niedziela, 11 sierpnia 2013

Szkolnictwo w gminie Dopiewo (3) – dokąd doprowadzą działania obecnych władz?



Tym felietonem mam na razie zamiar zakończyć moje rozważania nt. potrzeb i kierunków rozwoju oświaty na terenie Gminy i poczekać na decyzje władz. Poprzednie moje rozważania dostępne są na stronach - link1 link2 Dotychczasowe obserwacje nie napawają optymizmem. Zarówno władze Gminy, w osobie wójt Zofii Dobrowolskiej, jak i władz oświatowych (dyrekcji szkół), kierują się nie tyle potrzebami mieszkańców (szczególnie młodzieży szkolnej), co własnymi wizjami, nie mającymi żadnego uzasadnienia. Co więcej, realizacja pomysłów może doprowadzić do jeszcze większej zapaści – wyludnianie się części szkół (Dopiewo, Konarzewo, Więckowice) przy coraz większych problemach lokalowych szkół w Dąbrówce i Skórzewie.

Analiza dostępnych danych potwierdza, że budowa nowego gimnazjum w Dopiewie jest w chwili obecnej całkowicie nieracjonalna. Gimnazjum w Dopiewie istnieje od początku reformy oświaty, tj. od 1999 r. Do 2005 roku funkcjonowały po 4 klasy z każdego rocznika. W tym czasie uczęszczało co roku do Gimnazjum ponad 250 uczniów – w rekordowym 2003 r. było to ok. 280 osób. Od tego czasu liczba gimnazjalistów systematycznie maleje – od 2010 roku nie przekracza 200 osób. Tak więc, twierdzenia wójt Zofii Dobrowolskiej, radnego/sołtysa Tadeusza Bartkowiaka czy dyrektor Ludmiły Kucharskiej o trudnych warunkach lokalowych są zwykłym kłamstwem. Tym bardziej, że wg oficjalnych danych na 11 sal lekcyjnych przypada 9 oddziałów. W latach 2006-2010 na jedną klasę przypadało 27-28 uczniów (jedna z klas liczyła nawet 30 osób), obecnie średnia nie przekracza 22 osób w klasie.

Odwrotna sytuacja ma miejsce w przypadku gimnazjum w Skórzewie. Początkowo mieszczące się w budynku szkoły podstawowej, w 2008 r. przeniosło się do nowego obiektu przy ul. Ks. Kozierowskiego. Nie udało mi się dotrzeć do danych liczbowych z lat 1999-2006. W 2007 r. do Gimnazjum uczęszczało 233 uczniów (mniej więcej tyle co w Dopiewie) a w 2012 r. już 316. Istnieje więc wyraźna tendencja wzrostowa. Gimnazjum posiada 14 sal lekcyjnych i tyle samo oddziałów klasowych. Na chwilę obecną, możliwości lokalowe gimnazjum w Skórzewie zostały wyczerpane. Można się domyślać, że warunki lokalowe będą z roku na rok coraz trudniejsze. Niestety, wójt Zofia Dobrowolska chyba nie widzi problemu – brak jakichkolwiek informacji nt. ewentualnej rozbudowy gimnazjum – jedyną inwestycją jest przebudowa biblioteki.

Kolejna sprawa to poziom nauki. W gimnazjum w Dopiewie wyniki testów gimnazjalnych do roku 2011 (za wyjątkiem jęz. angielskiego, którego poziom nauczania zawsze był wyższy w Skórzewie) były lepsze, niż w gimnazjum w Skórzewie. W 2012 i 2013 r. sytuacja się odwróciła – to gimnazjum w Skórzewie podnosi średnią Gminy.
Niestety, władze Gminy nie widzą tych tendencji. Z uporem godnym lepszej sprawy realizują zamierzenia podjęte kilka lat temu. Co więcej, wieść gminna niesie, że władze oświatowe mają jeszcze ambitniejsze plany. Chcą utworzyć w Dopiewie liceum – m.in. w tym celu forsowana jest budowa nowego obiektu przy ul. Łąkowej w Dopiewie (z maksymalnie powiększoną kubaturą). Co tam opinie specjalistów z dziedziny powoływania placówek ponad gimnazjalnych – w ich ocenie liceum w Dopiewie nie ma racji bytu. Czyżby władze Gminy pozazdrościły gminie Tarnowo Podgórne? Sala koncertowa i gimnastyczna mają być wisienką na torcie. Przy okazji należy dodać, że istniejąca przy ul. Polnej sala GOSiR jest wykorzystywana komercyjnie tylko w dni wolne od pracy. Gdyby nie zespół szkół (szkoła podstawowa i gimnazjum), obiekt ten przez większość czasu stałby pusty. W czasie spotkania wiejskiego w Dopiewie wójt Zofia Dobrowolska stwierdziła, że sala gimnastyczna GOSiR ma bardzo wiele zamówień na godziny przedpołudniowe, dlatego są problemy z przeprowadzaniem lekcji. Ile w tym jest prawdy, widać na co dzień chociażby w okresie letnim – brak zainteresowania wynajmem sali potwierdzają mieszkańcy ul. Polnej.

Uważam, że władze Gminy nie powinny zatrzymywać się w pół kroku ale iść za ciosem. Liczba mieszkańców przekroczyła magiczną granicę 20.000. Może należałoby pomyśleć o wyższej uczelni, która będzie konkurencją dla uczelni poznańskich? Lokalni notable będą mogli wówczas na miejscu uzupełniać braki, nie tyle wiedzy, co posiadanych dyplomów.

Dotychczasowe działania władz nie napawają optymizmem – pozytywnie oceniam jedynie rozbudowę szkoły w Dąbrowie. Wzrastająca liczba mieszkańców Zakrzewa i Dąbrowy oraz zadowalający poziom nauczania pozwalają sądzić, że szkoła ta idzie w dobrym kierunku, a jej rozbudowa jest uzasadniona. Pozostałe inwestycje lub ich zaniechanie każą sądzić, że problemy oświatowe (zarówno infrastruktura jak i poziom nauczania) będą narastać coraz szybciej. Już w przyszłym roku może zabraknąć miejsc w szkołach podstawowych w Dąbrówce (centrum kultury jest ważniejsze niż sale lekcyjne) oraz w gimnazjum w Skórzewie. A w szkołach w Dopiewie, Konarzewie oraz Więckowicach zacznie hulać wiatr. Nic to, ważne że pozostawimy po sobie pomniki.

Jeżeli wójt Zofii Dobrowolskiej uda się zrealizować swoje pomysły, mieszkańców Gminy czeka kilka chudych lat. Trzeba będzie spłacać długi oraz utrzymywać nikomu niepotrzebne obiekty. O rozbudowie infrastruktury komunalnej można będzie zapomnieć. Cała nadzieja w Radzie Gminy Dopiewo, która może w końcu zacznie myśleć racjonalnie – jest nadzieja, ponieważ coraz większa liczba Radnych zaczyna kierować się zdrowym rozsądkiem.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz