Tym felietonem mam na razie
zamiar zakończyć moje rozważania nt. potrzeb i kierunków rozwoju oświaty na
terenie Gminy i poczekać na decyzje władz. Poprzednie moje rozważania dostępne są
na stronach - link1
link2
Dotychczasowe obserwacje nie napawają optymizmem. Zarówno władze Gminy, w
osobie wójt Zofii Dobrowolskiej, jak i władz oświatowych (dyrekcji szkół),
kierują się nie tyle potrzebami mieszkańców (szczególnie młodzieży szkolnej),
co własnymi wizjami, nie mającymi żadnego uzasadnienia. Co więcej, realizacja
pomysłów może doprowadzić do jeszcze większej zapaści – wyludnianie się części
szkół (Dopiewo, Konarzewo, Więckowice) przy coraz większych problemach
lokalowych szkół w Dąbrówce i Skórzewie.
Analiza dostępnych danych
potwierdza, że budowa nowego gimnazjum w Dopiewie jest w chwili obecnej
całkowicie nieracjonalna. Gimnazjum w
Dopiewie istnieje od początku reformy oświaty, tj. od 1999 r. Do 2005 roku funkcjonowały
po 4 klasy z każdego rocznika. W tym czasie uczęszczało co roku do Gimnazjum
ponad 250 uczniów – w rekordowym 2003 r. było to ok. 280 osób. Od tego czasu liczba gimnazjalistów
systematycznie maleje – od 2010 roku nie przekracza 200 osób. Tak więc,
twierdzenia wójt Zofii Dobrowolskiej, radnego/sołtysa Tadeusza Bartkowiaka czy
dyrektor Ludmiły Kucharskiej o trudnych warunkach lokalowych są zwykłym
kłamstwem. Tym bardziej, że wg oficjalnych danych na 11 sal lekcyjnych przypada
9 oddziałów. W latach 2006-2010 na jedną klasę przypadało 27-28 uczniów (jedna
z klas liczyła nawet 30 osób), obecnie
średnia nie przekracza 22 osób w klasie.
Odwrotna sytuacja ma miejsce w przypadku gimnazjum w Skórzewie.
Początkowo mieszczące się w budynku szkoły podstawowej, w 2008 r. przeniosło
się do nowego obiektu przy ul. Ks. Kozierowskiego. Nie udało mi się dotrzeć do
danych liczbowych z lat 1999-2006. W 2007 r. do Gimnazjum uczęszczało 233
uczniów (mniej więcej tyle co w Dopiewie) a w 2012 r. już 316. Istnieje więc wyraźna tendencja wzrostowa.
Gimnazjum posiada 14 sal lekcyjnych i tyle samo oddziałów klasowych. Na chwilę
obecną, możliwości lokalowe gimnazjum w Skórzewie zostały wyczerpane. Można się
domyślać, że warunki lokalowe będą z roku na rok coraz trudniejsze. Niestety,
wójt Zofia Dobrowolska chyba nie widzi problemu – brak jakichkolwiek informacji
nt. ewentualnej rozbudowy gimnazjum – jedyną inwestycją jest przebudowa
biblioteki.
Kolejna sprawa to poziom nauki. W
gimnazjum w Dopiewie wyniki testów gimnazjalnych do roku 2011 (za wyjątkiem
jęz. angielskiego, którego poziom nauczania zawsze był wyższy w Skórzewie) były
lepsze, niż w gimnazjum w Skórzewie. W 2012 i 2013 r. sytuacja się odwróciła –
to gimnazjum w Skórzewie podnosi średnią Gminy.
Niestety, władze Gminy nie widzą
tych tendencji. Z uporem godnym lepszej sprawy realizują zamierzenia podjęte
kilka lat temu. Co więcej, wieść gminna niesie, że władze oświatowe mają
jeszcze ambitniejsze plany. Chcą utworzyć w Dopiewie liceum – m.in. w tym celu
forsowana jest budowa nowego obiektu przy ul. Łąkowej w Dopiewie (z maksymalnie
powiększoną kubaturą). Co tam opinie specjalistów z dziedziny powoływania placówek
ponad gimnazjalnych – w ich ocenie liceum w Dopiewie nie ma racji bytu. Czyżby władze
Gminy pozazdrościły gminie Tarnowo Podgórne? Sala koncertowa i gimnastyczna
mają być wisienką na torcie. Przy okazji należy dodać, że istniejąca przy ul.
Polnej sala GOSiR jest wykorzystywana komercyjnie tylko w dni wolne od pracy.
Gdyby nie zespół szkół (szkoła podstawowa i gimnazjum), obiekt ten przez
większość czasu stałby pusty. W czasie spotkania wiejskiego w Dopiewie wójt
Zofia Dobrowolska stwierdziła, że sala gimnastyczna GOSiR ma bardzo wiele
zamówień na godziny przedpołudniowe, dlatego są problemy z przeprowadzaniem
lekcji. Ile w tym jest prawdy, widać na co dzień chociażby w okresie letnim –
brak zainteresowania wynajmem sali potwierdzają mieszkańcy ul. Polnej.
Uważam, że władze Gminy nie
powinny zatrzymywać się w pół kroku ale iść za ciosem. Liczba mieszkańców
przekroczyła magiczną granicę 20.000. Może należałoby pomyśleć o wyższej
uczelni, która będzie konkurencją dla uczelni poznańskich? Lokalni notable będą
mogli wówczas na miejscu uzupełniać braki, nie tyle wiedzy, co posiadanych
dyplomów.
Dotychczasowe działania władz nie
napawają optymizmem – pozytywnie oceniam jedynie rozbudowę szkoły w Dąbrowie. Wzrastająca liczba mieszkańców Zakrzewa i
Dąbrowy oraz zadowalający poziom nauczania pozwalają sądzić, że szkoła ta idzie
w dobrym kierunku, a jej rozbudowa jest uzasadniona. Pozostałe inwestycje
lub ich zaniechanie każą sądzić, że problemy oświatowe (zarówno infrastruktura
jak i poziom nauczania) będą narastać coraz szybciej. Już w przyszłym roku może
zabraknąć miejsc w szkołach podstawowych w Dąbrówce (centrum kultury jest
ważniejsze niż sale lekcyjne) oraz w gimnazjum w Skórzewie. A w szkołach w
Dopiewie, Konarzewie oraz Więckowicach zacznie hulać wiatr. Nic to, ważne że
pozostawimy po sobie pomniki.
Jeżeli wójt Zofii Dobrowolskiej
uda się zrealizować swoje pomysły, mieszkańców Gminy czeka kilka chudych lat.
Trzeba będzie spłacać długi oraz utrzymywać nikomu niepotrzebne obiekty. O
rozbudowie infrastruktury komunalnej można będzie zapomnieć. Cała nadzieja w
Radzie Gminy Dopiewo, która może w końcu zacznie myśleć racjonalnie – jest
nadzieja, ponieważ coraz większa liczba Radnych zaczyna kierować się zdrowym
rozsądkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz