wtorek, 19 listopada 2013

Dopiewskie smaczki (12) – budżet, plany miejscowe, sprawozdania



Dziś krótko trzy tematy – sprawozdania Rady Gminy, oficjalna publikacja projektu budżetu na 2014 r. oraz plan zagospodarowania przestrzennego Dąbrowa-Zakrzewo.
Na początek sprawa informowania społeczeństwa przez Radę Gminy Dopiewo o podejmowanych przez nią działaniach. Okazuje się, że nie warto chwalić dnia przed zachodem słońca. Zdarzyło mi się nieopatrznie pochwalić Piotra Dziembowskiego za sprawozdania z komisji i sesji Rady Gminy - link a tu masz, z ostatniej, LVI sesji - żadnej informacji. Przedstawił za to wstępną, pospieszną analizę projektu budżetu na 2014 r. - link (forum Moje Dopiewo), dając jednoznacznie do zrozumienia, że nie jest to zbyt pasjonujące zajęcie na sobotnie popołudnie.

Po pierwsze, nikt nie domagał się od Radnego natychmiastowych wniosków – materiały ukazały się na forum Moje Dopiewo dzień wcześniej. Wydawało mi się, że skoro Radny z własnej woli podjął się roli komentatora działań Rady Gminy, to wykaże się konsekwencją.
Po drugie, jest wiele ciekawszych zajęć niż bycie radnym. Póki co radni nie są brani z łapanki. Każdy, kto zgłasza swoją kandydaturę, powinien tą decyzję przemyśleć. Ponadto bycie radnym to nie tylko prestiż i dieta, ale przede wszystkim obowiązek oraz służba na rzecz swoich wyborców. Jeżeli kogoś to zadanie przerasta, zawsze może złożyć mandat. Radnemu Dziembowskiemu proponuję przypomnieć sobie słowa ślubowania - link Faktem jest, że radni nie mają obowiązku składać sprawozdań z komisji i sesji, jednak taki gest pozytywnie świadczy o podejściu do Mieszkańców.
Drugi temat, który mnie zafrapował, to publikacja projektu budżetu Gminy na 2014 r. na oficjalnej stronie Urzędu - link Jest to chyba ewenement w skali kraju – mimo uroczystego przekazania projektu budżetu i WPF w Tarnowie Podgórnym, tekstu dokumentów nie udało mi się odszukać – dotyczy komentarza „pawelka” na forum Moje Dopiewo - link . Żaden przepis nie wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych w sprawie budżetu gminy, żaden też nie zabrania jego publikacji. Co prawda publikacja nie była całkiem dobrowolna – wcześniej projekt budżetu pojawił się na forum Moje Dopiewo – ale liczy się efekt końcowy. Trochę razi krytyczny komentarz wójt Zofii Dobrowolskiej pod adresem Rady Gminy, usprawiedliwiający przy okazji pracę Urzędu. No, ale w tym wypadku winne są obie strony. Z jednej strony większość Radnych, że przez prawie trzy lata nie zmuszali Wójta i Urzędu do wydajnej pracy, przyklepując bez zastanowienia wszystkie uchwały. Z drugiej Wójt Gminy, przyzwyczajona do braku sprzeciwu i dociekliwości ze strony Radnych przy podejmowaniu uchwał, nie może pogodzić się z faktem, że projekty uchwał są szczegółowo analizowane przez Radnych, niestety, nie przez wszystkich. Należy podkreślić, że Radni mają nie tylko prawo, ale i obowiązek rozumieć, co uchwalają.
Na razie nie będę analizować projektu budżetu – trochę mnie odstrasza 50 stron tekstu i tabelek. Nie na wszystkim się znam, aby polemizować z fachowcami i wyciągać wnioski. Muszę jednak potwierdzić opinię użytkowników forum Moje Dopiewo, że projekt został przygotowany na kolanie i zawiera błędy. Jednym z nich jest zaliczenie, w tabeli wydatków majątkowych, ul. Lipowej i Majątkowej w Dąbrówce oraz ul. Wiśniowej w Skórzewie, do dróg powiatowych. Zastanawiam się, czy Zarząd Dróg Powiatowych zdaje sobie sprawę z tego, że otrzymał od Gminy trzy drogi?
Trzeci temat to ponowne wniesienie na komisję, a później prawdopodobnie na sesję, planu zagospodarowania przestrzennego terenu w miejscowości Zakrzewo i Dąbrowa, w rejonie trasy S11. Co prawda oceniłam krytycznie wycofanie uchwały na LIII sesji - link ale obecnie mam coraz większe wątpliwości, czy słusznie? Powodem są lawinowo rosnące roszczenia odszkodowawcze, które mogą doprowadzić do katastrofy finansowej wiele samorządów - link i link1. Nie podejmuję się podać właściwej recepty rozwiązania problemu – jest to temat dla radcy prawnego, i to nie jednego. W przypadku decyzji zrid, wydawanej na podstawie ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych, sprawa wydaje się raczej oczywista – Starosta nalicza, a Gmina wypłaca odszkodowanie na podstawie operatu szacunkowego. Nie wiem, jak to będzie w przypadku wydzielenia drogi na podstawie planu miejscowego i wystąpienia właściciela o odszkodowanie do sądu? Z dostępnych informacji wynika, że panuje w tym zakresie wolna amerykanka. Wnioskodawca występujący do sądu ma prawo podać dowolną kwotę odszkodowania. Nie wiem, jakimi przesłankami kierują się sądy, ustalając wartość odszkodowania – czy na podstawie operatu szacunkowego, czy swojego widzimisię?
Być może rozwiązaniem byłoby stosowanie odpowiednich zapisów w planach zagospodarowania przestrzennego, np. nie zaznaczanie na mapie dróg wewnętrznych. Wydzielane byłyby na podstawie dodatkowej koncepcji zagospodarowania, po zatwierdzeniu przez urząd gminy. Może w omawianym planie Zakrzewa i Dąbrowy należałoby pozostawić jedynie główną drogę, łączącą poprzez wiadukt nad S11, ul. Długą w Zakrzewie z ul. Szkolną w Dąbrowie, a drogi wewnętrzne usunąć?
W projekcie planu Zakrzewa i Dąbrowy zaproponowano stawkę opłaty planistycznej za grunty przeznaczone pod drogi w wysokości 1%. Może trzeba też stosować maksymalną stawkę 30%, jak w przypadku terenów budowlanych?
Jak już mówiłam, nie znam właściwego rozwiązania kwestii odszkodowań – tym powinni się zająć radcy prawni – Urząd korzysta z usług 2 kancelarii. Nie jestem przeciwnikiem wypłacania odszkodowań za drogi. Powinno to jednak odbywać się w ściśle określonych przypadkach i na jasno wyznaczonych zasadach. Więcej na ten temat można poczytać tutaj - link1 link2

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz