środa, 25 września 2013

Droga wzdłuż torów w gminie Dopiewo (5) – polemika ze sceptykami



Niniejszy felieton jest odpowiedzią na zarzuty, przedstawione przez autora „komornicką”, dotyczące budowy drogi wzdłuż torów w Dąbrówce - link
Dziękuję za komentarz, niestety absolutnie nie mogę się zgodzić z argumentami negującymi konieczność budowy drogi wzdłuż torów. W mojej ocenie użytkownik „komornicka” podszedł do tematu w sposób subiektywny i jednostronny. Nie posiada również pełnej wiedzy w zakresie potrzeb komunikacyjnych Gminy. W związku z tym postaram się trochę pogłębić temat – który wbrew sugestiom, nie jest „relikwią” ekip rządzących Gminą.

W ostatnich 20 latach nastąpił gwałtowny rozwój urbanizacji, szczególnie terenów w sąsiedztwie dużych aglomeracji, oraz motoryzacji. Dotyczy to szczególnie gmin takich jak: Dopiewo, Komorniki, Tarnowo Podgórne. Zmiany te wymusiły rozwój infrastruktury komunikacyjnej. W skali makro są autostrady i drogi ekspresowe, w skali mikro lokalne drogi gminne. Bez rozbudowy sieci dróg następowałby stopniowy paraliż komunikacyjny w Polsce.

W gminie Dopiewo w ostatnich 20-stu latach nastąpił kilkakrotny wzrost liczby mieszkańców – w przypadku Dąbrówki wzrost ten jest ponad 20-krotny. Liczba pojazdów poruszających się po drogach lokalnych wzrosła kilkadziesiąt razy.
W gminie Dopiewo, w ostatnich kilkudziesięciu latach nie powstała praktycznie żadna nowa droga zbiorcza (nie biorę pod uwagę osiedlowych dróg wewnętrznych), kumulująca ruch pojazdów – jedynym wyjątkiem jest ul. Laserowa w Dopiewie, pozwalająca ominąć centrum miejscowości.
Głównym wyjazdem z Gminy w kierunku Poznania dla znacznej części mieszkańców, zarówno 20 lat temu, jak i dzisiaj, jest ul. Poznańska w Dąbrówce. Przepustowość w/w drogi stopniowo się wyczerpuje – po zasiedleniu os. Leśna Polana w Dopiewcu (docelowo przewidziane na kilka tys. mieszkańców) – ulica ta stanie się nieprzejezdna, nie mówiąc już o  zagrożeniu dla pieszych i kierowców oraz zanieczyszczeniu środowiska.
W związku z tym coraz bardziej paląca staje się sprawa utworzenia alternatywnego wyjazdu z Gminy w kierunku Poznania. Ewentualny dojazd przez lasy Zakrzewskie jest mało prawdopodobny. Również przekonanie mieszkańców Dopiewca, Palędzia czy Dąbrówki, aby dojeżdżali do Poznania przez Dopiewo i Więckowice, jest nierealne.

W tej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest budowa nowej drogi, umożliwiającej wyjazd z centrum Gminy i odciążającej ul. Poznańską w Dąbrówce.
Nie bardzo widzę zależność pomiędzy budową nowej drogi a zagrożeniem środowiska czy bezpieczeństwem dzieci – hasła te w mojej ocenie użyte zostały jako wytrych. Wręcz przeciwnie, budowa nowej drogi zmniejszy emisję spalin (mniejsze korki na drogach) oraz zwiększy bezpieczeństwo dzieci (obecnie przejście przez ul. Poznańską, i to pomimo zbudowania przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną, przypomina rosyjską ruletkę).

Autorka, a raczej autor wypowiedzi, z troską pochyla się nad losem mieszkańców ulic: Malinowej, Kolejowej i Herbowej (hałas, spaliny, zagrożenie bezpieczeństwa). A mnie się wydaje, że chodzi mu wyłącznie o własny komfort – ul. Herbowa znajdzie się w odległości ok. 50 m od planowanej drogi zbiorczej. Aby spełnić oczekiwania autora, należałoby zamknąć dla ruchu wszystkie ulice w Dąbrówce i wprowadzić zakaz posiadania prywatnych pojazdów – wówczas i ochrona środowiska i bezpieczeństwo dzieci będą w pełni zapewnione. Alternatywą dla nowej drogi byłaby budowa tunelu drogowego z Dąbrówki do Poznania. Byłby to jednak pomysł porównywalny z propozycją skablowania linii 400 kV, zaproponowaną przez mieszkańców Gołusek.

Na koniec muszę autora komentarza wyprowadzić z błędu. Otóż na pomysł budowy drogi wzdłuż torów nie wpadli urzędnicy Gminy. Zrodził się on przy opracowywaniu Studium Gminy około 10 lat temu. Niestety, ani ówczesny wójt Andrzej Strażyński, ani Rada Gminy nie podjęli żadnych działań, aby pomysł wcielić w życie. Urzędnicy jedynie doprowadzili do tego, że władze Gminy zaczęły realizować plany. Przy okazji mała dygresja – odnoszę wrażenie, że autor jest osobą pełniącą funkcję kierowniczą. Nie dopuszcza myśli, że szeregowy pracownik (również urzędnik samorządowy), może wykazać się kreatywnością i umiejętnością samodzielnego myślenia.
Co do parametrów technicznych, to nie mam obawy, że nie zostaną spełnione. Przepisy z jednej strony wymagają, aby droga klasy Z posiadała w liniach rozgraniczających 20 m, z drugiej w określonych sytuacjach pozwalają na zmniejszenie parametrówważne, aby spełnione zostały określone wymagania (§ 7 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie) - link .

Reasumując, budowa drogi wzdłuż torów jest warunkiem niezbędnym dla prawidłowego funkcjonowania Gminy, czy to się komuś podoba, czy nie. Błędy z przeszłości – przeznaczanie ogromnych terenów  pod budownictwo mieszkaniowe (w Dopiewcu ponad 100 ha), bez uwzględnienia rozbudowy układów komunikacyjnych powodują, że w obecnej sytuacji podstawowym pytaniem nie jest: czy budować nowe drogi, ale gdzie i kiedy? Nawet budowa niewielkiego fragmentu drogi (pomiędzy ul. Poznańską i oczyszczalnią ścieków), pozwoli na przeniesienie części ruchu lokalnego poza centrum Dąbrówki.

PS. Użytkownik „pawelek” opublikował na forum Moje Dopiewo listę ulic projektów drogowych przewidzianych do realizacji w najbliższych latach - link W mojej ocenie żadna z tych inwestycji nie ma szans na dofinansowanie z tzw. schetynówek. Nie spełniają minimalnych wymagań określonych we wniosku. W większości są to drogi osiedlowe, nie mające znaczenia w systemie komunikacji lokalnej – ul. Wyzwolenia w Dopiewie jest drogą powiatową a ewentualny wniosek o dofinansowanie musiałby złożyć Starosta Poznański. Z dróg gminnych szansę na dofinansowanie miałaby jedynie ul. Batorowska w Skórzewie pod warunkiem, że projekt docelowo dotyczyłby całej ulicy, łącznie z odcinkiem na terenie Wysogotowa. Jednak ta inwestycja musiałaby być realizowana w porozumieniu z Tarnowem Podgórnym. Ograniczenie inwestycji do terenu wokół kościoła mija się z celem.

Obserwatorka I (Pierwsza)

1 komentarz:

  1. Sprawę zasadności i wykonalności tej drogi-widmo, jak nazwał ją słusznie jeden z uczestników forum gminnego Moje Dopiewo, zostawmy ekspertom od projektowania układów drogowych. Tylko oni dysponują wiedzą fachową, w oparciu o którą można przeprowadzić symulacje dotyczące wielkości i kierunków przyszłego ruchu drogowego i dzięki tym „przymiarkom” opracować właściwy model gminnej sieci drogowej. Polemika między laikami, takimi jak komornicka i Obserwatorka I, trąci… naszą (podobno) narodową cechą – wszyscy znamy się znakomicie na piłce nożnej i medycynie. Dodajemy to tego projektowanie dróg? ;)
    Na koniec przypomnę pewien fakt świadczący o tym, że droga wzdłuż torów jest dziś tak naprawdę lokalną osobliwością, a nie strategicznym gminnym projektem komunikacyjnym. W maju 2013 roku włodarze z Leśnej pochwalili się zleceniem „opracowania koncepcji budowy czy rozbudowy układu komunikacyjnego gminy w związku z zrealizowanymi ciągami dróg ekspresowych S11 – zachodnia obwodnica miasta Poznania, S5 wschodnia obwodnica Poznania, przebiegającą autostrada A2 oraz planowanym dalszym przebiegiem drogi S5 Poznań – Wrocław” (słusznie się pochwalili, bo to wyjątkowo sensownie wydane 40 tysięcy zł.). W tym zamówieniu nie ma nawet „śladu” po wiadomej drodze. Może to przemilczenie da się nawet racjonalnie uzasadnić powołując się na ograniczone cele opracowania. Jednak „lokalną osobliwość” wyprowadzam z czegoś innego. Skoro idea budowy ma już naście lat, skoro popiera ją szczerze chyba cały gminny establishment, skoro jest ona wykonalna pod względem technicznym i ekonomicznym, to dlaczego do dziś nie ogłoszono analogicznego, do przypomnianego wyżej, konkursu na wykonanie całościowej koncepcji budowy? Całkowicie nieprofesjonalnie brzmi argument, że można sensownie podzielić tak wymagającą inwestycję na mniejsze etapy bez wizji kształtu docelowego. A już na pewno na takie „sztukowanie” nie znajdą się zewnętrzne środki finansowe. Obserwatorko I, ani ze schetynówek ani też z innych źródeł.

    OdpowiedzUsuń