sobota, 14 września 2013

Dojazd do przedszkola w Skórzewie przy ul. Poznańskiej



Dojazd do przedszkola ul. Miłą to problem, który prędzej czy później będą musiały rozwiązać władze Gminy. Temat ten był już wstępnie przeze mnie poruszony - link Dziś chcę go nieco rozszerzyć.
Otóż rację miała wójt Zofia Dobrowolska deklarując, że doprowadzi do zakończenia budowy ulicy. Problem jednak w tym, kiedy to nastąpi? Na pewno nie w okresie, kiedy droga jest własnością prywatną. A taki stan może trwać wiele lat.

Z jednej strony, deweloper może nie być zainteresowany przekazaniem drogi Gminie. Nie mając praw do drogi, nie będzie mógł narzucać swoich rozwiązań. Ponadto mieszkańcy sąsiedniego osiedla mogą protestować przeciwko przekształceniu ulicy w drogę publiczną, słusznie obawiając się, że pogorszą się warunki zamieszkania.
Z drugiej strony właściciel drogi nie być zainteresowany dokończeniem jej budowy, ponieważ odcinek przy przedszkolu znajduje się już poza jego osiedlem – póki co mieszkańcy osiedla mają dojazd w odpowiednim standardzie. Jak się dowiaduję, zgodnie zresztą z moimi oczekiwaniami, gruntowy odcinek ulicy, został w ostatnich dniach utwardzony tłuczniem. I na tym zapewne się skończy. Ewentualne doraźne naprawy mogą zostać wymuszone groźbą wypłaty odszkodowań za uszkodzenie pojazdów.
Co w tej sytuacji mogą zrobić władze Gminy? Rozwiązań jest kilka.
Po pierwsze mogą próbować przejąć drogę od jej właściciela. Obawiam się, że jeśli nawet właściciel będzie skłonny ją przekazać, to nie za symboliczną złotówkę, tym bardziej, że poniósł już nakłady na jej budowę. W tym przypadku Gmina musiałaby ponieść koszty na wykupienie oraz dokończenie budowy.
Po drugie może próbować nakłonić właściciela drogi do dokończenia budowy. Może również zaproponować właścicielowi przedszkola współudział w kosztach. Wariant ten jest w moim przekonaniu najmniej prawdopodobny.
Trzecim rozwiązaniem jest budowa drogi dojazdowej wewnętrznej na terenie gminnym, pomiędzy planowanymi obiektami sportowymi a działkami prywatnymi, położonymi po wschodniej stronie ulicy Miłej. Wjazd i wyjazd odbywałby się przez ul. Ks. Kozierowskiego. Pomiędzy obiektami sportowymi a granicą nieruchomości zaplanowano pas zieleni, na którym można by zlokalizować drogę z niewielkim parkingiem przy przedszkolnym placu zabaw. Włączenie w/w drogi w ul. Poznańską jest mało prawdopodobne ze względu na bliskość skrzyżowania z ul. Miłą. W przyszłości droga mogłaby również służyć innym obiektom, które mogą powstać na pustych obecnie działkach. Zmniejszyłoby to ruch na ul. Miłej i zapobiegło ewentualnym protestom mieszkańców sąsiedniego osiedla. To rozwiązanie wydaje się najrozsądniejsze i stosunkowo najmniej kosztowne – mogłaby to być pieszo-jezdnia bez wyznaczonego chodnika - nie wymaga zmiany planu zagospodarowania.
Nie wiem, jak po ostatnich deszczach prezentuje się dojazd do przedszkola, obawiam się jednak, że temat będzie co jakiś czas powracał.
Jeszcze kilka słów na temat lokalizacji przedszkola. Wielu mieszkańców uważa, że przedszkole zbudowano w niewłaściwym miejscu, obwiniając o to obecne władze. Z tym ostatnim nie mają jednak racji. Teren pomiędzy ul. Miłą, Poznańską i Ks. Kozierowskiego objęty jest planem zagospodarowania przestrzennego z 2004 r., który przewiduje w tym miejscu realizację usług oświatowych, sportowych, hotelarskim, turystycznych. Plan nie przewiduje natomiast szczegółowej lokalizacji obiektów. Część terenu wykupiła Gmina z przeznaczeniem pod budowę gimnazjum, pozostała część może zostać zagospodarowana przez właścicieli nieruchomości zgodnie z ustaleniami planu. Na lokalizację przedszkola bezpośrednio przy ul. Poznańskiej obecne władze nie miały wpływu – inwestor z Urzędu otrzymał wypis i wyrys z planu, na podstawie którego przygotował projekt i uzyskał pozwolenie na budowę.
Teoretycznie plan zagospodarowania omawianego terenu mógł być bardziej szczegółowy, tzn. wyznaczać w którym miejscu, jakiego rodzaju usługi można prowadzić. Ograniczałoby to jednak możliwości zagospodarowania – nie zawsze jest to korzystne, jeśli chce się przyciągnąć inwestorów. Przykładem może być narzucenie przez gminę Rokietnica sposobu zagospodarowania galerii przy powstającym Rokietnickim Ośrodku Sportu - link Mimo iż od ostatecznego terminu składania ofert minęły przeszło 2 miesiące, brak jakichkolwiek informacji na temat przyszłych najemców.
Reasumując, należy stwierdzić, że wójt Zofia Dobrowolska po raz kolejny znalazła się pod pręgierzem opinii publicznej i to na własne życzenie, deklarując rozwiązanie sprawy dojazdu do przedszkola i parkingu. Albo brak jej kompetentnych doradców, albo nie korzysta z niczyich rad. W kwestii zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu najbardziej kompetentną osobą powinien być kierownik referatu planowania przestrzennego – czy tak jest rzeczywiście, nie będę przesądzać.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz