Przez tydzień nie było mnie na
forum publicznym. Okazuje się, że nawet w tak krótkim czasie wiele może się
wydarzyć. Sierpniowy zastój w polityce lokalnej już minął, zaczyna się okres
działania, dla niektórych już w atmosferze wyborczej. Zaczniemy od forum Moje Dopiewo, jako, że najwięcej
użytkowników umieszcza tam swoje opinie i uwagi.
„pawelek” we wpisie z 11 września
- „Co ważniejsze: dożynki czy oczyszczalnia ścieków” ubolewa, że w I-szym
półroczu zrealizowano zaledwie 7% wydatków majątkowych zaplanowanych na rok
2013. Otóż odpowiedź jest bardzo prosta – brak
umiejętności planowania połączony z działaniem pod publikę.
W budżecie rokrocznie umieszcza się inwestycje, dla których w wielu wypadkach nie rozpoczęto przygotowania dokumentacji – koncepcji, dokumentacji projektowej, nie mówiąc już o pozwoleniu na budowę czy zgłoszeniu zamiaru wykonania robót budowlanych. Aby nie być gołosłownym, podam kilka przykładów:
-
Skórzewo, budowa ul. Zacisze – projekt wykonany
w sierpniu 2013 r.,
-
Zakrzewo, budowa ul. Niezłomnych – projekt
zakończony 2 września 2013 r. - w tym przypadku Urząd tak spieszy się z rozpoczęciem przebudowy, że ogłosił przetarg przed rozpatrzeniem przez Starostwo zgłoszenia zamiaru wykonania robót budowlanych,
-
Trzcielin, budowa chodnika – zgłoszenie zamiaru
budowy w Starostwie Powiatowym 13 czerwca 2013 r.,
-
Skórzewo, budowa kompleksu sportowego przy
gimnazjum – zgłoszenie w Starostwie 4 czerwca 2013 r.
Nie chciało mi się sprawdzać wszystkich tegorocznych inwestycji, przypuszczam jednak, że takich realizowanych na „wariackich papierach”, będzie znacznie więcej. Na przygotowanie dokumentacji, nawet bez konieczności uzyskania pozwolenia na budowę, jak również dla nieruchomości objętej planem zagospodarowania przestrzennego, potrzeba zazwyczaj kilka miesięcy. Jeżeli dokumentację zaczyna się przygotowywać dopiero po umieszczeniu inwestycji w budżecie, to wiadomo, że jej realizacja w I-szej połowie roku jest niemożliwa. Jeżeli dochodzi do tego konieczność uzyskania warunków zabudowy (przy braku planu), decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz pozwolenia na budowę, to śmiało można liczyć, że procedura może potrwać ponad rok (w przypadku, gdy inwestycja wkracza na grunty prywatne czy objęta jest ochroną, nawet kilka lat).
Niestety, w Urzędzie Gminy nie ma chyba osoby, która potrafiłaby racjonalnie podejść do tematu i przekonać wójt Zofię Dobrowolską, że takie działanie zazwyczaj kończy się kompromitacją. Podejrzewam, że umieszczanie w budżecie inwestycji nieprzygotowanych od strony dokumentacji, spowodowane jest chęcią przypodobania się Pani Wójt mieszkańcom (wybory coraz bliżej) – spróbujemy, może uda się inwestycję zrealizować w terminie. A jak będzie poślizg, to winę zrzuci się na projektantów, wykonawców lub siły wyższe. Bardzo dobrze w tym temacie radzi sobie skarbnik gminy Piotr Szmytkowski – wywiad w lipcowo-sierpniowym Czasie Dopiewa „Realizacja budżetu przez Wójta” - link
Powtarzam więc po raz kolejny, że to jak będzie wyglądał budżet na 2014 r., szczególnie w części dotyczącej wydatków majątkowych, zależy przede wszystkim od Radnych. Nie powinni oni dopuścić do umieszczenia w budżecie inwestycji, dla których Urząd Gminy nie posiada pełnej dokumentacji. W przeciwnym wypadku będziemy mieli do czynienia z kolejnymi wpadkami.
Zdarzają się również sytuacje
odwrotne. Gmina posiada pełną dokumentację, natomiast z niezrozumiałych powodów
zwleka z ogłoszeniem przetargu. Tak było w przypadku budowy ul. Ogrodowej,
Jasnej, Pięknej i Słonecznej w Dopiewie. Zgłoszenie zamiaru wykonania robót –
jest to ostatni etap projektowania – złożono w Starostwie 2 listopada 2012 r.,
natomiast przetarg ogłoszono dopiero 21 czerwca 2013 r. Rozstrzygnięcie
nastąpiło 26 lipca 2013 r. Inwestycja dodatkowo się opóźniła, ponieważ ani Urząd, ani projektant nie zauważyli,
że ulice posiadają kanalizację deszczową i zaprojektowano rowy odwadniające. W
mojej ocenie jest szczyt niechlujstwa i lekceważenia obowiązków.
To tyle na początek. Mam
nadzieję, że się wkrótce rozkręcę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz