poniedziałek, 29 grudnia 2014

Gmina Dopiewo okiem Obserwatorki I (13) – Skórzewo – druga edycja


Po dłuższej przerwie postanowiłam wznowić wędrówki po Gminie, aby ocenić warunki życia mieszkańców oraz ewentualne zmiany, jakie nastąpiły w ostatnich miesiącach. Na początek największa miejscowość w Gminie, czyli Skórzewo, którą odwiedziłam w sobotę 27 grudnia br. Trzeba przyznać, że nastąpiła pewna poprawa, szczególnie w zakresie stanu dróg. Przebudowano część ul. Poznańskiej i Sportowej, całą Stawną oraz rozpoczęto przebudowę ul. Szkolnej. Niestety, nie wszystkie inwestycje, w mojej ocenie, zostały przeprowadzone prawidłowo.
Przebudowę ul. Poznańskiej prowadził Powiat, który jak się okazuje, jest zwolennikiem cięcia kosztów za wszelką cenę, co ewidentnie odbija się na jakości prac. Uwagi dotyczące projektu przedstawiłam w felietonie z 6 marca 2014 r. – link i jak się okazuje, są w dalszym ciągu aktualne.


Aby zmniejszyć koszty Powiat zrezygnował z wykupu części nieruchomości, stanowiących poszerzenie pasa drogowego. Dotyczy to odcinka ul. Poznańskiej od Szkoły Wizażu&Stylizacji do skrzyżowania z ul. Stawną oraz fragmentu między ul. Stawną a rondem przy ul. Malwowej.
W tym pierwszym przypadku efektem oszczędności jest zlokalizowanie chodnika bezpośrednio przy krawędzi jezdni. Brak buforowego pasa zieleni, zwiększa zagrożenie dla pieszych – a jaki ruch pojazdów panuje na drodze przez większą część dnia, nikogo z mieszkańców Skórzewa nie trzeba przekonywać. Szkoda, że Starostwo ani dyrekcja ZDP nie wykazały się podobną empatią, jak przy lokalizacji chodnika na ul. Szkolnej w Gołuskach. Tam jedną z przyczyn powstania słynnego zygzaku, było żądanie ZDP odsunięcia chodnika od krawędzi jezdni w celu poprawy bezpieczeństwa pieszych.
Druga pozorna oszczędność, między ul. Stawną a rondem, spowodowała zwężenie jezdni z 9,4 m do 6,4 m. Widoczne jest to szczególnie przy dojeździe do ronda od strony Skórzewa. Poszerzenie jezdni do 2 pasów, dla zjeżdżających z ronda prosto i w lewo oraz osobne dla skręcających w prawo, powinno rozpoczynać się znacznie wcześniej – wpłynęłoby to z pewnością na większą płynność ruchu.

Nie do końca przekonuje mnie również utworzenie ciągu wysepek na prawie całej długości przebudowanego odcinka ulicy. Co prawda, rozwiązanie to zwiększa bezpieczeństwo – powstrzymuje piratów drogowych od wyprzedzania na trzeciego. Jednak w przypadku np. awarii pojazdu, stanowić może znaczne utrudnienie w ruchu. Taki pas wyłączony z ruchu ma sens w przypadku ulicy, na której są co najmniej 2 pasy w każdym kierunku.

Generalnie dziwią mnie te oszczędności poczynione przez Powiat. Ponieważ nie przejęte poszerzenia, m.in. pomiędzy ul. Stawną a Szkołą Wizażu to ok. 350 m2 terenu. Nawet, gdyby cena 1 m2 wynosiła 200 zł, to koszt wykupu wyniósłby 70 tys. złotych. Przy kosztach przebudowy ok. 5,9 mln złotych (wartość nie uwzględnia kosztów projektu), wykupienie gruntu byłoby symboliczną kwotą. Dziwić się też należy władzom gminy Dopiewo. Jeżeli Gmina pokryła ok. 1/3 kosztów inwestycji, to uważam, że powinna mieć więcej do powiedzenia w kwestii projektu. Ul. Poznańska, na prawie całej długości, ma ok. 26 m szerokości i z powodzeniem można było zastosować inne rozwiązania z korzyścią dla jej użytkowników. Jak zwykle jednak zwyciężył minimalizm i krótkowzroczność. Decydenci po raz kolejny poszli po najmniejszej linii oporu – najważniejsze, aby pokazać mieszkańcom, że coś się robi. Uważam, że ruch na ul. Poznańskie w dalszym ciągu będzie wzrastał – szansa na drogę wzdłuż torów jest coraz mniejsza.

Pomimo w/w niedoróbek ul. Poznańska prezentuje się stosunkowo dobrze w porównaniu z innymi ulicami Skórzewa. Mam tu na myśli starsze ulice, takie jak: Ogrodowa, Wspólna, Wiśniowa czy Krótka. Obecnie, w czasie mrozów są stosunkowo łatwe i bezpieczne do pokonania, zarówno dla pieszych, jak i kierowców (na tych drugich czyhają jednak liczne dziury). Nie chciałabym jednak z tych ulic korzystać w czasie roztopów. A w obecnej sytuacji finansowej nie wiadomo, kiedy znajdą się na liście zadań.

Po raz kolejny, czkawką odbija się, organizowanie przetargów jesienią – ul. Szkolna jest tego najlepszym przykładem. Warunki atmosferyczne spowodowały, że dokończenie robót na stosunkowo krótkiej ulicy, nastąpi prawdopodobnie dopiero wiosną, a mieszkańcy przez kilka miesięcy będą musieli pokonywać wertepy.
Przy okazji budowy ulic Sportowej i Szkolnej, po raz kolejny potwierdza się moje spostrzeżenie – należy zrezygnować z pełnej infrastruktury i na drogach osiedlowych budować pieszo-jezdnie. A najlepszym rozwiązaniem dla uspokojenia ruchu i zapewnienia bezpieczeństwa pieszym i rowerzystom, jest montaż progów zwalniających. Koszty inwestycji byłyby z pewnością znacznie mniejsze, a zaoszczędzone środki można by przeznaczyć na kolejne inwestycje.

Swego rodzaju kuriozum - jest ul. Wrzosowa. W pełni uzbrojona nie posiada do dzisiaj oświetlenia ulicznego. Czyżby włodarze Gminy zapomnieli o takim szczególe?
To na dzisiaj tyle. Druga część dotycząca Skórzewa w kolejnej odsłonie.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz