Do podjęcia tematu sprowokował
mnie artykuł Agnieszki Wilczyńskiej na stronie „Pulsu Gminy” – link.
Nie zamierzam zgłębiać wszystkich tematów poruszonych w w/w artykule, skupię
się tylko na jednym problemie - pozyskiwaniu
inwestorów. Właściwie wszyscy kandydaci w ostatnich wyborach deklarowali
ściągnięcie inwestorów strategicznych, którzy umożliwią szybki rozwój Gminy. Od
obietnic do realizacji jednak droga daleka, jeśli nie ma się konkretnych
pomysłów.
Nie mam zamiaru wyręczać
specjalistów od promocji, nie bardzo się na tym znam. Chcę tylko zwrócić uwagę
na dwa elementy, które moim zdaniem są bardzo istotne.
Po pierwsze nie należy wszystkiego wymyślać od nowa, czasem dobrze jest
skorzystać z pomysłów innych, zwłaszcza, gdy niewiele kosztują. Takim pomysłem
może być stworzenie na oficjalnej stronie Gminy, oferty dla
inwestorów – chyba już kiedyś na ten temat pisałam, ale niestety bez
odzewu. Można tu się wzorować na samorządach, które sukces osiągnęły już
wcześniej. Zapraszam do zapoznania się z ofertą inwestycyjną Tarnowa Podgórnego
– link
i Strykowa woj. łódzkie (skrzyżowanie autostrad A1 i A2) – link.
Oferty zawierają podstawowe informacje, jak: powierzchnia terenu, uzbrojenie,
lokalizacja, przeznaczenie, stan własności. Dane te pozwalają na wstępne
zorientowanie się, czy gmina jest przychylna inwestorom. Do tego oferta Tarnowa
Podgórne dostępna jest w języku angielskim a Strykowa w angielskim i
niemieckim.
Niestety przedsiębiorca, który chciałby zainwestować w gminie Dopiewo, w
Internecie nie uzyska praktycznie żadnych informacji. System Informacji
Przestrzennej gminy Dopiewo trudno nazwać ofertą inwestycyjną.
Myślę, że zamiast zaczynać od
międzynarodowych targów nieruchomości, promocji w Unii Europejskiej, czy
zatrudniania specjalistycznych firm, należy zacząć od uporządkowania własnego
podwórka i rozpoczęcia promocji u źródła. Tym bardziej, że tak naprawdę na chwilę
obecną Gmina ma niewiele do zaoferowania – ale o tym potem.
Drugim elementem, który będzie
miał decydujący wpływ na przyciągnięcie
inwestorów to lokalizacja. Obecnie gmina
Dopiewo, dzięki powstaniu dróg o krajowym i międzynarodowym znaczeniu, ma jedną z najlepszych lokalizacji w Polsce.
Z powodzeniem może konkurować z w/w Strykowem (węzeł A1 i A2) czy Komornikami. Położenie
gminy Dopiewo, dzięki A2, S11 a niedługo S5, jak również najważniejszej linii
kolejowej w Polsce i jednej z najważniejszych w Europie - jest korzystniejsze
niż Tarnowa Podgórnego czy Suchego Lasu. Jest to atut, który powinien zostać
szczególnie uwypuklony. Moim zdaniem, dogodność
dojazdu i połączeń jest często ważniejsza niż uzbrojenie terenu.
Zainteresowaniem mogą cieszyć się tereny nie tylko położone w bezpośrednim
sąsiedztwie węzła drogowego. Niestety, na temat rewelacyjnej lokalizacji gminy
Dopiewo - również trudno doszukać się jakichkolwiek informacji.
Aby rozpocząć promocję w celu pozyskania inwestorów, musimy dysponować
odpowiednią ofertą. A w tej materii gmina Dopiewo nie posiada wiele do zaproponowania.
Oferta inwestycyjna Tarnowa Podgórnego to ok. 265 ha gruntów
przekształconych planami zagospodarowania pod działalność gospodarczą. W przypadku
Strykowa jest to ponad 1000
ha. A u nas trudno nawet szacunkowo określić powierzchnię,
która kwalifikuje się do wykorzystania na działalność gospodarczą. W planach,
uchwalanych w ostatnich latach, brak informacji o powierzchni przekształconego
terenu – widocznie jest to zadanie zbyt trudne do wykonania.
Jedyny większy, zwarty obszar to ok. 80 ha w Dąbrówce, wzdłuż
drogi S11. Jednak na dzień dzisiejszy właściciel, RSP Dąbrówka, nie jest
zainteresowany sprzedażą gruntów. Poza tym Gmina dysponuje jeszcze terenami w
Dąbrowie (rejon ul. Batorowskiej i Bukowskiej), w Zakrzewie (ul. Przemysłowa,
droga S11), w Dopiewie (ul. Laserowa) i to w zasadzie wszystko. Tak więc, wydawanie dużych środków na promocję nie ma
sensu, bo tak naprawdę nie ma czego promować.
Oczywiście, w związku z wyborami
pojawiły się szumne zapowiedzi, że będą opracowywane kolejne plany z
przeznaczeniem na działalność gospodarczą. Owszem, Studium Gminy przewiduje
przekształcenie terenów rolnych w sąsiedztwie autostrady i drogi ekspresowej.
Należy jednak pamiętać, że znaczna część
obszaru Konarzewa, Dopiewca, Dopiewa czy Dąbrówki to grunty III klasy, o
wysokiej wartości rolniczej. Osobiście jestem przeciwniczką przeznaczania
takich gruntów na cele nierolnicze. Ponadto, aby je przekształcić, potrzebna
jest zgoda Ministerstwa Rolnictwa, co przy dużym areale może okazać się
niemożliwe.
Podsumowując, mimo korzystnej lokalizacji oraz zapału
nowych władz, realizacja obietnic, dotyczących pozyskania inwestorów - może
okazać się trudna do spełnienia. Na marginesie dodam, że coraz mniej wierzę
w stały rozwój i wzrost gospodarczy nie tylko w Polsce, ale i na świecie – ta
bańka kiedyś musi pęknąć. Ponieważ jednak większość mieszkańców i rządów na
ziemi nie zamierza tego przyjąć do wiadomości, tematu nie będę rozwijać.
Nie należy więc zbytnio rozbudzać
nadziei, bo gmina Dopiewo raczej drugim Tarnowem Podgórnym się nie stanie – na
pewno nie w najbliższych 2-3 kadencjach. Szansa,
która była w latach 90-tych ub. wieku, została zaprzepaszczona. Przede wszystkim
należy się skupić na tym, czym Gmina dysponuje i te atuty wykorzystać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz