydatków majątkowych, dołączona do projektu zmiany
uchwały budżetowej. Część zamówień na projekty budowlane nie obejmuje uzyskania
pozwolenia na budowę – kanalizacja sanitarna w Dopiewie, Gołuskach czy
Zakrzewie. Wynika z tego, że projekty zlecane są tylko po to, aby zamknąć usta
mieszkańcom. Czy dojdzie do ich realizacji, tego nie wie nawet Pani Wójt.
Kilkanaście inwestycji to tak
naprawdę „fanaberie” Pani Wójt, jak to już kilkakrotnie stwierdzono nie tylko
na forum Moje Dopiewo. Należą do nich świetlice, obiekty sportowe, gimnazjum w
Dopiewie czy rekultywacja stawów. W zamian rezygnuje się z jednej z
najważniejszych inwestycji komunalnych – magistrali wodociągowej z Joanki.
Forsowana jest w dalszym ciągu
budowa gimnazjum z salą koncertową w Dopiewie – po 5 mln złotych w latach
2014-2016, natomiast rozbudowa szkoły w Dąbrowie przesunięta zostaje na rok
2016. Myślę, że jedynie strach przed mieszkańcami skłonił wójt Zofię Dobrowolską
do zaplanowania rozbudowy nowej szkoły w Dąbrówce. Jak na razie każdą
konfrontację wygrywają mieszkańcy. Niestety, są to efekty podejmowania decyzji
bez konsultacji z mieszkańcami.
Niektóre z pozycji wymienionych w
WPF brzmią bardzo tajemniczo. Zastanawiam się, co oznacza „Program rozwoju dróg
gminnych” (1.3.2.46) czy „Program budowy kanalizacji sanitarnych” (1.3.2.48) –
na które przewidziano po 4 mln złotych.
Na budowę kanalizacji sanitarnej
w Gołuskach, w okresie 4 lat,
przewidziano kwotę 90 tys. złotych, natomiast na budowę świetlicy w tym czasie
422 tys. złotych. Może należałoby spytać
mieszkańców, która z inwestycji jest dla nich ważniejsza?
Interesująco przedstawia się
sprawa budowy dróg wzdłuż autostrady – notabene w moim przekonaniu na chwilę
obecną zbędnych. W pozycji 1.3.2.1 nie przewidziano żadnych kwot na tą
inwestycję, natomiast pod pozycją 1.3.2.27 widnieje kwota 146,05 tys. złotych.
Zastanawia mnie również, co kryje
się pod nazwą „Konarzewo budowa obiektu na potrzeby prowadzenia Warsztatów
Terapii Zajęciowej oraz Spółdzielni Socjalnej Osób Prawnych” – koszt 1,14 mln
złotych? Czyżby planowano kolejny obiekt dla osób niepełnosprawnych? Jak na
razie jeszcze nie oddano do użytku centrum rehabilitacyjnego w Vitalii.
Zadziwia upór, z jakim
kontynuowana jest rozbudowa centrum rekreacyjnego w Żarnowcu – kolejny
planowany obiekt to budynek na cele rekreacyjno-turystyczne. Niestety,
dotychczas oddane do użytku obiekty świecą pustkami. Plac zabaw w Żarnowcu
został zbudowany chyba na złość mieszkańcom Dopiewa, którzy boją się korzystać
z placu przy ul. Łąkowej.
Radny Radosław Przestacki
informuje na forum Moje Dopiewo, że koszty planowanych inwestycji są zawyżone,
np. kanalizacji sanitarnej - link
Być może kwoty podane do WFOŚiGW zostały wzięte z sufitu – z zestawienia w WPF
wynika, że dla większości planowanych sieci kanalizacyjnych Urząd nie dysponuje
kosztorysami. Zastanawiam się, jaki byłby sens zawyżania kosztów – kosztorysy
przygotowywane są na podstawie aktualnych cen i dość trudno jest je sztucznie
zawyżać, szczególnie o takie wartości, jakie podaje Radosław Przestacki. W
przetargu cena i tak zostałaby urealniona, a nawet zaniżona przez wykonawców. No
chyba, że jest to działanie pod publikę, aby pokazać, jak to Wójt potrafi
oszczędzać. Jest jeszcze inna możliwość – Pani Wójt planuje inwestycję, o
której boi się głośno mówić. „Zaoszczędzone” w ten sposób pieniądze przerzuci
na kolejną fanaberię.
Odnoszę wrażenie, że wiele
inwestycji jest w budżecie niedoszacowanych. Dotyczy to szczególnie obiektów
sportowych i rekreacyjnych, ale również dróg i kanalizacji sanitarnej. Po
ogłoszeniu przetargów może się okazać, że cena podana przez wykonawcę, jest
znacznie wyższa i aby inwestycję zrealizować, Rada Gminy będzie musiała
zmieniać budżet. A jeśli Radni odmówią, to będzie można im zarzucić, że zablokowali
inwestycję.
Mam nadzieję, że Radni
przeanalizują szczegółowo oba projekty (budżetu i WPF) i nie dadzą się omamić,
jak to niestety wcześniej bywało. Za niezrealizowanie pustych deklaracji
mieszkańcy rozliczać będą nie tylko Panią Wójt, ale i Radę Gminy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz