niedziela, 6 sierpnia 2017

Skórzewskie ciekawostki (4)/Dopiewskie smaczki (61) – nieśmiertelne place zabaw, smród w Dopiewie



Ponownie powracam do nieśmiertelnego tematu placów zabaw na terenie gminy Dopiewo. Tym razem jak zwykle, plac przy ul. Malinowej w Skórzewie. W ostatnim tygodniu, za sprawą intensywnych opadów, plac ten zamienił się w jezioro. Dzieci z tego powodu są nawet zadowolone, ich rodzice może nieco mniej.


Prawdziwa zabawa w kałużach z „Świnki Peppy” została przeniesiona na tenże plac zabaw. Miejsca wodno-błotniste były wszędzie, a dzieci zmuszone do korzystania z tego typu atrakcji - bardzo szczęśliwe.




Okazało się po raz kolejny, że bez odwodnienia całego terenu, o prawidłowym funkcjonowaniu przestrzeni publicznej można zapomnieć. Jednak, jeżeli problem ten przerasta władze Gminy, mam tu na myśli wójta Adriana Napierałę oraz radnego Piotra Dziembowskiego, to mam dla nich propozycję.
Ponieważ nie można pozbyć się wody z placu, a raczej przerasta to możliwości lokalnego samorządu - to może lepiej ją wykorzystać. Proponuję w tej sytuacji stworzenie akwaparku na świeżym powietrzu. Mógłby on funkcjonować w miesiącach letnich, natomiast zimą można by uruchamiać lodowisko. Radna Mariola Walich z pewnością będzie wiedziała, jak takie lodowisko stworzyć.

Co do wodnego placu zabaw, to radny Piotr Dziembowski powinien skorzystać z pomysłu, jaki realizowany jest w Koziegłowach w gminie Czerwonak. Otóż 25 lipca br. przy Centrum Kultury i Rekreacji otwarto taki obiekt - link

W dalszym ciągu Urząd nie poradził sobie z usunięciem suchych drzew i krzewów (m.in. od strony ul. Zielnej) i nasadzeniem nowych – a w opinii kierownika referatu planowania przestrzennego Remigiusza Hemmerlinga na terenie Gminy, nie ma już gdzie prowadzić nasadzeń. Już jesienią w 2015 r. było wiadomo, że przesadzona roślinność w okresie dużych upałów (czerwiec/lipiec budowa parkingu przy Kościele), nie poradziła sobie i należy ją usunąć. 

Jak już we wcześniejszych postach wspominałam, doposażono miejsce publiczne w parku podworskim przy ul. Poznańskiej w Skórzewie.  Jest to sprzęt dla dzieci i młodzieży, niestety dyskusyjnej przydatności. Należy przypomnieć, że 2/3 środków z DBO zostało niecelowo wydanych – jak można było dopuścić do tak dysproporcjonalnego wykorzystania funduszy publicznych? Dlatego nadal największą, docenianą atrakcją tego terenu, jest cień, jaki dają rozłożyste drzewa, szczególnie w czasie upalnych dni. Wyposażenie dla małych dzieci zainstalowano w miejscach trawiastych, a że trawa i pokrzywy są rzadko wykaszane – korzystanie z nich jest ryzykowne, bo można buty całkowicie zmoczyć i poparzyć nogi. Uważam, że teren ten powinien zostać podsypany choćby żwirem. A może należałoby umieścić na tablicy sołeckiej informację, o konieczności posiadania kaloszy przez dzieci wybierające się na place zabaw m.in. przy Malinowej i Poznańskiej.  

Inny problem pojawił się na placu zabaw w Dopiewie przy ul. Bukowskiej, w sąsiedztwie szkoły podstawowej. W czasie burzy z poniedziałku na wtorek lub ulewy po południu we wtorek - złamało się jedno z drzew, rosnących na terenie placu. Jest to nieduża gałąź a złamanie nastąpiło na wys. ok. 1,8 m nad ziemią. Dla pracowników ZUK jest to dosłownie 5 minut pracy, łącznie z dojazdem, żeby tą gałąź obciąć i usunąć. Nie jest potrzebna żadna drabina ani podnośnik a do obcięcia gałęzi wystarczy zwykła ręczna piła.
Niestety, po raz kolejny okazało się, że jest to problem przerastający możliwości pracowników samorządowych. Plac zabaw od środy jest zamknięty, a na furtce pojawiła się informacja, że z przyczyn technicznych obiekt będzie nieczynny do odwołania.

Pragnę przypomnieć, że mamy środek lata a plac przy ul. Bukowskiej cieszył się wyjątkowym zainteresowaniem mieszkańców. W niektórych godzinach na jego terenie przebywało równocześnie do 20 dzieci, nie licząc rodziców.
Z tego co wiem, pracownikami gospodarczymi w szkole są kobiety, dla których usunięcie takiej gałęzi może sprawiać problem. Czy mieszkańcy muszą napisać petycję do Wójta, aby ktokolwiek raczył się zainteresować tematem? Należy dodać, że przewodniczący RG Leszek Nowaczyk, każdego dnia wielokrotnie przejeżdża obok tego placu zabaw. A może trzeba zwołać sesję nadzwyczajną?
Jeżeli załatwienie tak błahej sprawy przerasta możliwości Gminy, to co dopiero mówić o trudniejszych tematach.

Ostatni temat to również przykład złej woli naszych włodarzy. Mam tu na myśli smród z przetwórni odpadów mięsnych na terenie GS-u w Dopiewie. Odór ten towarzyszy mieszkańcom Dopiewa od lat i od lat wmawia się im, że nic z tym nie można zrobić.
Otóż na jednej z komisji RG Dopiewo radny Sławomir Kurpiewski potwierdził, że firma ma zainstalowane odpowiednie filtry, usuwające nieprzyjemne zapachy. Aby jednak filtry działały prawidłowo, należy w odpowiednim czasie wymieniać wkłady z substancją czynną, eliminującą odory.
Ponieważ jest to firma prywatna, to właściciel stara się obniżać koszty, m.in. rezygnując z częstszej wymiany wkładów w filtrach. Gdyby jednak ze strony władz Gminy był ściślejszy nadzór i presja na przedsiębiorcę, filtry z pewnością działałyby prawidłowo. Radny Sławomir Kurpiewski potwierdził, że np. na Dni Gminy Dopiewa władze dopilnują (posiedzenie odbywało się przed festynem), aby filtry działały prawidłowo – nikt z uczestników raczej nie narzekał na nieprzyjemne zapachy.

W tej sytuacji pytam się, co robią Radni Dopiewa, przede wszystkim Ryszard Pawelec (mieszkańcy jego okręgu są najbardziej narażeni na odór) i Leszek Nowaczyk (jako przewodniczący RG)? Jeżeli problem jest znany Sławomirowi Kurpiewskiemu, to z pewnością także im. Czy tak wygląda troska o komfort życia ich wyborców? Czy mają moralne prawo oburzać się na uzasadnioną krytykę? Jest to kolejny dowód, ze obecni włodarze przestali wywiązywać się ze swoich obowiązków, wynikających m.in. z ustawy o samorządzie gminnym.

Obserwatorka I (Pierwsza)

1 komentarz:

  1. Prawie cały tydzień trwało oczekiwanie ale wreszcie się udało. Wczoraj, tj. we wtorek, usunięte zostało złamane drzewko na placu zabaw przy ul. Bukowskiej w Dopiewie i dzieci znowu mogą z niego korzystać. Tempo jak na warunki gminy Dopiewo iście ekspresowe.

    OdpowiedzUsuń