Dziś krótko trzy tematy –
sprawozdania Rady Gminy, oficjalna publikacja projektu budżetu na 2014 r. oraz plan
zagospodarowania przestrzennego Dąbrowa-Zakrzewo.
Na początek sprawa informowania społeczeństwa przez Radę Gminy
Dopiewo o podejmowanych przez nią działaniach. Okazuje się, że nie warto
chwalić dnia przed zachodem słońca. Zdarzyło mi się nieopatrznie pochwalić
Piotra Dziembowskiego za sprawozdania z komisji i sesji Rady Gminy - link
a tu masz, z ostatniej, LVI sesji - żadnej informacji. Przedstawił za to
wstępną, pospieszną analizę projektu budżetu na 2014 r. - link
(forum Moje Dopiewo), dając jednoznacznie do zrozumienia, że nie jest to zbyt pasjonujące zajęcie
na sobotnie popołudnie.
Po pierwsze, nikt nie domagał się
od Radnego natychmiastowych wniosków – materiały ukazały się na forum Moje
Dopiewo dzień wcześniej. Wydawało mi się, że skoro Radny z własnej woli podjął
się roli komentatora działań Rady Gminy, to wykaże się konsekwencją.
Po drugie, jest wiele ciekawszych
zajęć niż bycie radnym. Póki co radni nie są brani z łapanki. Każdy, kto
zgłasza swoją kandydaturę, powinien tą decyzję przemyśleć. Ponadto bycie radnym
to nie tylko prestiż i dieta, ale przede wszystkim obowiązek oraz służba na
rzecz swoich wyborców. Jeżeli kogoś to zadanie przerasta, zawsze może złożyć
mandat. Radnemu Dziembowskiemu proponuję przypomnieć sobie słowa ślubowania - link
Faktem jest, że radni nie mają obowiązku składać sprawozdań z komisji i sesji,
jednak taki gest pozytywnie świadczy o podejściu do Mieszkańców.
Drugi temat, który mnie zafrapował, to publikacja projektu budżetu
Gminy na 2014 r. na oficjalnej stronie Urzędu - link
Jest to chyba ewenement w skali kraju – mimo uroczystego przekazania projektu
budżetu i WPF w Tarnowie Podgórnym, tekstu dokumentów nie udało mi się odszukać
– dotyczy komentarza „pawelka” na forum Moje Dopiewo - link
. Żaden przepis nie wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych w sprawie
budżetu gminy, żaden też nie zabrania jego publikacji. Co prawda publikacja nie
była całkiem dobrowolna – wcześniej projekt budżetu pojawił się na forum Moje
Dopiewo – ale liczy się efekt końcowy. Trochę
razi krytyczny komentarz wójt Zofii Dobrowolskiej pod adresem Rady Gminy,
usprawiedliwiający przy okazji pracę Urzędu. No, ale w tym wypadku winne są
obie strony. Z jednej strony większość Radnych, że przez prawie trzy lata nie
zmuszali Wójta i Urzędu do wydajnej pracy, przyklepując bez zastanowienia
wszystkie uchwały. Z drugiej Wójt Gminy, przyzwyczajona do braku sprzeciwu i
dociekliwości ze strony Radnych przy podejmowaniu uchwał, nie może pogodzić się
z faktem, że projekty uchwał są szczegółowo analizowane przez Radnych,
niestety, nie przez wszystkich. Należy
podkreślić, że Radni mają nie tylko prawo, ale i obowiązek rozumieć, co
uchwalają.
Na razie nie będę analizować
projektu budżetu – trochę mnie odstrasza 50 stron tekstu i tabelek. Nie na
wszystkim się znam, aby polemizować z fachowcami i wyciągać wnioski. Muszę
jednak potwierdzić opinię użytkowników forum Moje Dopiewo, że projekt został przygotowany na kolanie i
zawiera błędy. Jednym z nich jest zaliczenie, w tabeli wydatków
majątkowych, ul. Lipowej i Majątkowej w Dąbrówce oraz ul. Wiśniowej w
Skórzewie, do dróg powiatowych. Zastanawiam się, czy Zarząd Dróg Powiatowych
zdaje sobie sprawę z tego, że otrzymał od Gminy trzy drogi?
Trzeci temat to ponowne wniesienie na komisję, a później
prawdopodobnie na sesję, planu zagospodarowania przestrzennego terenu w
miejscowości Zakrzewo i Dąbrowa, w rejonie trasy S11. Co prawda oceniłam
krytycznie wycofanie uchwały na LIII sesji - link
ale obecnie mam coraz większe wątpliwości, czy słusznie? Powodem są lawinowo
rosnące roszczenia odszkodowawcze, które mogą doprowadzić do katastrofy
finansowej wiele samorządów - link
i link1. Nie podejmuję się podać właściwej recepty rozwiązania problemu – jest to
temat dla radcy prawnego, i to nie jednego. W przypadku decyzji zrid, wydawanej
na podstawie ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji
inwestycji w zakresie dróg publicznych, sprawa wydaje się raczej oczywista –
Starosta nalicza, a Gmina wypłaca odszkodowanie na podstawie operatu
szacunkowego. Nie wiem, jak to będzie w przypadku wydzielenia drogi na
podstawie planu miejscowego i wystąpienia właściciela o odszkodowanie do sądu? Z
dostępnych informacji wynika, że panuje w tym zakresie wolna amerykanka.
Wnioskodawca występujący do sądu ma prawo podać dowolną kwotę odszkodowania.
Nie wiem, jakimi przesłankami kierują się sądy, ustalając wartość odszkodowania
– czy na podstawie operatu szacunkowego, czy swojego widzimisię?
Być może rozwiązaniem byłoby
stosowanie odpowiednich zapisów w planach zagospodarowania przestrzennego, np.
nie zaznaczanie na mapie dróg wewnętrznych. Wydzielane byłyby na podstawie
dodatkowej koncepcji zagospodarowania, po zatwierdzeniu przez urząd gminy. Może
w omawianym planie Zakrzewa i Dąbrowy należałoby pozostawić jedynie główną
drogę, łączącą poprzez wiadukt nad S11, ul. Długą w Zakrzewie z ul. Szkolną w
Dąbrowie, a drogi wewnętrzne usunąć?
W projekcie planu Zakrzewa i
Dąbrowy zaproponowano stawkę opłaty planistycznej za grunty przeznaczone pod
drogi w wysokości 1%. Może trzeba też stosować maksymalną stawkę 30%, jak w
przypadku terenów budowlanych?
Jak już mówiłam, nie znam
właściwego rozwiązania kwestii odszkodowań – tym powinni się zająć radcy prawni
– Urząd korzysta z usług 2 kancelarii. Nie jestem przeciwnikiem wypłacania
odszkodowań za drogi. Powinno to jednak odbywać się w ściśle określonych
przypadkach i na jasno wyznaczonych zasadach. Więcej na ten temat można
poczytać tutaj - link1
link2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz